2004 Ford Explorer Sport Trac
-
- Posty: 1426
- Rejestracja: 25 wrz 2012, 23:06
- Samochód: Azul grande, El Bandito
- Skąd: Łódź
Re: 2004 Ford Explorer Sport Trac
Super. Mam nadzieję, że znowu będzie amcar. Daj znać!
-
Topic author - Posty: 949
- Rejestracja: 16 sie 2013, 22:28
- Samochód: 1992 Mercury Grand Marquis
- Skąd: Ostrowiec Św.
Re: 2004 Ford Explorer Sport Trac
Pecha, no a co innego ma być?! Przecież amcar to jedyne auto które warto kupić
Już coś na oku jest, ale nie chcę na razie nic krakać, powiem tylko, że zostaję w FoMoCo
Już coś na oku jest, ale nie chcę na razie nic krakać, powiem tylko, że zostaję w FoMoCo
1998 Jeep Grand Cherokee 5.2 Limited-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.7 Limited-EX
2004 Ford Explorer Sport Trac 4.0 XLS-EX
2001 Dodge Durango 5.9 SLT PLus-EX
1995 Jeep Grand Cherokee 4.0 Limited-EX
2003 Chevrolet Avalanche 5.3 4x4-EX
2003 Chrysler 300M 3.5 H.O.-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.0 Laredo-EX
1992 Buick Park Avenue 3.8-EX
1992 Jeep Cherokee 4.0 Limited-EX
1992 Mercury Grand Marquis
2000 Jeep Grand Cherokee 4.7 Limited-EX
2004 Ford Explorer Sport Trac 4.0 XLS-EX
2001 Dodge Durango 5.9 SLT PLus-EX
1995 Jeep Grand Cherokee 4.0 Limited-EX
2003 Chevrolet Avalanche 5.3 4x4-EX
2003 Chrysler 300M 3.5 H.O.-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.0 Laredo-EX
1992 Buick Park Avenue 3.8-EX
1992 Jeep Cherokee 4.0 Limited-EX
1992 Mercury Grand Marquis
-
Topic author - Posty: 949
- Rejestracja: 16 sie 2013, 22:28
- Samochód: 1992 Mercury Grand Marquis
- Skąd: Ostrowiec Św.
Re: 2004 Ford Explorer Sport Trac
No właśnie, tak jak mówiłem, miałem coś na oku i udałem się zabrać to wozidło do domu... Niestety nie wróciłem autem do domu, dlaczego? Już wyjaśniam
Auto to Ford Expedition z 1999 w wersji Eddie Bauer, 5.4 z LPG, wóz do obejrzenia pod Łodzią
A więc, auto ogólnie wygląda pięknie, na prawdę, zakochałem się w wyglądzie tego wozu. Zachowany w oryginale, lakier niezniszczony, wszystkie paski i emblematy na miejscu, rdzy brak, piękne chromy, z zewnątrz jak nowy. Nie mogłem się napatrzeć. Buda na 5+! na prawdę, niemal idealna, aż trudno uwierzyć, że to 15 letni Ford.
Silnik w świetnej kondycji, słychać było, że chodzi na prawdę ładnie, równo i cicho, ale jak się dało po garach to ryczał jak wściekły tak właśnie jak to powinno być, można się było wystraszyć
Jednak to jedyne rzeczy które były w tym wozie dobre... Teraz długa lista minusów
Wnętrze: Całe w kiepskiej kondycji, dywany w miejscach prawie czarne, całe boczki i deska też aż pociemniałe od brudu... i gdyby to był tylko brud to nie było by problemu, ale to wszystko było bardzo zniszczone. Boczki drzwi tył w słabej kondycji, w każdych 4 drzwiach panel który trzyma przyciski od sterowania szybą (szybami) był wkręcony na blachowkręta, boczki ogólnie gdzieniegdzie obdarte i porysowane. Deska też poobdzierana i miejscami odchodziła z niej farba. Fotele ogólnie bardzo brudne i delikatnie wysiedziane, ale nie podarte, tragedii nie było.
Elektryka: Szyby; przednia pasażera ledwo miała siłę się podnieść a tylna lewa wgl nie kontaktowała, w końcu odsunęła się jakieś 5 cm ale do góry już nie poszła i tak została. Elektryczna regulacja fotela kierowcy też działała tylko połowicznie, nie świecił się wyświetlacz pokazujący przebieg auta, więc nawet nie było wiadomo ile ma przebiegu, centralny działał jak sam chciał... więcej rzeczy nie sprawdzałem bo nie miałem już nawet ochoty bardziej się załamywać
No i teraz to co najgorsze: Zawieszenie do roboty, amortyzatory przód, łączniki, drążki, jakieś gumy na przodzie i na tyle, poważny wyciek z reduktora na szybko zatamowany sylikonem ale i tak ciekł dość mocno, jakieś dziwne problemy ze wspomaganiem no i największy gwóźdź do trumny to zajeżdżona skrzynia, która ślizgała się tak niemiłosiernie, że auto ledwo przyśpieszało... Gdyby podpiąć mu przyczepę to mógłby mieć problem z ruszeniem z miejsca.
Ogólnie dwa auta w jednym, z zewnątrz piękny wóz, jakich mało a wewnątrz i technicznie padaczka Expedition niesamowicie przypadł mi do gustu ale ten egzemplarz wymagał zbyt dużego nakładu i pracy i pieniędzy. Szkoda tego wozu bo z zewnątrz wygląda bardzo ładnie i szkoda żeby się zmarnował. Mam nadzieję, że ktoś go odratuje... Jednocześnie się dziwię, że obecny właściciel, który prowadzi warsztat zajmujący się naprawą aut amerykańskich nie zajął się swoim wozem i nie doprowadził go do dobrej kondycji...
Auto to Ford Expedition z 1999 w wersji Eddie Bauer, 5.4 z LPG, wóz do obejrzenia pod Łodzią
A więc, auto ogólnie wygląda pięknie, na prawdę, zakochałem się w wyglądzie tego wozu. Zachowany w oryginale, lakier niezniszczony, wszystkie paski i emblematy na miejscu, rdzy brak, piękne chromy, z zewnątrz jak nowy. Nie mogłem się napatrzeć. Buda na 5+! na prawdę, niemal idealna, aż trudno uwierzyć, że to 15 letni Ford.
Silnik w świetnej kondycji, słychać było, że chodzi na prawdę ładnie, równo i cicho, ale jak się dało po garach to ryczał jak wściekły tak właśnie jak to powinno być, można się było wystraszyć
Jednak to jedyne rzeczy które były w tym wozie dobre... Teraz długa lista minusów
Wnętrze: Całe w kiepskiej kondycji, dywany w miejscach prawie czarne, całe boczki i deska też aż pociemniałe od brudu... i gdyby to był tylko brud to nie było by problemu, ale to wszystko było bardzo zniszczone. Boczki drzwi tył w słabej kondycji, w każdych 4 drzwiach panel który trzyma przyciski od sterowania szybą (szybami) był wkręcony na blachowkręta, boczki ogólnie gdzieniegdzie obdarte i porysowane. Deska też poobdzierana i miejscami odchodziła z niej farba. Fotele ogólnie bardzo brudne i delikatnie wysiedziane, ale nie podarte, tragedii nie było.
Elektryka: Szyby; przednia pasażera ledwo miała siłę się podnieść a tylna lewa wgl nie kontaktowała, w końcu odsunęła się jakieś 5 cm ale do góry już nie poszła i tak została. Elektryczna regulacja fotela kierowcy też działała tylko połowicznie, nie świecił się wyświetlacz pokazujący przebieg auta, więc nawet nie było wiadomo ile ma przebiegu, centralny działał jak sam chciał... więcej rzeczy nie sprawdzałem bo nie miałem już nawet ochoty bardziej się załamywać
No i teraz to co najgorsze: Zawieszenie do roboty, amortyzatory przód, łączniki, drążki, jakieś gumy na przodzie i na tyle, poważny wyciek z reduktora na szybko zatamowany sylikonem ale i tak ciekł dość mocno, jakieś dziwne problemy ze wspomaganiem no i największy gwóźdź do trumny to zajeżdżona skrzynia, która ślizgała się tak niemiłosiernie, że auto ledwo przyśpieszało... Gdyby podpiąć mu przyczepę to mógłby mieć problem z ruszeniem z miejsca.
Ogólnie dwa auta w jednym, z zewnątrz piękny wóz, jakich mało a wewnątrz i technicznie padaczka Expedition niesamowicie przypadł mi do gustu ale ten egzemplarz wymagał zbyt dużego nakładu i pracy i pieniędzy. Szkoda tego wozu bo z zewnątrz wygląda bardzo ładnie i szkoda żeby się zmarnował. Mam nadzieję, że ktoś go odratuje... Jednocześnie się dziwię, że obecny właściciel, który prowadzi warsztat zajmujący się naprawą aut amerykańskich nie zajął się swoim wozem i nie doprowadził go do dobrej kondycji...
1998 Jeep Grand Cherokee 5.2 Limited-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.7 Limited-EX
2004 Ford Explorer Sport Trac 4.0 XLS-EX
2001 Dodge Durango 5.9 SLT PLus-EX
1995 Jeep Grand Cherokee 4.0 Limited-EX
2003 Chevrolet Avalanche 5.3 4x4-EX
2003 Chrysler 300M 3.5 H.O.-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.0 Laredo-EX
1992 Buick Park Avenue 3.8-EX
1992 Jeep Cherokee 4.0 Limited-EX
1992 Mercury Grand Marquis
2000 Jeep Grand Cherokee 4.7 Limited-EX
2004 Ford Explorer Sport Trac 4.0 XLS-EX
2001 Dodge Durango 5.9 SLT PLus-EX
1995 Jeep Grand Cherokee 4.0 Limited-EX
2003 Chevrolet Avalanche 5.3 4x4-EX
2003 Chrysler 300M 3.5 H.O.-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.0 Laredo-EX
1992 Buick Park Avenue 3.8-EX
1992 Jeep Cherokee 4.0 Limited-EX
1992 Mercury Grand Marquis
-
- Posty: 268
- Rejestracja: 15 lip 2011, 07:40
- Samochód: Ford CV
- Skąd: okolice Bielska
Re: 2004 Ford Explorer Sport Trac
A jaka była cena tego auta?
FORD PROBE II V6
MERCURY VILLAGER
DODGE RAM 1500 5.9
FORD MAVERICK V6
JEEP CHEROKEE 4.0
DODGE CARAVAN 3.0
MERCURY VILLAGER
DODGE RAM 1500 5.9
FORD MAVERICK V6
JEEP CHEROKEE 4.0
DODGE CARAVAN 3.0
-
- Posty: 1426
- Rejestracja: 25 wrz 2012, 23:06
- Samochód: Azul grande, El Bandito
- Skąd: Łódź
Re: 2004 Ford Explorer Sport Trac
co to za warsztat?
-
Topic author - Posty: 949
- Rejestracja: 16 sie 2013, 22:28
- Samochód: 1992 Mercury Grand Marquis
- Skąd: Ostrowiec Św.
Re: 2004 Ford Explorer Sport Trac
Cena 14 tyś.
Warsztat ''American Auto'' w Babiczkach pod Łodzią
Warsztat ''American Auto'' w Babiczkach pod Łodzią
1998 Jeep Grand Cherokee 5.2 Limited-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.7 Limited-EX
2004 Ford Explorer Sport Trac 4.0 XLS-EX
2001 Dodge Durango 5.9 SLT PLus-EX
1995 Jeep Grand Cherokee 4.0 Limited-EX
2003 Chevrolet Avalanche 5.3 4x4-EX
2003 Chrysler 300M 3.5 H.O.-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.0 Laredo-EX
1992 Buick Park Avenue 3.8-EX
1992 Jeep Cherokee 4.0 Limited-EX
1992 Mercury Grand Marquis
2000 Jeep Grand Cherokee 4.7 Limited-EX
2004 Ford Explorer Sport Trac 4.0 XLS-EX
2001 Dodge Durango 5.9 SLT PLus-EX
1995 Jeep Grand Cherokee 4.0 Limited-EX
2003 Chevrolet Avalanche 5.3 4x4-EX
2003 Chrysler 300M 3.5 H.O.-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.0 Laredo-EX
1992 Buick Park Avenue 3.8-EX
1992 Jeep Cherokee 4.0 Limited-EX
1992 Mercury Grand Marquis
-
- Posty: 3658
- Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
- Skąd: Górny Śląsk
Re: 2004 Ford Explorer Sport Trac
siłownik szyby 400 zł, amory nie wiem powiedzmy 700 zł, wachacze nie wiem jakie tam są ale powiedzmy że 1000 zł, drążki kolejne 600 zł, skrzynia może dobra, bo biegi zmienia, tylko konwerter "styrany". A jaki był olej w skrzyni. Jak sam konwerter do naprawy to powiedzmy że 800 zł. Jak cała skrzynia to pewnie coś koło 3,5-4 tys. Pompa wspomagania powiedzmy że 300 zł. Czyli w najbardziej optymistycznej wersji 6 koła wsadu, w mniej optymistycznej wersji 9 koła. Czyli trzeba się liczyć z tym że auto w rzeczywistości może kosztować 20-23 tys. zł. Jeśli blacharsko jest rzeczywiście oryginał bez rudej, to i tak byłoby warto zrobić to wszytko i sobie jeździć. Ale to już raczej temat dla pasjonata.
-
Topic author - Posty: 949
- Rejestracja: 16 sie 2013, 22:28
- Samochód: 1992 Mercury Grand Marquis
- Skąd: Ostrowiec Św.
Re: 2004 Ford Explorer Sport Trac
Jak dla mnie 6-9 tyś to sporo wkładu. Jeszcze trzeba by wnętrze ogarnąć a to by też trochę pochłonęło bo niektórych elementów nie da się odratować tylko trzeba kupować nowe. Jak coś zostało przedziurawione blachowkrętem to tej dziury nie zalepisz, więc trzeba wymienić cały element. No i ogólnie to ja osobiście potrzebuje auta na co dzień, a nie wozu który kupię i będę robił. Wspaniały jest ten Fordzik i mam nadzieję, że trafi kiedyś na właśnie takiego miłośnika, który będzie miał czas, pieniądz i chęci żeby doprowadzić go do ładu bo tak jak mówię, szkoda żeby się zmarnował... Mnie taka akcja niestety przerasta.KARLone pisze: Czyli w najbardziej optymistycznej wersji 6 koła wsadu, w mniej optymistycznej wersji 9 koła. Czyli trzeba się liczyć z tym że auto w rzeczywistości może kosztować 20-23 tys. zł. Jeśli blacharsko jest rzeczywiście oryginał bez rudej, to i tak byłoby warto zrobić to wszytko i sobie jeździć. Ale to już raczej temat dla pasjonata.
1998 Jeep Grand Cherokee 5.2 Limited-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.7 Limited-EX
2004 Ford Explorer Sport Trac 4.0 XLS-EX
2001 Dodge Durango 5.9 SLT PLus-EX
1995 Jeep Grand Cherokee 4.0 Limited-EX
2003 Chevrolet Avalanche 5.3 4x4-EX
2003 Chrysler 300M 3.5 H.O.-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.0 Laredo-EX
1992 Buick Park Avenue 3.8-EX
1992 Jeep Cherokee 4.0 Limited-EX
1992 Mercury Grand Marquis
2000 Jeep Grand Cherokee 4.7 Limited-EX
2004 Ford Explorer Sport Trac 4.0 XLS-EX
2001 Dodge Durango 5.9 SLT PLus-EX
1995 Jeep Grand Cherokee 4.0 Limited-EX
2003 Chevrolet Avalanche 5.3 4x4-EX
2003 Chrysler 300M 3.5 H.O.-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.0 Laredo-EX
1992 Buick Park Avenue 3.8-EX
1992 Jeep Cherokee 4.0 Limited-EX
1992 Mercury Grand Marquis
-
- Posty: 3658
- Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
- Skąd: Górny Śląsk
Re: 2004 Ford Explorer Sport Trac
szkoda, że sprzedałeś eksplorera... trudno będzie znaleźć dupowoza w stanie "bez wkładu". Zazwyczaj po zakupie wymiana niepewnych elementów eksploatacyjnych pochłania kilka tys. Opony, oleje, płyny, może klocki+tarcze taki standardzik.
-
Topic author - Posty: 949
- Rejestracja: 16 sie 2013, 22:28
- Samochód: 1992 Mercury Grand Marquis
- Skąd: Ostrowiec Św.
Re: 2004 Ford Explorer Sport Trac
Nie no bez przesady, gdyby tak kilka tysi szło na start po kupnie auta to bardzo kiepsko by było. Ja ani razu nie musiałem dokładać po zakupie więcej niż kilka stówek... A do Explorera nie dołożyłem nawet złotówki. Mimo wszystko nie żałuję jego sprzedaży. V6 to jednak nie to, po oględzinach Expeditiona jeszcze bardziej się w tym utwierdziłem. V8 jedyny słuszny silnik
1998 Jeep Grand Cherokee 5.2 Limited-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.7 Limited-EX
2004 Ford Explorer Sport Trac 4.0 XLS-EX
2001 Dodge Durango 5.9 SLT PLus-EX
1995 Jeep Grand Cherokee 4.0 Limited-EX
2003 Chevrolet Avalanche 5.3 4x4-EX
2003 Chrysler 300M 3.5 H.O.-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.0 Laredo-EX
1992 Buick Park Avenue 3.8-EX
1992 Jeep Cherokee 4.0 Limited-EX
1992 Mercury Grand Marquis
2000 Jeep Grand Cherokee 4.7 Limited-EX
2004 Ford Explorer Sport Trac 4.0 XLS-EX
2001 Dodge Durango 5.9 SLT PLus-EX
1995 Jeep Grand Cherokee 4.0 Limited-EX
2003 Chevrolet Avalanche 5.3 4x4-EX
2003 Chrysler 300M 3.5 H.O.-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.0 Laredo-EX
1992 Buick Park Avenue 3.8-EX
1992 Jeep Cherokee 4.0 Limited-EX
1992 Mercury Grand Marquis
-
- Posty: 268
- Rejestracja: 15 lip 2011, 07:40
- Samochód: Ford CV
- Skąd: okolice Bielska
Re: 2004 Ford Explorer Sport Trac
To może taki Explorer: http://olx.pl/oferta/mercury-mountainee ... aa26576c2d" onclick="window.open(this.href);return false; ?
FORD PROBE II V6
MERCURY VILLAGER
DODGE RAM 1500 5.9
FORD MAVERICK V6
JEEP CHEROKEE 4.0
DODGE CARAVAN 3.0
MERCURY VILLAGER
DODGE RAM 1500 5.9
FORD MAVERICK V6
JEEP CHEROKEE 4.0
DODGE CARAVAN 3.0
-
- Posty: 1426
- Rejestracja: 25 wrz 2012, 23:06
- Samochód: Azul grande, El Bandito
- Skąd: Łódź
Re: 2004 Ford Explorer Sport Trac
hehe trabant szeryfa jeszcze stał?Lucas pisze:Cena 14 tyś.
Warsztat ''American Auto'' w Babiczkach pod Łodzią
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 16 lip 2015, 04:32
- Samochód: Lincoln Navigator 98
- Skąd: Białystok
Re: 2004 Ford Explorer Sport Trac
Muszę przyznać że jest dość spory z tym problem w Expedition/F150/Navigatorem I generacji. Plastik jest niesamowicie kruchy i łatwo ulega uszkodzeniu. Przy wymianie jakiegokolwiek elementu wewnątrz auta zazwyczaj połamie się inny element . Często jest to powodowane nieumiejętną wymianą danych elementów - u mnie w Navigatorze podczas gdy wymieniałem żarówki deski rozdzielczej wyłamałem mnóstwo elementów plastikowych. Dlaczego? Ano dlatego, że jak ktoś wcześniej w tym babrał (prawdopododbnie goście od instalacji LPG, bo w okolicy liczników mam wskaźnik LPG), to prawdopodobnie zbyt mocno dokręcał wszystkie śruby i aż niektóre plastiki piszczały od tego. W manualu moment dokręcenia większości śrub to max. 5-6 ft-lbs, podczas gdy niektóre śruby były dokręcone na 20-30 ft-lbs...Lucas pisze: Boczki drzwi tył w słabej kondycji, w każdych 4 drzwiach panel który trzyma przyciski od sterowania szybą (szybami) był wkręcony na blachowkręta, boczki ogólnie gdzieniegdzie obdarte i porysowane. Deska też poobdzierana i miejscami odchodziła z niej farba.
Ten Mercury to praktycznie Explorer II generacji z innym logo. A Exy II generacji są stosunkowo małe - mi się nie podobają.
Może Navigator? Albo F-150?
-
Topic author - Posty: 949
- Rejestracja: 16 sie 2013, 22:28
- Samochód: 1992 Mercury Grand Marquis
- Skąd: Ostrowiec Św.
Re: 2004 Ford Explorer Sport Trac
Arkadi, Ten Mercury mnie się bardzo podoba ale nie ma LPG a to jest podstawowe kryterium. Miałem 4.7 bez gazu to kasa na paliwo leciała jak z wiadra
pecha, ta, Trabant jeszcze stał ale mocno wrośnięty. Rozumiem, że miejscówka Ci znana?
drakerc, wiem, że plastiki w tych autach były bardzo kiepskiej jakości ale czasem jest tak, że wsiadasz do auta i masz wrażenie, że chcesz z niego szybko wysiąść... Dokładnie tak było w tym Expeditionie
Navigator lub F150 również mógłby być. Ogólnie to jestem otwarty na wszystkie propozycje, byle by był SUV lub Pickup. Dlatego nawet trudno mi obstawiać co kupię. Co się pierwsze trafi w ładnym stanie i dobrym pieniądzu to będę brał. Czy to FoMoCo czy Mopar czy GM
pecha, ta, Trabant jeszcze stał ale mocno wrośnięty. Rozumiem, że miejscówka Ci znana?
drakerc, wiem, że plastiki w tych autach były bardzo kiepskiej jakości ale czasem jest tak, że wsiadasz do auta i masz wrażenie, że chcesz z niego szybko wysiąść... Dokładnie tak było w tym Expeditionie
Navigator lub F150 również mógłby być. Ogólnie to jestem otwarty na wszystkie propozycje, byle by był SUV lub Pickup. Dlatego nawet trudno mi obstawiać co kupię. Co się pierwsze trafi w ładnym stanie i dobrym pieniądzu to będę brał. Czy to FoMoCo czy Mopar czy GM
1998 Jeep Grand Cherokee 5.2 Limited-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.7 Limited-EX
2004 Ford Explorer Sport Trac 4.0 XLS-EX
2001 Dodge Durango 5.9 SLT PLus-EX
1995 Jeep Grand Cherokee 4.0 Limited-EX
2003 Chevrolet Avalanche 5.3 4x4-EX
2003 Chrysler 300M 3.5 H.O.-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.0 Laredo-EX
1992 Buick Park Avenue 3.8-EX
1992 Jeep Cherokee 4.0 Limited-EX
1992 Mercury Grand Marquis
2000 Jeep Grand Cherokee 4.7 Limited-EX
2004 Ford Explorer Sport Trac 4.0 XLS-EX
2001 Dodge Durango 5.9 SLT PLus-EX
1995 Jeep Grand Cherokee 4.0 Limited-EX
2003 Chevrolet Avalanche 5.3 4x4-EX
2003 Chrysler 300M 3.5 H.O.-EX
2000 Jeep Grand Cherokee 4.0 Laredo-EX
1992 Buick Park Avenue 3.8-EX
1992 Jeep Cherokee 4.0 Limited-EX
1992 Mercury Grand Marquis
-
- Posty: 3658
- Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
- Skąd: Górny Śląsk
Re: 2004 Ford Explorer Sport Trac
no to gratuluję wytrwałości w poszukiwaniach ja bez faktur raczej nie daję wiary sprzedawcy, że coś tam było wymieniane, podczas gdy po oględzinach nie można tego stwierdzić. Np. po zakupie chryslera wymieniałem oleje i płyny, choć potem jak dobrze sprzątnąłem wnętrze, to znalazłem karteczkę z datą wymiany. Gość mówił prawdęLucas pisze:Nie no bez przesady, gdyby tak kilka tysi szło na start po kupnie auta to bardzo kiepsko by było. Ja ani razu nie musiałem dokładać po zakupie więcej niż kilka stówek... A do Explorera nie dołożyłem nawet złotówki. Mimo wszystko nie żałuję jego sprzedaży. V6 to jednak nie to, po oględzinach Expeditiona jeszcze bardziej się w tym utwierdziłem. V8 jedyny słuszny silnik