piotrekzet pisze:Jeśli masz zdechnięty aku to kto wie - przy "bardzo zdechniętym" pompa nie ruszy. Naładuj aku, a jeśli nic się nie wydarzy to przywal kilka razy w bak, może tylko się zawiesiła.

W bak waliłem Piotrek, ale może za słabo... Aku już naładowany. Nie buczy. Ewidentnie jakby nie dostawała prądu, chyba że po prostu nie ma paliwa ale kontrolka LOW FUEL się nie świeci.

Najgorsze, że do pompy choojowy dostęp... A że tak głupio spytam, przekaźnik i bezpiecznik od pompy sprawdziłeś?

piotrekzet pisze:Najgorsze, że do pompy choojowy dostęp... A że tak głupio spytam, przekaźnik i bezpiecznik od pompy sprawdziłeś?

A że tak głupio zapytam. Czytałeś pierwszy post? http://forum.roadrunners.pl/viewtopic.p ... 533#p64533

Ale po naładowaniu aku czy sprawdziłeś.

Piotrek sprawdzałem ale to nie ma nic do rzeczy. Skoro daje prąd to daje prąd, tym bardziej jak AKU jest naładowany

OK, nie chce mi się wyprowadzać calego wywodu
Jeśli wiesz, które kable idą bezpośrednio do pompy to spróbuj połączyć na krótko, tak tylko "popykać", jeśli się zawiesiła to może odpuści. Tylko odepnij do tego aku. Nie pamiętam czy pompa jest zmasowana z samochodem...

rozrusznik kręci? wygląda na usterkę typowo elektryczną. Kontrolki w ogóle się zapalają po przekręceniu kluczyka? Jakieś błędy na kompie?

cezar62 pisze:Złączki (konektory) są ok, ale nad lutowaniem się nie zastanawiaj, tylko na pewno porządnie zalutuj, tak jak wspomniał brolcio.
W wodoszczelność złączek jakoś nie bardzo wierzę i ja bym zastosował też te koszulki (rurki) termokurczliwe

Znowu brawa dla Czarka

Co się okazało. Nie idzie prąd do przekaźnika pompy pod maską, to znaczy idzie, że tak powiem w spoczynku, ale ucieka gdzieś pod obciążeniem czyli mam ten sam problem co 5 lat temu i prawdopodobnie ten connector, który wtedy założyłem na przewodzie, złapał jakiś "luz". Najlepsze jest to, że dziś rano sprawdzałem miernikiem to połączenie i wydawało się być OK, dla pewności puściłem przewód na krótko do przekaźnika bezpośrednio z AKU i podpiąłem go do... MINUSA (salwy śmiechu ) . Musiałem być zaspany Moje podejrzenie zwrócił fakt, że, jak poszedłem teraz wieczorem raz jeszcze rozkminiać temat, miernik nie pokazywał mi 14V na rzeczonym przewodzie, tylko jakieś 12V, a na innych przewodach typu HOT, pokazywało mi 14V od razu, dlatego pomyślałem, że jednak coś może być nie tak z naprawionym przeze mnie 5 lat temu przewodem.
Na chwilę obecną mam to podpięte na krótko, oczywiście z bezpiecznikiem, bedę miał więcej czasu i chęci rozbebeszę tę wiązkę i dam po prostu nowy przewód na całości.

Przy okazji pomierz masy. Wlaczyc zaplon+swiatla i pierwszy pomiar miedzy klema [-] a silnikiem, powinno byc maks. 0.03V, drugi miedzy klema [-] a buda, maks.0.02V.
A dla potomnych fordy maja w bagazniku przeciazeniowe wylaczniki pomp paliwa i czasami wystarczy wpierniczyc sie w solidna dziure, auto gasnie i szukaj wiatru w polu. Pod maskownica na ktoryms z blotnikow w bagazniku jest przycisk do resetu tego ustrojstwa.

JEDI_V pisze:Pod maskownica na ktoryms z blotnikow w bagazniku jest przycisk do resetu tego ustrojstwa.

Lewym

Tak, lewym, ale to ustrojstwo - moim zdaniem - ma szansę zadziałać tylko przy dachowaniu. W każdym razie jak przyjebałem dupą w rów, łamiąc fotel, silnik się nawet nie zakrztusił - a po drodze ściąłem słupek jakieś 10cm nad ziemią. Zresztą mam gdzieś odzyskany taki przełącznik, uruchomienie go w pozycji, w jakiej jest zamontowany w samochodzie to naprawdę byłby wyczyn. Grawitacja tak szybko nie działa

Vicki ogarnięta. Zarobiłem nowe końcówki na przewody przy klemach przy okazji zastosowałem patent swojego pomysłu otóż w otwarte z jednej strony końcówki które montuje się na klemach wcisnąłem kleju na gorąco, aby zabezpieczyć dopływ tlenu do miedzianych przewodów, żeby nie śniedziały. Zdjąłem też zderzak przedni i przedni pas aby dostać się do wiązki przewodów, w której idzie przewód do pompy paliwa. Znalazłem starego znajomego, nie widzianego od 5 lat czyli złączkę na ścisk na rzeczonym przewodzie, całą zaśniedziałą. Wywaliłem ją, przewód skróciłem bo na dość dużej długości też był zaśniedziały, wlutowałem ok 15 cm nowego przewodu. Niestety nie miałem już koszulek termokurczliwych więc przewód musiał się zadowolić taśmą izolacyjną. Całość złożyłem, zabezpieczyłem, uzupełniłem kilka drobiazgów i tyle. Vic odpala od strzała.

Wysłane z komóry

Moje dzieci bardzo to lubią, jak tak robię

większość dzieciaków to lubi , gorzej z żonami , hehe