Strona 2 z 3

Re: 2004 Ford Taurus SES

: 10 kwie 2019, 23:25
autor: cezar62
Pan Arek pisze: 08 kwie 2019, 23:12 Jak go odbierasz w porównaniu do Mercurego ? Coś lepsze ? Coś gorsze ?
Hm, hm, można porównywać - ale trzeba pamiętać, że to nie ta sama klasa, różne silniki oraz duża różnica wiekowa - Mercury 1995, Taurus 2004.

Mercury zdecydowanie więcej miejsca miał na moje nogi - zatem Taurus ma tu minusa. Mercury już po odpaleniu burczał groźniej, czuć było drzemiącą moc, a Taurus ryczy dopiero powyżej 4000 obr., ale to chyba ani plus, ani minus. Mercury, to elektryczne sterowanie klimą i wentylacją, włącznie z automatem pilnującym ustawionej temperatury i wyświetlaczem, a Taurus to totalnie ręczne pokrętła, bez czujników i wyświetlacza - ubogo, zatem znowu minus dla Byka.

W Mercurym, musiałem się pochylać do przodu, aby sięgnąć do sterowania radiem, co mnie mocno wnerwiało. Taurus jest przyjaźniejszy - radia sięgam bez odrywania pleców od fotela ;)

Wspomaganie kierownicy w Byku sztywniejsze i pewniejsze. Mercury pływał jak okręt - kręcisz kołem jak opętany, a on po chwili reagował na ster i rzucał dupą w odpowiednim kierunku... ;) Minus dla Mercurego. Zawieszenie - Mercury, to fajnie miękki ponton, a Taurus już bardziej europejsko twardy, lecz daje mu to znowu przewagę pewności prowadzenia na drodze.

Przyspieszanie przy wyprzedzaniu na drodze - oczywiście Mercury to potwór połykający wszystko co się ruszało przed nim - miałem świadomość i pewność przewagi, czułem się spokojnie wyluzowany zbierając się do manewru. W Taurusie jeszcze potrzebuję przyzwyczajenia, ale już widzę, że jest odrobinę słabiej.

Bagażniki porównywalne wielkością, chociaż Mercury z powodu większej długości karoserii ma bagażnik głębszy, ale to z kolei utrudnia wykładanie z niego czegokolwiek, ponieważ trzeba bardzo głęboko się nachylać.

No i na koniec nieporównywalne - Taurus jest w znacznie lepszym stanie, mniej zużyty i wygląda wewnątrz prawie jak nowy oraz wszystko w nim normalnie działa. Kwestia lamp przerobionych całkiem profesjonalnie na standard europejski też ma dodatnie znaczenie oraz łatwiej mi traktować go jako auto do codziennej jazdy, ponieważ jest mniejszy i zdecydowanie łatwiej go upakować na naszych miejskich uliczkach i parkingach.

Podsumowując - zawsze będę wspominał Mercurego jako świetny wóz amerykański, z miłym pomrukiem fordowskiego V8 i dużą wygodą oferowaną przez sporą przestrzeń i olbrzymie fotele i pewnie będę za nim tęsknił, ale Taurus, to moje korzenie i świadomy wybór na obecne potrzeby, którego będę traktował jak niespodziewaną, główną wygraną na loterii :)
IMG_20190407_112223.jpg
IMG_20190407_111427.jpg
IMG_20190407_111718.jpg

Re: 2004 Ford Taurus SES

: 11 kwie 2019, 09:51
autor: Seweryn 1977
Naprawdę wygląda na uszanowany, tajemnicą jest ile kosztował? 8-10 czy lepiej? Kiedyś prawie kupiłem takiego tylko w wagonie.

Re: 2004 Ford Taurus SES

: 11 kwie 2019, 10:58
autor: janszyma
Gratulacje. Zastanawiam się czy kierowca i atrapa maski jest z tego rocznika. Widziałem przy tym roczniku zupełnie inne.

Re: 2004 Ford Taurus SES

: 11 kwie 2019, 11:45
autor: emilianox
cezar62 pisze: 10 kwie 2019, 23:25
Pan Arek pisze: 08 kwie 2019, 23:12 Jak go odbierasz w porównaniu do Mercurego ? Coś lepsze ? Coś gorsze ?
Mercury pływał jak okręt - kręcisz kołem jak opętany, a on po chwili reagował na ster i rzucał dupą w odpowiednim kierunku... ;)
Ja tam lubię takie "niepokorne okręty na kołach" ;)

Re: 2004 Ford Taurus SES

: 11 kwie 2019, 18:08
autor: cezar62
Seweryn 1977 pisze: 11 kwie 2019, 09:51 /.../ tajemnicą jest ile kosztował? 8-10 czy lepiej? /.../
Mniej :) Naprawdę :)

Re: 2004 Ford Taurus SES

: 11 kwie 2019, 18:10
autor: cezar62
janszyma pisze: 11 kwie 2019, 10:58 Gratulacje. Zastanawiam się czy kierowca i atrapa maski jest z tego rocznika. Widziałem przy tym roczniku zupełnie inne.
Zgodnie z raportem 'autoDNA_US' z przodu czarny plaster miodu, czarne lusterka i kierownica przedliftowa w tym konkretnym aucie.
I zgadza się, w tym roczniku najczęściej bywają inne atrapy i kierownice :)

Re: 2004 Ford Taurus SES

: 11 kwie 2019, 18:44
autor: Seweryn 1977
cezar62 pisze: 11 kwie 2019, 18:08
Seweryn 1977 pisze: 11 kwie 2019, 09:51 /.../ tajemnicą jest ile kosztował? 8-10 czy lepiej? /.../
Mniej :) Naprawdę :)
To pięknie :)

Re: 2004 Ford Taurus SES

: 11 kwie 2019, 18:55
autor: cezar62
Update - nowe tablice.
back.jpg
front.jpg
wash.jpg

Re: 2004 Ford Taurus SES

: 11 kwie 2019, 20:02
autor: jadaniel
Ooo

Re: 2004 Ford Taurus SES

: 11 kwie 2019, 20:05
autor: MichaŁ
Ale sprytnie soczewy wstawione :)

Polecam pod te małą tylną tablice, podłożyć jakąś blache USA z nazwą stanu na górze lub na dole :)

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka


Re: 2004 Ford Taurus SES

: 11 kwie 2019, 20:43
autor: Seweryn 1977
Chujowe te tablice, niedorobione ;) Michał dobrze prawi, przód i tył z podkładką ori tablicy USA

Re: 2004 Ford Taurus SES

: 11 kwie 2019, 21:07
autor: cezar62
Pomyślę z tymi amerykańskimi blachami. Tak jak jest teraz też mi się nie podoba.

Re: 2004 Ford Taurus SES

: 11 kwie 2019, 21:35
autor: RadAg!
Ale numery świetne a tablice jak tablice. Zawsze lepsze niż te zwykłe. Hej Polacy! Nie trzeba na wszystko narzekać :)

Re: 2004 Ford Taurus SES

: 13 kwie 2019, 10:36
autor: Pan Arek
O099 zajebiste :D

Re: 2004 Ford Taurus SES

: 14 kwie 2019, 16:35
autor: pecha
cezar62 pisze:Pomyślę z tymi amerykańskimi blachami. Tak jak jest teraz też mi się nie podoba.
Polecam, u mnie był ten sam problem co u Ciebie - widoczne dolne dziury po montowaniu amerykańskiej tablicy. Podkładka z ori tablicy działa. Jednak pod spod pójdzie blacha z Cali
Obrazek