Strona 34 z 39

Re: 1998 P71 Crown Victoria

: 27 maja 2017, 21:55
autor: RadAg!
KARLone pisze: 26 maja 2017, 22:26 Rama w większości oczyszczona , zabezpieczona i wymalowana. Zostało kilka trudno dostępnych miejsc na ramie ale tam zazwyczaj nie ma problemu z korozją.
Zawsze myślałem że jest dokładnie odwrotnie :D

Re: 1998 P71 Crown Victoria

: 28 maja 2017, 09:00
autor: KARLone
u mnie korozja była w okolicy kół, tam gdzie bryzga woda, tam dostęp był łatwy, z kolei tam gdzie były progi rama jest ok, bo była schowana za progami i nakładką progu. Gdyby były zainstalowane tzw. "chlapacze", czy raczej fartuchy na aucie było by o 2/3 mniej korozji. Przykładowo, przednie nadkole schodzi bardzo nisko i zasłania ramę, rama tam jest jak nowa, z tyłu jak sam wiesz, nie ma takiego plastiku i wszystko jest narażone. Teraz wymienione blachy, wymalowane inhibitorem korozji, na to żywica poliestrowa, podkład. Ta żywica ma spełniać rolę tego plastiku którego brakuje - całe nadkola są tym wymalowane i cały bagażnik.

Wczoraj przy aucie spędziłem 12 godzin. Dokończyłem zabezpieczanie podłogi i wymalowałem żywicą, masą uszczelniającą wysmarowałem wszystkie krawędzie blach, tam farba jest najcieńsza i tam zawsze zaczyna się korozja, to samo z otworami, generalnie wszelkie krawędzie są gorzej pokryte farbą więc trzeba zastosować uszczelniacze, jak na krawędziach drzwi praktycznie każdy stosuje w dzisiejszych czasach. Ford tego wtedy nie robił. Jak wyschnie sprawdzę, czy wszystko jest dobrze pokryte. Podłogi nie będę malował podkładem, zostawiam przeźroczystą warstwę.

Re: 1998 P71 Crown Victoria

: 28 maja 2017, 10:53
autor: cezar62
Ech, szkoda Karol, że Ty nie umiesz zdjęć robić... :P
Wydałbyś piękny poradnik - "Jak zakonserwować Victorię lepiej niż fabryka, na całe życie" - sprzedałoby się parę milionów egzemplarzy i żyłbyś jak król :)

Re: 1998 P71 Crown Victoria

: 28 maja 2017, 11:59
autor: KARLone
wiesz co, nie mam doświadczeń czy moje działania przyniosą zadowalający skutek. Polegam tylko na sloganach produktów które używam. Wszystko wygląda obiecująco i tyle. Inna sprawa, że kiedyś nie było takich środków jak teraz. W temacie chemii jest ciągły postęp. Zdjęcia robię, tyle że przy brudnych pracach ciężko używać aparatu, jedyna szansa jest wtedy kiedy np. muszę wszystko umyć przed kolejnym podejściem, bo masz tylko 15-20 min zanim np. żywica zacznie tężeć, więc spieszysz się, by jak najwydajniej spożytkować ten czas. Zdjęć w sumie nie brakuje, może nawet za dużo, bo ciężko coś wybrać. Perspektywa jest dość bliska i raczej takie zdjęcia są mało atrakcyjne ale przygotuję coś, tak żeby jeden element był przed, w trakcie i po renowacji. Wtedy będzie widać o co chodzi. Z wrzucaniem zdjęć zniechęca mnie też utrudniona transmisja do komputera (uszkodzone złącza usb i jakieś problemy z bluetooth). Wszystko transmituję przez maila.

Z racji tego, że nie mam doświadczeń z różnymi preparatami, to stosowałem też różne. Podłoga jest zabepieczona app, a bagażnik brunoxem. Ceny podobne, aczkolwiek lepiej używa się app, nie wchodzi w reakcję z żywicą i szybko wysycha. Brunox z kolei daje widoczną gołym okiem reakcję chemiczną, miejsca w których była wilgoć ciemnieją w zasadzie fioletowieją. Jest toteż rodzaj podkładu epoksydowego, ale w połączeniu z żywicą zastyga bardzo długo, spokojnie zajmie to tydzień. Oba środki są bardzo rzadkie, app nawet rzadszy, przed to dobrze penetrują ale liczyć się bedzie skuteczność. Jeśli któryś nie bedzie dawał rady, będę poprawiac. test na wiele lat. Być moźe pokażą lepsze środki.

Re: 1998 P71 Crown Victoria

: 28 maja 2017, 12:27
autor: cezar62
OK :) Zatem tylko zmiana tytułu poradnika.
Np. "Moje boje z rudą", albo poważniej - "Globalna konserwacja. Ford Crown Victoria i nie tylko" ;)
Naprawdę, zastanów się i przynajmniej zeszyt jakiś wydaj, jeżeli nie książkę, bo sądzę, że zainteresowanie byłoby duże, są tu tak ciekawe opisy, te zdjęcia o których mówisz, no i co najważniejsze - Twoje osobiste doświadczenia! :)

Re: 1998 P71 Crown Victoria

: 28 maja 2017, 14:00
autor: RadAg!
Ja bym raczej napisał poradnik pt. "Jak się zaszyć przed żoną i dziećmi" albo "Jak zmarnować pół doby dziennie" albo "Jak robić żeby nie zrobić" :D

Re: 1998 P71 Crown Victoria

: 08 cze 2017, 23:09
autor: KARLone
przez parę dni nie mogłem zajmować się autem - ale dzisiaj z nowymi siłami, z nowym głodem składania wszystkiego do kupy :D
Rozplątałem trochę kabli pod maską i rozkminiłem co i jak ma być. Zbiornik spryskiwacza zamontowany, skrzynki z przekaźnikami, trochę mocowań, śrubek, nakrętek. Uruchomiłem nawet przeciwmgielne pod względem drutów - szykuję się na przegląd :D
I teraz uwaga - hit roku! Klakson działa! Normalnie działa! Wciskasz, miejsce na kierownicy z trąbką i trąbi :D Od początku, kiedy mam to auto klakson nie działał. Raz tylko kiedyś wypiąłem przekaźnik z klaksonu i spiąłem na krótko, sprawne było, trąbiło, nie było tylko sterowania przekaźnikiem. Myślałem, żeby dołożyć jakiś dodatkowy przycisk, przeciągnąć przewody i by działało... ale nie, jak by to wyglądało... teraz przy zrzuconej desce rozdzielczej miałem dobry dostęp do wiązek przewodów, więc można było dojść gdzie jest problem. Przyczyną był pogruchotany przewód sterujący - trzeba było zrobić wstawkę. Naprawiłem to chyba z dwa miesiące temu ale nie miałem podpiętego aku, przemierzyłem tylko miernikiem i potem zapomniałem o tym. Teraz sobie przypomniałem, że nie sprawdzałem :D 10 lat jeździłem bez klaksonu.

Re: 1998 P71 Crown Victoria

: 09 cze 2017, 20:20
autor: cezar62
Że tak trywialnie zapytam - a po co Ci klakson?... ;)

Re: 1998 P71 Crown Victoria

: 10 cze 2017, 07:34
autor: KARLone
do przeglądu :D

Re: 1998 P71 Crown Victoria

: 28 lip 2017, 21:59
autor: KARLone
pokonując kolejne setki poważniejszych i drobniejszych problemów, o których nawet nie mam siły i ochoty pisać dzisiaj Ford przeszedł bezdyskusyjnie przegląd techniczny. :viva: :viva: :viva:
w środę wymienili mi szybę :) niestety rysa sobie leciała powoli w górę. Nie było sensu zwlekać. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze ustawienia drzwi, błotników, maski i klapy. Renowacja starego złoma to jak pisanie utworu muzycznego - ciągle coś poprawiasz i dopracowujesz, nie da się stworzyć harmonogramu i go się trzymać, zawsze coś można poprawić. Nie mniej jednak świeci, hamuje i trąbi. Za tydzień pójdzie do ustawiacza, żeby wszystko się ładnie zamykało i pasowało do siebie :)

Re: 1998 P71 Crown Victoria

: 28 lip 2017, 22:41
autor: cezar62
No pięknie się prezentuje już teraz! :)

Re: 1998 P71 Crown Victoria

: 29 lip 2017, 00:36
autor: lincoln1998
Wszystko fajnie,pięknie ale przy okazji malowania mogłeś pomyśleć o innym miejscu na przeciwmgielne i pomalować korek od lpg ;)

Re: 1998 P71 Crown Victoria

: 29 lip 2017, 04:33
autor: wojtekrobert
Jedyne rozsądne miejsce na przeciwmgłowe światło to bagażnik :D

Re: 1998 P71 Crown Victoria

: 29 lip 2017, 08:38
autor: KARLone
lincoln1998 pisze: 29 lip 2017, 00:36 Wszystko fajnie,pięknie ale przy okazji malowania mogłeś pomyśleć o innym miejscu na przeciwmgielne i pomalować korek od lpg ;)
Kacper zapewne dobrze wiesz, że w amerykańskim samochodzie nigdy nie ma dobrego miejsca na przeciwmgielne :D
Miejsce na wlew jest nowe. Przedtem było pod zderzakiem, całkowicie z tyłu - niestety wysokie krawężniki często dawały znać o sobie. Chciałem umieścić obok wlewu benzyny jak jest Pontiacu ale gazownik odradził, bo wlew benzyny jest plastikowej obudowie, po prostu pękło by to wcześniej czy później. Sam korek może i pomaluję jeszcze, to jest to o czym pisałem wcześniej, zawsze można zrobić coś lepiej, poprawić, udoskonalić, niekończąca się robota. Auto musi w końcu jeździć.

Re: 1998 P71 Crown Victoria

: 29 lip 2017, 09:31
autor: hubu
Jest cacy!!!