Jak wspominałem w innym miejscu przemogłem się do Forda a tym bardziej do legendy Crown Victorii.
SUV na razie nie jest mi potrzebny, a warunki garażowe nie pozwalają mi na trzymanie ponad 2 m klocka pod dachem.

przechodząc do sedna sprawy mam kilka pytań odnośnie CV.
Budżet 15-20 tyś starczy na CV po 2001, nie musi być P71?
Jak to jest z P72? Warto się w to pchać?
Czym się różnią owe wersje P71, P72, P73?
Czy pushbar jest tylko w P71?
Jeśli ktoś z Was ma coś do dodania od siebie to zapraszam do dyskusji.

Budżet jest ok. Nie patrz na rocznik tylko na budę. Jeśli podoba ci się wersja 98+ to spokojnie uderzaj w we wszystkie roczniki, ważne żeby blachy były zdrowe, reszta jest do ogarnięcia.
Czym się różnią od siebie P....? Najkrócej:
71 - police
72 - taxi
73, 74 cywile (74 wersje LX i Sport)
Pushbar jest elementem wyposażenia aftermarketowym, możesz go założyć do każdej wersji.

Idzie kupić za te pieniądze w Polsce, ale jednak nie wyskakują one jak grzyby po deszczu. Z kolei sprowadzić w takiej cenie jakiś sensowny egzemplarz może nie być łatwo. Jakaś internetowa symulacja pokazuje, że auto kupione w USA w stanie NY za $2000 będzie u nas kosztować finalnie około 15 500 złotych. Ale za 2000 dolarów też perełki raczej nie będzie.

Warto pomyśleć o aucie po lifcie z 2003 - mocno poprawili wtedy zawieszenie.

Jak coś to mogę sprzedać moją, cena zbliżona do twojego max budżetu, nie będę się rozpisywał, bo temat jest o niej na forum, a zazwyczaj i tak trafiam na chwilowych napaleńców, więc szkoda mi czasu na opis, jak ktoś chce to sam znajdzie i kupi.

A co tu Wojtek opisywać. Crown Vic jaka jest każdy wie . Napisz tylko co trzeba dopieścić i tyle