Witam wszystkich. Nie wiem czy się chwalić czy żalić ale yellow już nie ma. Na zimę za to jest Jeep Grand Cherokee Endeavor z silnikiem 4.0 zasilany LPG rok produkcji 1998. Jest trochę roboty przy nim ale wszystko do ogarnięcia.

A to on

...

...

Będziesz nim robił na taryfie?

Radku jak nic nie kupię pod taxi to chyba tak. Przydał by się jakis nie drogi Caprice.

Super kolor
Nie chciałbyś odsprzedać albo zamienić się na kierownice? Który masz numer tej limitowanej edycji? Nawigacja oryginalna jest?

No niestety nie chciałbym z reszta do kompletu musiałbyś jeszcze mieć gałkę zmiany biegów i nakładkę hamulca ręcznego. Navi jest już w garazu na półce bo i tak nie działa. Z tabliczki wychodzi ze to nr. 012.

Gratki! Fajny GC i ciekawa wersja, piękny kolor no i świetna kierownica, szkoda tylko, że nie V8, ale to Endeavor, więc tylko 4.0.
Niech cieszy! w ziemie będzie cieszył szczególnie, wiem coś o tym
P.S. Zmieniłbym tylko te okropne felgi z Explorera

No w sumie to kupiłem go z myślą o zimie ciekawy jestem jak sobie będzie radził Dzisiaj był kurier i przywiózł cztery oponki 235/70/16 DAKAR wiec brzydkie felgi zostaną na zimę.

Na takich oponkach to żaden śnieg go nie zatrzyma

BartekV8 pisze:Super kolor
Ciekawe dlaczego:D:D:D

Ale dziwne ma fotele ta wersja

Idzie on jakoś z tym silnikiem? Bo słyszałem opinie, że strasznie muli niestety.

P.S. Czemu pozbyłeś się Kaprysa?

szkoda tylko, że nie V8, ale to Endeavor, więc tylko 4.0.

mój kumpel ma endeavor i ma v8 5,2,ze szwajcarii a fotele ma jak zwykły limited .

Nie wiem co mi pie...ło do głowy ze sprzedałem caprisa. Jeep jeździ teraz pod lejcami nowego wlasciciela po Rabce Zdroju a ja znowu szukam czegoś do jazdy, oczywiście made in USA