Re: 1995 Ford Crown Victoria LX
: 03 kwie 2017, 10:58
Chyba nie zaglebiasz się za bardzo w konstrukcje tych Fordow, bo nie ma w tych modelach lamp z ponaranczowym kierunkiem
https://forum.roadrunners.pl:443/
Opcja 2 jest ciekawa Opcja 1 szukałem i jakoś nigdzie świateł z pomarańczowym kierunkiem do tego nie mogę znaleźć.saint benji pisze: ↑03 kwie 2017, 09:07 A ja mam jeszcze inne dwa rozwiązania:
1. Zmień lampy na takie z pomarańczowym kierunkiem albo 2. wpadnij do Warszawy, to Ci powiem gdzie zrobić przegląd
Fajnie, że w końcu kolejny skórzany LX, czułem się osamotniony
Zabieram się za czytanie wątku. Pisałeś, że coś zmieniłeś w stosunku do porady jaką tam uzyskałeś. Czy też te informacje wrzuciłeś w tym wątku?wojtekrobert pisze: ↑02 kwie 2017, 21:12 Wystarczą dwie ręce i trochę narzędzi, obcinaczki, lutownica i parę kluczy, nie ma dużej filozofii.
To co ja mam u siebie? http://img.bey3.com/911000/519/1.jpg tak to wyglądawojtekrobert pisze: ↑03 kwie 2017, 10:58 Chyba nie zaglebiasz się za bardzo w konstrukcje tych Fordow, bo nie ma w tych modelach lamp z ponaranczowym kierunkiem
Prześledziłem jeszcze raz temat, bo robiłem to dość dawno, wygląda na to, że wszystko jest tam dość dobrze wyjaśnione. Pamiętam, że generalnie stop podłączyłem do lampy na podszybiu.hubu pisze: ↑03 kwie 2017, 11:42Zabieram się za czytanie wątku. Pisałeś, że coś zmieniłeś w stosunku do porady jaką tam uzyskałeś. Czy też te informacje wrzuciłeś w tym wątku?wojtekrobert pisze: ↑02 kwie 2017, 21:12 Wystarczą dwie ręce i trochę narzędzi, obcinaczki, lutownica i parę kluczy, nie ma dużej filozofii.
Stosunkowo jasno napisane. Tylko jeden wątek mnie zmylił, bo wygląda tak jak Ty byś się podpiłął do odciętego kabla zielonego od strony kostki, a Amerykanin tłumaczył, że trzeba się było połączyć z drugą stroną odciętego kabla. Dobrze to zrozumiałem?wojtekrobert pisze: ↑03 kwie 2017, 16:34Prześledziłem jeszcze raz temat, bo robiłem to dość dawno, wygląda na to, że wszystko jest tam dość dobrze wyjaśnione. Pamiętam, że generalnie stop podłączyłem do lampy na podszybiu.hubu pisze: ↑03 kwie 2017, 11:42Zabieram się za czytanie wątku. Pisałeś, że coś zmieniłeś w stosunku do porady jaką tam uzyskałeś. Czy też te informacje wrzuciłeś w tym wątku?wojtekrobert pisze: ↑02 kwie 2017, 21:12 Wystarczą dwie ręce i trochę narzędzi, obcinaczki, lutownica i parę kluczy, nie ma dużej filozofii.
Będę we środę walczył z kumplem, który jako takie pojęcie o autach posiada. Jakby co bądź w gotowościwojtekrobert pisze: ↑03 kwie 2017, 17:12 Tak, z tego co mi się teraz przypomina to tak jak na "picture A", ten zlutowany przewód uciąłem i miałem połączyć niebieski z tym uciętym kablem.