Re: Jeep Grand Cherokee ZJ 5.2 Limited
: 05 mar 2014, 18:42
Dziś rano dzwoni telefon, odbieram i pierwsze co usłyszałem od ojca, ''co za amerykańskie gówno!'', wiedząc, że pojechał Jeepem w ponad 800 km trasę to pierwsze co mi przyszło na myśl, pewnie stoi gdzieś na poboczu z popsutym autem daleeeko od domu
Na szczęście to co usłyszałem chwilę później nie tylko mnie uspokoiło a także rozbawiło. Biednemu staruszkowi w trakcie tankowania na stacji wypadło oko
Niestety klosz się posypał i nie było co zbierać, i może by mnie to tak nie zdziwiło gdyby odpadł w trakcie jazdy czy hamowania, ale podczas stania w miejscu, i to jeszcze na stacji pełnej ludzi ironia i wstyd
A i przy okazji zdjęcia nowego dolotu, brzmi przez to bardzo bardzo dobrze
Na szczęście to co usłyszałem chwilę później nie tylko mnie uspokoiło a także rozbawiło. Biednemu staruszkowi w trakcie tankowania na stacji wypadło oko
Niestety klosz się posypał i nie było co zbierać, i może by mnie to tak nie zdziwiło gdyby odpadł w trakcie jazdy czy hamowania, ale podczas stania w miejscu, i to jeszcze na stacji pełnej ludzi ironia i wstyd
A i przy okazji zdjęcia nowego dolotu, brzmi przez to bardzo bardzo dobrze