witam panow od jeepow. zona wymyslila dla siebie pojazd o nazwie Grand Cherokee II, 99-04. pytanie mam odnosnie reduktora. z tego co sie juz zdoktoryzowalem to do wyboru jest selec-trac, quadra-trac II i quadra drive. o tyle o ile selec trac jest dla mnie zrozumiale bo mialem okazje tym jechac to sprawa z quadra nie jest juz prosta. pytanie czy w quadra naped jest staly na 4 czy tylko sie dolacza przy poslizgu. auto bedzie jezdzic raczej tylko po asfalcie wiec staly naped na 4 nie wiem czy jest potrzebny: 1. spalanie 2. zuzycie elementow. w selec trac jest stale 2WD jako opcja ale ponoc te skrzynie sie sypia i dla zonki nie wiem czy az taka jest konieczna. doradzcie cos panowie takze w kwestii silnika 4.0 czy 4.7? a moze znacie kogos kto chce sprzedac. bylem juz cos ogladac ale zwykle te 'niebite' w 'idealnym stanie' nie chodzily na ktorys garczek, obowiazkowy check engine i szpachla nakladana chyba szczotka druciana. z gory dzieki za pomoc.

Polecam tą stronkę: http://jeepnieci.pl" onclick="window.open(this.href);return false;

A więc tak na początek. Model wj jest najsłabszą i najbardziej awaryjną konstrukcją, ma częste problemy nie tylko czysto mechaniczne ale także elektryczne. Znam kilka osób które jeździli wj i po pewnym czasie zrezygnowały, zrobiły zamianę na starszy (ZJ) lub nowszy (WK) model.

Wracając do redaktorów to jeśli nie będzie uzytkowany w terenie to bierz auto w najlepszym możliwym stanie. Ale jeśli chcesz dokładnie wiedzieć to tak:
Select-trac jest rzadki w tym modelu, dobry ale rzadki
Quadra drive, najczęściej spotykany i tutaj masz 70% mocy na tył i 30% na przód a w razie poslizgu moc jesvt przekazywana na koło które ma największą przyczepność.
Quadra trac II najnowszy i ponoć bardzo dobry. Działa na podobnej zasadzie jak Quadra Drive ale dostępny jest głównie w nowszych wj w bogatej wersji.

Silniki 4.0 i 4.7 oba bardzo dobre, ale wydaje mi się że żonie wystarczyłby 4.0

Dzieki za informacje panowie auto zostalo kupione w skrzyni Quadra trac II.

Pogratulować! Bardzo dobry wybór jeśli chodzi o reduktor, no i wygląda na niezniszczony. Bezawaryjnej jazdy i przyjemności z użytkowania Jeep'a regie jaki tam masz silnik?

Auto chyba naprawde sie udalo, silnik 4.7 220koni. przy zakupie byl sprawdzany miernikiem i wychodzi ze lakier oryginal. ma nowe tarcze i klocki przod, zmienione lampy ze swiatlem do jazdy dziennej, oczywiscie zagazowany (w 2012) przebieg 170 tysiecy, wersja europejska przyjechala ze Szwajcarii. do zrobienia narazie tylko wszystkie szesc amortyzatorkow od klap i swieci airbag ponoc od gazu, kapcie ktos zalozyl ogromne delikatnie zawadzaja o rame przy pelnym skrecie. oby jezdzil ale jestem dobrej mysli.

No to jeszcze raz gratuluje. Tylko ten AIRBAG trochę mi się nie wydaje, żeby to od LPG, jeśli już, to od LPG słyszałem o świecącym CHECK ENGINE ale jakimś wielkim znawcą WJ nie jestem.
A kapcie dość że zawadzają to i śmiesznie wyglądają, ja bym je zmienił na mniejsze

Regie on jest w kolorze takiej ciemnej śliwki? (Deep Amethyst Pearl Coat) Jeśli tak to piękny kolor, mam ten sam na swoim i bardzo mi się podoba, szczególnie w słoneczne dni.

Załóż mu temat w dziale Jeep-a

Wlasnie ciekawa sprawa z tym kolorem, do slonca wyglada calkiem inaczej tak jak mowisz cos wpadajacego w sliwke. Airbag tez mi sie nie wydaje od LPG, jutro bedzie chwila to podepne go pod jakis comp. narazie zoncia zadowolona a co gorsza chodzi jak paw bo w moim Lincolnie jes silnik 4.6 a u niej motorownia 4.7l. Dopiero po dolozeniu motorowni z naszych starych aut sytuacja jest jasna: Lincoln 4.6 + Scorpio 2.9 daje 7.5, u zonci Grand 4.7 + Corsa 1.4 daje razem 6.1 i wszystko jasne. Jutro Grand otrzyma pakiet startowy typu filtry oleje itd, przy okazji pstrykne pare fotek to wrzuce z jakims watkiem.

Naprawa kontrolki airbagu często ogranicza się do poruszania wiązką pod fotelami, gdzie od przesuwania może się zgubić połączenie.

Lucas pisze: A kapcie dość że zawadzają to i śmiesznie wyglądają, ja bym je zmienił na mniejsze

Trzeba go podnieść po prostu, to jest jedyne poprawne rozwiązanie.

jeszcze pare fotek, auto jest juz po pakiecie startowym jeszcze przydaloby sie go podpiac pod jakis komputer, dzieki za podpowiedz z airbagiem jutro tam zajrze, co do podnoszenia auta to nie wiem czy to dobry pomysl wolalbym jednak zalozyc zonie jakies 'normalniejsze, szosowki.

Ja też jestem zdania, że nie ma co bawić się w podnoszenie, skoro oryginał też wygląda ok no i po co żonie lift zawieszenia? Zmień gumy na mniejsze, wyjdzie taniej i będzie się lżej prowadził a i spalanie nieznacznie zmaleje

Jaki masz rozmiar tych opon, ile bieżnika, jak będziesz wymieniał to może sie dogadamy?

wlasnie. auto bedzie do jazdy malo terenowej wiec podnoszenie raczej nie, dzis nawet przejrzalem ceny opon. te na jeepie to 275/70/16 a nazwie Matador jak widac na fotkach, cena nowych makabryczna, do sprawdzenia w necie. stan raczej super jutro moge zrobic test monety, wloze piatke w bieznik i zobaczymy ile jest (zebym tylko potem piatke dal rade wydlubac). a na powaznie myslalem o 255 lub nawet 245 z przeznaczeniem bardziej na asfalt. twardsze prowadzenie, spalanie, itd.

Ja pass, felgi mam 17"