1998 P71 Crown Victoria

[RadAg!]

Hmmm, w sumie pierwsze slysze, nigdy nie slyszalem i tym zeby coolant dostawal sie bezposrednio do kolektorow wydechowych...

[cezar62]

Chorrrrroba, co za pech

Nie mam pomysłu totalnie na znikanie płynu, dziwna sprawa,
ale na pewno zbyt ważna aby bagatelizować.

Myślę, że skoro po wlaniu uszczelniaczy jest ciśnienie,
to może naprawa nie będzie trudna - znaczyłoby to,
że uszkodzony jest konkretnie układ chłodzenia, a cała reszta ok ?

Co do wyjazdu na zlot w Oleśnie, to ewentualnie mogę po ciebie pojechać Karol.
Z powrotem również odwiózłbym, tylko musielibyśmy się dokładnie dogadać.

[KARLone]

nie no dzięki Cezar, niestety mam pasażerów i muszę mieć własny transport. Kolega obiecał coś załatwić do tego czasu. Mam nadzieję, że z obietnicy się wywiąże

[KARLone]

Dzisiaj pojeździłem po okolicy. Wygląda na to, że jest w miarę ok. Jakoś nie zauważyłem by płynu ubyło. Wsypałem takiego uszczelniacza do chłodnic, sprzedawca mówił, że to popularny sposób na wycieki w poloniezie a jako że to Crown Vic to taki polonez w USA to zadziałało Nie wiem na jak długo to wystarczy ale mam nadzieję pojechać na zlot Vikiem.

[RadAg!]

Ja bylem wczoraj u swojego machanika zrobic przedwyjazdowy przeglad i wsio jest tip top. Mam tylko hamulce przednie do zrobienia po powrocie bo sie koncza. Co mnie ogromnie uradowalo to fakt ze nie zaplacilem ani grosza. Jak do tej pory to najlepszym echanik jakiego spotkalem i to nie dlatego ze jest po prostu w porzadku ale tez dobrze robi swoja robote, nie zmysla, nie naciaga i uwielbia moje auto
Karol, see you there then

[cezar62]

Zabierz ze sobą tego mechanika ! Ja go chcę !

[KARLone]

jednak chłodnica poszła, albo chłodnica i coś jeszcze. Ale znalazłem wyciek, widać go. F..k! Jutro operacja wyrzucenia chłodnicy, w środę próba naprawy, w czwartek próba poskładania, w piątek wyjazd.

[RadAg!]

No to w sumie dobrze ze chlodnica, ze starosci ci sie rozszczelnila? Gdzie lecialo ze nie bylo widac wycieku?

[KARLone]

cieknie z plastikowego grzbietu, z boku po stronie kierowcy. Jednym słowem "prz...ane"

[RadAg!]

Mialem to samo w byku, w Poznaniu byli fachowcy ktorzy stwierdzili ze naprawia, przyspawaja 'boczek' z innej chlodnicy (albo dorabiali go na poczekaniu). Niestety okazalo sie ze chlodnica mocno skorodowana i nie za bardzo jest gdzie przyspawac ow boczek. kupilem nowa za 400zl jak dobrze pamietam, panowie mieli chlodnice, nowke w magazynie do byka, tyle ze chinska, ale jezdzi do dzisiaj...

[KARLone]

kupiłem nową - ja pierdziele ale drogi dolar. Zobaczymy co to będzie.

[RadAg!]

Ale gdzie kupiles? Na rockauto?

[KARLone]

tak, ciągnę ją ze stanów. Ta chłodnica już ma swoje lata i pęknięcie jest na plastiku, może to pospawają a może nie ale już raz dawałem do naprawy kolektor i nie byłem zadowolony, co nowe to nowe. Wsypię dwie ampułki tego uszczelniacza i może jeszcze jakoś wytrzyma. Tą wodę wybijało dopiero jak go mocno przegazowałem a podczas spokojnej jazdy nie miałem żadnych problemów, praktycznie nic nie ubyło. Koszt przesyłki zabija. Chłodnica $90, przesyłka $210. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że VAT liczą od sumy tych dwóch wartości.

[KARLone]

Chłodnica w Paryżu. Jest szansa, że piątek dotrze do mnie i od razu zrobimy podmianę.

[marcinc]

Oto moja VIC