1998 P71 Crown Victoria

Ford
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Topic author
KARLone
Posty: 3658
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: 1998 P71 Crown Victoria

Post autor: KARLone »

Dosc pozytywnie opinie zbiera app r stop ale ja tam nie wierze opiniom w internecie. Często zdarza się, że to sprytnie ukryty marketing, a nie rzeczywista opinia internauty. Z ciekawoscią bede obserwował efekty prac, gdyby coś wyszło to zedrę to i spróbuję czegoś innego.

Awatar użytkownika

crownvictoriase
Posty: 340
Rejestracja: 01 kwie 2016, 14:00
Samochód: 2004 Ford Crown Victoria P71
Skąd: Sztokholm

Re: 1998 P71 Crown Victoria

Post autor: crownvictoriase »

Pytałem o te szybę, bo wpadło mi w oczy ogłoszenie ze gościu sprzedaje od grand Marquis, pisze tez w ogłoszeniu, ze pasuje do crown vic 1998-00 ale tego to ja osobiście nie wiem czy pasuje czy nie. Cena 700zl ale dość daleko ode mnie
2004 Ford Crown Victoria P71 aktualnie. Nie zamienię na inny samochód

Awatar użytkownika

Topic author
KARLone
Posty: 3658
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: 1998 P71 Crown Victoria

Post autor: KARLone »

na razie temat szyby trochę odpuściłem,
walczę z właściwym zabezpieczeniem auta, tak żeby bezstresowo się nim poruszać - tzn. chce mieć pewność, że to co jest zrobione zaraz nie zgnije od nowa. Masa różnych szczelin, otworków i zagłębień w których będzie gromadzić, się to czego nie chcemy. Jadę więc centymetr po centymetrze i stosuję w zależności od szczeliny różne wynalazki. Sam jestem ciekaw skuteczności moich prac. Na chwilę obecną mam wyczyszczony, zabezpieczony i zapodkładowany bagażnik, na to planuję jeszcze położyć warstwę żywicy poliestrowej, żeby chroniła farbę przed uszkodzeniami mechanicznym. Podobnie z tylną częścią ramy, zabezpieczona i zapodkładowana, w sumie to zabezpieczę ją na całej długości. Zabezpieczam też uszczelniaczem poliuretanowym wszystkie ranty i połączenia blach, np przednie błotniki są tym uszczelnione nawet w górnej cześci, gdzie spotykają się z maską. Tam jest miejsce zgrzewu chyba trzech blach ze sobą w związku z czym, w mojej ocenie może się tam dostawać woda deszczowa i spływać już w środku (w niewidocznej części) z brudem w dół do dolnego rantu, co kończy się typową korozją od środka rantu. Z fotkami ciężko, bo to "brudne" prace i najczęściej mam brudne rękawiczki od różnych gównolitów. Zrobiłem nawet harmonogram prac :) wychodzi z niego, że w tym tempie jak mi to idzie, oraz jak nie znajdę jakichś ukrytych problemów, to prace zakończą się ok. 5 kwietnia. Ale to nie koniec, muszę jeszcze oddać auto do gazownika, żeby zamontował nowy zbiornik i naprawił instalację elektryczną sterownika, bo są poucinane kable.

Awatar użytkownika

cezar62
Posty: 3273
Rejestracja: 19 lut 2008, 15:03
Samochód: 2008 Jeep Compass Sport 2,4L
Skąd: Opole
Kontakt:

Re: 1998 P71 Crown Victoria

Post autor: cezar62 »

KARLone pisze: 18 mar 2017, 10:03 wychodzi z niego, że w tym tempie jak mi to idzie, oraz jak nie znajdę jakichś ukrytych problemów, to prace zakończą się ok. 5 kwietnia.
Ale który rok? Roku nie podałeś! ;)
Jest:
2008 Jeep Compass Sport 2,4L

Były:
1996 Ford Taurus GL 3.0 V6
1995 Dodge Stratus SE 2.0 R4
2000 Chrysler PT Cruiser Touring Edition 2.0 R4
1995 Mercury Grand Marquis LS 4.6 V8
2006 Jeep Grand Cherokee Limited WK Series 4.7 V8
2004 Ford Taurus SES 3.0 V6

Awatar użytkownika

Topic author
KARLone
Posty: 3658
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: 1998 P71 Crown Victoria

Post autor: KARLone »

to celowy zabieg ;) żeby nie mówili, że obiecywałem...
zakupiłem matę wygłuszającą, ok 3,5 m2, filce out. Zobaczę jak to się sprawdzi, choć zalecają jeszcze dodatkowo pokryć warstwą pianki kauczukowej. Byłem wczoraj też z markecie budowlanym, zakupiłem kilka rzeczy do walki z urwanymi śrubami... Czytałem, że wiertła kobaltowe dają radę, cena dość wygórowana, mam nadzieję, że się sprawdzą. Korzystał ktoś? Do tego dwa rodzaje wykrętaków do urwanych śrub i kilka innych detali.

Awatar użytkownika

b182
Posty: 171
Rejestracja: 19 kwie 2012, 08:21
Samochód: 2003 Ford Taurus
Skąd: Gorlice

Re: 1998 P71 Crown Victoria

Post autor: b182 »

Pokaż jakieś foty z prac. Aż tak rozbebeszyłeś auto?

Awatar użytkownika

Topic author
KARLone
Posty: 3658
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: 1998 P71 Crown Victoria

Post autor: KARLone »

więc wykrętaki w ogóle się nie sprawdzają, przynajmniej u mnie. Ta stal na śruby z której były wykonane jest cholernie twarda, zatem to nie śruba się poddaje tylko wykrętak. Podobnie było z wiertłami HSS. Pół godziny wierciłem i nawet na milimetr się nie zagłębiłem. Poradziły sobie wiertła kobaltowe. Jedna śruba przewiercona :) Drugą dospawaliśmy ale spaw będzie przeszkadzał w instalowaniu fotela, zatem wytnę tę śrubę, rozwiercę i dam nową. Jakąś fotkę może dzisiaj cyknę, bo łapy zazwyczaj mam brudne, więc przed robotą muszę :)

Awatar użytkownika

Topic author
KARLone
Posty: 3658
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: 1998 P71 Crown Victoria

Post autor: KARLone »

kilka fotek, głównie grzebie w parterze, ciężko zatem zrobić jakieś sensowne zdjęcie, żeby było coś widać i dało się to rozpoznać. Jak mam cieżkie chwile, to zajmuje się pierdołami, np. wymianą nagłośnienia, choć fabryczne jest całkiem ok.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika

RadAg!
Sheriff
Posty: 12237
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Re: 1998 P71 Crown Victoria

Post autor: RadAg! »

Kutwa lepiej jak nowe. Pięknie :)

Wysłane z komóry

Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<

Awatar użytkownika

cezar62
Posty: 3273
Rejestracja: 19 lut 2008, 15:03
Samochód: 2008 Jeep Compass Sport 2,4L
Skąd: Opole
Kontakt:

Re: 1998 P71 Crown Victoria

Post autor: cezar62 »

nooo, ciekawie to wszystko wygląda takie nowe.
Jest:
2008 Jeep Compass Sport 2,4L

Były:
1996 Ford Taurus GL 3.0 V6
1995 Dodge Stratus SE 2.0 R4
2000 Chrysler PT Cruiser Touring Edition 2.0 R4
1995 Mercury Grand Marquis LS 4.6 V8
2006 Jeep Grand Cherokee Limited WK Series 4.7 V8
2004 Ford Taurus SES 3.0 V6

Awatar użytkownika

Topic author
KARLone
Posty: 3658
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: 1998 P71 Crown Victoria

Post autor: KARLone »

na bagażniku jest inhibitor korozji z epoksydem, potem zwykła szara farba podkładowa ze spraya, na to chciałbym dać warstwę żywicy poliestrowej dla ochrony mechanicznej (przed kamieniami). Zrobiłem próbę ale żywica poliestrowa pogryzła się z farbą (pomarszczyła się), nie wiem czy za cienka warstwa podkładu była? Przemalowałem jeszcze raz i zobaczymy. Ogólnie zadowolony będę, jak za dwa lata też bedzie ok. Przewody hamulcowe zdrowiutkie ale znalazłem kilka ognisk korozji na podłodze kabiny i jedno przy wlewie od środka nadkola. Oczyszczę i zabezpieczę ale jak odkrywam takie zakamarki to nie spał bym spokojnie gdybym to zostawił, a to z kolei mnie spowalnia. Dobra, wybiła 16:00... koniec przerwy , jadę robić :)

Awatar użytkownika

dżordż
Posty: 343
Rejestracja: 29 mar 2010, 18:33
Samochód: 1998 Crown Victoria
Skąd: opolskie
Kontakt:

Re: 1998 P71 Crown Victoria

Post autor: dżordż »

Warstwa była za słaba. Musiałbyś to pomalować jakimś podkładem 2k z utwardzaczem żeby się nie pogryzło.
Tak w ogóle zamiast tej żywicy obczaj sobie produkt o nazwie Raptor z U-Pola. Moim zdaniem do bagażnika jak znalazł.


JEDI_V

Re: 1998 P71 Crown Victoria

Post autor: JEDI_V »

Albo X-liner


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Awatar użytkownika

Topic author
KARLone
Posty: 3658
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: 1998 P71 Crown Victoria

Post autor: KARLone »

poliuretan jest jak najbardziej ok. Mam taką masę z kartusza. Uszczelniam tym wszystkie dziurki, otworki w błotnikach oraz ranty. Bardzo dobrze przylega i jest super elastyczne. Obejrzałem sobie oba produkty, bardzo fajne. Gościu wymalował tym całe auto, foto poniżej.

Dobry podkład to podstawa, druga warstwa zrobiła swoje. Dzisiaj pomalowałem żywicą poliestrową, jest ok. Żywica ma też taką właściwość, że wnika we wszystkie szczeliny, tam gdzie normalnie wilgoć by wnikała.

Z innych spraw: dzisiaj udało mi się przewiercić tą wielką śrubę z fotela pasażera, strasznie twardy materiał. Co jakiś czas trzeba było naostrzyć wiertło. Masakra jakaś. :) W sumie zeszło mi całe przedpołudnie na to.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika

Topic author
KARLone
Posty: 3658
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: 1998 P71 Crown Victoria

Post autor: KARLone »

Chłopaki spotykają się a ja pracuję, nawet dzisiaj oddawałem się swojemu hobby. Na prawdę to lubię i sprawia mi to dziką satysfakcję kiedy pokonuję kolejne etapy czy problemy :D

Mam taką małą lampę roboczą led 10W. Bardzo pomocne narzędzie, udało mi się wyłapać dzięki niej kilka usterek np. przepaloną blachę przy spawaniu. Miejsce w nadkolu trudno dostępne, w zasadzie nie było tego widać, ale jak wstawiłem lamę w tylne prawe nadkole to od strony bagażnika można było zobaczyć dwie dziury po spawaniu. Już uszczelnione :) Zostawić nie można było, bo by mi woda dostawała się do bagażnika.

Dzisiaj szwagier otwierał sezon motocyklowy, a motocykl na końcu garażu, musiałem zatem wyjechać Fordem. Nie odpalał od dwóch miesięcy i zaskoczył od strzała. :) Musiałem zamontować kierownicę, fotel kierowcy i zrobić ogólny porządek, żeby niczego nie rozjechać. W sumie na dobre wyszło, jest przestronniej wokół auta. Pierwszy raz w życiu jechałem też motocyklem. Heh jak kaleka. :D Ale nie wywróciłem się i nóg nie połamałem. Współczesny Junak 125. :D Czadowo.

Wracając do auta... Kupiłem jeszcze większe wiertło kobaltowe - strasznie to drogie - i powiększyłem otwór na śrubę do mocowania pasa pasażera. Kupiłem droższe, bo tańsze pewnie w ogóle nie dało by rady, różnica 20 zł a jeszcze doliczyć trzeba czas stracony na wycieczki po sklepach. Tak więc najgorszy temat czyli urwane śruby mam za sobą :D dziś nawet pierwszy raz wyciągnąłem dywan z pudła i rozłożyłem zobaczyć jak wygląda, bo jeszcze nigdy go w całości nie oglądałem. Wygląda, że będzie ok. Jest odpowiednio wytłoczony. Wszystko jest na miejscu - tak się przynajmniej wydaje. Znalazłem jeszcze jedno ognisko korozji pod matą bitumiczną pasażera z tyłu, pod brzegi już się wdarła wilgoć ale tylko obrzeża maty także problemu dużego nie ma. Zerwałem do zdrowego, zabezpieczę, wyczyszczę podłogę i przykleję matę butylową do wytłumienia. Potem montaż dywanu i foteli.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ