Dzisiaj odebrałem Fordasa z dynamicznej wymiany oleju w ASB, jeździ jak przed wymianą razem podobno przetłoczono niemalże 25 litrów.

Jak wygląda taka procedura? Najpierw zrzucają miskę i wymieniają filtr?

Nie odpowiem Ci profesjonalnie na to pytanie, ponieważ nie wiem, nie widziałem jak to robią, ani akurat o to nie dopytywałem trwało to na ogół około 7 godzin.

Miskę na pewno zrzucali żeby wymienić filtr. W wersji z chłodnicą oleju skrzyni wymianę dynamiczną można zrobić samemu.

Hej, wczoraj z rana zaskoczyła mnie dziwna praca układu kierowniczego, mianowicie kręcę kierownicą i podczas obrotów stwierdziłem, że kierownica ciężko zaczyna pracować, nie podczas całego obrotu ale w pewnych ustawieniach kierownicy, nie wiem jak to wytłumaczyć, podczas całkowitego skrętu kół w daną stronę tak ze 3 razy czuć, że kierownica ciężko się skręca. Ktoś się z tym spotkał? Przejechałem wczoraj 600 km i nic się nie zmieniło, płyn od wspomagania jest, żadnych wycieków i uszkodzeń mechanicznych ja nie stwierdzam. Nigdy wcześniej się z tym nie spotkałem, zawsze kierownica szła lekko i jednostajnie, nie musiałem zmieniać siły podczas kręcenia ani pomagać sobie drugą ręką a tu proszę.
Mi to wygląda na jakiś opór mechaniczny, tam są jakieś krzyżaki w przekładni, one mogą to powodować?

Krzyżaki są chyba 2 plus przegub gumowy ale nie powinno mieć to wpływu na pracę układu poza ewentualnymi luzami. Obejrzyj sobie dokładnie cały drążek. Idzie obok lewego kolektora wydechowego. Osobiście obstawiam przekładnię ślimakową. Może łożyskowanie już się kończy. Karol trochę walczył z przekładnią, chyba 2 razy wymieniał. Może coś ci doradzi.

Fałszywy alarm, problem ogarnięty, przynajmniej chwilowo, ale już wiem gdzie szukać. Jak raz do roku nie wskoczy się pod samochód z kubełkiem smaru to zaczynają wyskakiwać takie dziwne problemy i zgrzyty, ale za to kocham to auto, przeważnie wystarczy młotek, proste klucze, kilka śrubokrętów i smar W każdym razie wygląda na to, że winny jest krzyżak na kolumnie kierowniczej, na części która jest w komorze silnika, odrdzewiacz i smar jak na razie sobie poradziły, zobaczymy czy problem wróci.

Zainspirował mnie ten filmik
co prawda konstrukcja układu jest trochę inna ale ta część pozostaje bez zmian i również jest tam krzyżak.

Zamówiłem na rockauto nowe sprężyny na tylną oś, już mam dość tego klapniętego tyłka, zdam relację po montażu

Sprężyny już dzisiaj dotarły. Okazało się, że podkładki pod nie były dołączone do zestawu, co niestety nie było napisane w ofercie na rockauto, więc mam dwa komplety.

Doradźcie mi proszę, chciałem trochę "odświeżyć" miejsce montażu sprężyn do ramy, tzn zetrzeć nalot rdzawy i nałożyć tam coś co reaguje i neutralizuje rdzę, myślałem o hammerite, nie wiem czy to dobry pomysł? Co byście mi doradzili? Jest to poprawka czysto kosmetyczna, ale ma też zabezpieczyć tamto miejsce.

Nic bym nie robił, usunąl tylko luźną rdzę.

Cortanin F wiąże rdzę. Schnie 24h.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Lub coś podobnego np: http://anglocars.pl/fertan/162-konwerte ... ertan.html

Dziękuję za sugestie Usunę rdzę i chyba nałożę tam cortanin f, myślę, że nie zaszkodzi.

Słońce, 25*, piękna droga krajowa, no i Vicki, nic więcej do szczęścia nie trzeba. Kolejne 120 mil zrobione

Tak wyszło po montażu nowych sprężyn. Osobiście miałem nadzieję, że będzie stał wyżej, ale jak widać tak ma być.

tak ma być, początkowe roczniki w tej budzie tak miały. Gliniarze narzekali, że za nisko. W rzeczywistości nie jest nisko, ale tył jest długi. Więc kiedy wozisz 3 trupy i piłę łańcuchową to trochę siedzi. W następnych rocznikach stoi wyżej. Chyba coś zmienili w gniazdach sprężyn. Zauważ, że cały próg jest równolegle do nawierzchni. Mam podobne odczucia, z resztą nie tylko ja, ale nic się nie da zrobić.