Strona 1 z 3

Taurusik Vulcan 2003

: 07 mar 2017, 12:33
autor: mmaciekk94
Cześć wszystkim! Wstyd przyznać ale z racji ze nie było problemów od dłuższego czasu z żadnym z aut (choc wszystkie made in USA) zaglądałem tutaj tylko by "poczytac". Na wstępie chciałbym przedstawić auto "wymarzone" mojej mamy jakim jest Ford Taurus 2003 rok z silnikiem OHV Vulcan. Oczywiście wrzucę kilka fotek potem. Auto od momentu kupna bez awaryjne (sam podpierałem go od mamy gdy Crown Vic sie buntował). Generalnie auto bez wkładu (oprócz wymiany płynów i sworznia zaraz po kupnie) wszystko działało-a no działało bo sie ostatnio zesr...alo :hah:
Strony sie odwróciły Taurus stoi od miesiąca nie używany-mamie udostepnilem Crown Vic. To tak w formie wstępu, przejdę do konkretów: przed postawieniem auta mama zadzwoniła ze leci biały dym z rury wydechowej (jeździ na gazie był środek zimy myślałem ze to normalny dymek i tyle). Zadzwoniła za kilka dni ze dymek większy i cos nie równo chodzi silnik-wtedy kazałem jej postawić auto pod wiatę i niech czeka. Przyjechałem, okazało sie ze nie ma płynu w zbiorniku, dolalem ok 4 litry. Po kilku próbach auto zapaliło, dym ogromny, wciągnęło płyn, olej kawa-wszystko jasne upg. Wymieniłem uszczelkę pod głowica (była przepalona ewidentnie). W zeszła niedziele wieczorem skończyłem cała operacje (wymieniłem olej dwa razy bo po jednej wymianie zrobił sie kawowy) dolalem płynu do chłodnic prestone ok 7-8 litrów. Pierwsze odpalenie auta-o dziwo odpalił ze strzała jakby nic nie było robione ale z rury sie dymi konkretnie nadal, gesty dym, troche falują obroty co jakis czas. Co robić dalej? Generalnie auto odpala ale jak dodam gazu to z wydechu leci płyn chłodniczy jakby ktos myjka cisnieniowa tryskał z rury? Generalnie pochodził jakies 5 minut bo bałem sie dłużej (przez ten dym) i zgasiłem go. Jakies sugestie, moze popełniłem gdzieś błąd?

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 07 mar 2017, 12:35
autor: b182
Moze masz jeszcze duzo wody skroplonej w wydechu? Czy woda ubywa ze zbiorniczka wyrównawczego gdy leje sie z wydechu?

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 07 mar 2017, 12:35
autor: b182
Teoretycznie powinno ubywac wiecej wody niz tej ktora sie wylała. Reszta idzie w eter

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 07 mar 2017, 12:36
autor: mmaciekk94
No właśnie kurde nic nie ubywa a z rury leci....

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 07 mar 2017, 12:39
autor: b182
to znaczy ze masz wode w wydechu. Cudów nie ma. PS> poznaliśmy się przez FB ostatnio.

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 07 mar 2017, 12:42
autor: mmaciekk94
Tylko ze leci z rury płyn chłodniczy (ewidentnie widać zielony kolor). Czy to mogą byc pozostałości po tym co sie wczesniej zgromadziło jak uszczelka puszczała?

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 07 mar 2017, 12:53
autor: MichaŁ
Podejrzewam, że masz w kominie pozostałości starego płynu i musi go wykopcić.

Wymieniłeś tylko uszczelkę i skręciłeś wszystko jak było, czy może dałeś głowice do sprawdzenia ?
Zrobiłeś obie uszczelki w sensie po obu stronach V'ki czy tylko na jednej (na 3 cylindrach) ?

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka


Re: Taurusik Vulcan 2003

: 07 mar 2017, 13:07
autor: mmaciekk94
Obie uszczelki, głowice planowane, nowe zawory wydechowe dostał, szlif zaworow ssących, obrabianie gniazd zaworowych. Wszystkie uszczelki nowe, wszystko dokręcone z momentem

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 07 mar 2017, 14:00
autor: MichaŁ
Czyli wszystko wg sztuki. Odpal niech wykopci to co zostało w wydechu, kontroluj cały czas płyny i powinno być okej.

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka


Re: Taurusik Vulcan 2003

: 07 mar 2017, 16:30
autor: RadAg!
Olej masz ok w tej chwili?

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 07 mar 2017, 18:17
autor: mmaciekk94
Olej w porządku. Dzwonił ojciec mówił, że odpalał go dzisiaj i dalej kopci.
Podobno stan płynu chłodniczego zmalał od niedzieli o ok 1cm na zbiorniczku wyrównawczym. Nie wiem tylko czy to nie za mało i tak w stosunku do ilości dymu i tego tryskającego strumienia z wydechu... Może się odpowietrzył czy coś bo nie dolewany płyn od niedzieli....
Kurde, nie wiem czy silnika nie będę szukać, najgorsze jest to, że ciężko kupić dobry silnik:/

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 07 mar 2017, 18:40
autor: RadAg!
mmaciekk94 pisze: 07 mar 2017, 18:17 Kurde, nie wiem czy silnika nie będę szukać, najgorsze jest to, że ciężko kupić dobry silnik:/
Dlatego lepiej chyba zrobić remont. Zrobiłbym badanie na CO2 w płynie chłodzącym i ewentualnie test kompresji, choć kompresja może nic nie wykazać... Wydaje mi się że uszczelka puszcza tobie płyn chłodzący do układu wydechowego.

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 07 mar 2017, 19:19
autor: mmaciekk94
Uszczelka nowa, wszystko dokręcane według schematów....

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 07 mar 2017, 19:35
autor: MichaŁ
Mówiąc, że Twój Tato go dzisiaj odpalał i dalej kopci, masz na myśli że silnik pracował ile czasu ?

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 07 mar 2017, 21:21
autor: mmaciekk94
Łącznie auto od niedzieli pracowało ok 30-40 minut