Strona 2 z 3

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 07 mar 2017, 21:42
autor: MichaŁ
Jeżeli płyny się nie mieszają to ja na Twoim miejscu uzupełniłbym w tej chwili ubytek płynu chłodniczego. Odpalił auto i dał mu pracować, niech się zagrzeje, niech się otworzy termostat płyn sobie popracuje w układzie - w międzyczasie będzie się wypalało to co zostało w wydechu.
Moim zdaniem nie masz nic do stracenia, a myślę, że jest to właśnie kwestia wypalenia płynu nagromadzonego w układzie wydechowym.

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 08 mar 2017, 06:29
autor: b182
Najlepiej poprostu nim pojezdzij.

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 08 mar 2017, 09:46
autor: mmaciekk94
Okazało się, że wczoraj auto stało krzywo. Dzisiaj postawili je równo i płynu jest idealnie tyle samo co było w niedziele. Wracam do domu za ok 2 tyg. Jak wrócę to pojeżdżę nim i zobaczymy :)

p.s. Sebastian widzę, że cewki pomogły? :)

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 08 mar 2017, 10:10
autor: b182
Tak. Chodzi jak marzenie. W takich chwilach kocha się takie auta:) No do kolejnej wizyty na CPN-ie :P. Gaz is a must. Kminie tylko skąd wziąść na niego kase :)

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 08 mar 2017, 10:19
autor: mmaciekk94
hehe :) zapożycz się, jak dużo jeździsz to i tak będzie się opłacać. Myślę, że do Linka to już za 3500zł założysz lpg. Teraz technologia poszła do przodu, graty potaniały itd...

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 08 mar 2017, 10:21
autor: b182
Mam ofertę od znajomego, chce zrobic V8 i mówi mi o kwocie 2600. Chyba dobra cena ;P

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 08 mar 2017, 10:47
autor: mmaciekk94
O to cena bardzo dobra. Dziekawe jakie graty. Dziewczynie gazownik robi za 3000zl w Mustangu V6 Lovato do 300km takze ceny spadły moim zdaniem...

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 08 mar 2017, 11:18
autor: b182
zgadza sie.

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 08 mar 2017, 11:32
autor: saint benji
Ja myślę, że porządna instalacja gazowa do V8 nie kosztuje mniej, niż 4000-4500 zł. Można robić po taniości i potem ładować w naprawy, tylko po co?

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 08 mar 2017, 12:01
autor: b182
te auta mialy gaz gdy nikt nie myslal o sekwencji i do dzisiaj chodzą. Przy takich weekendowych przebiegach to nic im nie bedzie. :)

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 08 mar 2017, 12:15
autor: saint benji
Przy weekendowych przebiegach nie wiem czy jest w ogóle sens montować gaz :)

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 08 mar 2017, 12:25
autor: b182
Niby jednorazowy koszt jest ale potem zajeżdżasz na stacje. Lejesz za 50zł czyli jakies 22 l i masz po miescie ponad 100km. W trasie ok. 180. Wiec warto. A przy takiej ilości spalanego paliwa instalacja szybko się zwróci. Dla mnie instalacja gazu w takim aucie (chyba ze wyłacznie do wozenia slubów) jest jak najbardziej wskazana.

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 08 mar 2017, 12:27
autor: mmaciekk94
Michał nic mi nie mow o gazie za 4tys montowanym w renomowanym zakładzie :D

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 08 mar 2017, 12:33
autor: saint benji
b182 pisze: 08 mar 2017, 12:25 Niby jednorazowy koszt jest ale potem zajeżdżasz na stacje. Lejesz za 50zł czyli jakies 22 l i masz po miescie ponad 100km. W trasie ok. 180. Wiec warto. A przy takiej ilości spalanego paliwa instalacja szybko się zwróci. Dla mnie instalacja gazu w takim aucie (chyba ze wyłacznie do wozenia slubów) jest jak najbardziej wskazana.
Ja to w ogóle przy gazie nie uznaję czegoś takiego jak lanie za 50 zł. Nie musisz mi tłumaczyć jakie są oszczędności z instalacji gazowej, ja tylko uważam, że w weekendowym aucie, które robi powiedzmy 3000 km rocznie jest to bez sensu. Zwłaszcza że przy sprzedaży wielu kupujących krzywo patrzy na gaz.

Maciek, no Energy jest zakładem renomowanym chyba tylko na ich stronie internetowej, nie tylko u Ciebie jakąś dziwną rzeźbę zrobili. Polecam Powergas koło Wasyla, wczoraj odebrałem Vicky i śmiga aż miło. Inni amcarowi znajomi też polecają. Fakt, że na naprawę zapisy są na 3 tygodnie wprzód też o czymś świadczy:)

Re: Taurusik Vulcan 2003

: 08 mar 2017, 12:40
autor: mmaciekk94
No zakład w którym Mustang gazowany z polecenia. Zobaczymy, daje gwarancje wiec niech sie wykaże :D