Strona 2 z 2

Re: 2000 Jeep Grand Cherokee Laredo

: 02 sty 2017, 17:47
autor: emilianox
Pan Arek pisze:O legendarnych wyjących mostach w GC już czytałem, ciekawi mnie czy to wszystko zapuszczone auta, które trafiają do rąk miłośników i oni coś z tym robią, czy po prostu już potwierdzona reguła.
Jeepki już takie są że nie dają swoim właścicielom o sobie zapomnieć, tam zawsze będzie jakaś pierdoła do zrobienia :P Potwierdzone przez wielu użytkowników :D

Re: 2000 Jeep Grand Cherokee Laredo

: 02 sty 2017, 19:45
autor: Lucas
Mosty w jeepie są ich bolączką, to fakt. Zaleta Laredo to rozłączany napęd, więc przy jeździe 2wd przedni most nie dostaje obciążenia i mniej się zużywa.

Niemniej jednak, u nas na rynku 95% jeepów to wymęczone życie trupy, podszykowane do sprzedaży z licznikami cofniętymi po kilkaset tysięcy km.

Jeep, który ma powiedzmy 220 tyś km oryginalnego przebiegu i był regularnie serwisowany powinien jeździć i wyglądać prawie jak nowy.

Huczące mosty to w dużej części zasługa bardzo wysokich przebiegów, niewymienianego oleju w mostach i intensywnej jazdy w terenie.

Takie jest moje zdanie w tym temacie.

Dodatkowo dochodzi do tego słabsza jakość materiału z którego jest most wykonany i mamy efekt.

Poza tym, jeep lubi żeby się o niego dbało i doglądało, jednak mimo wszystko, zawsze dowiezie do celu. Będzie jęczał, stękał ale na drodze nie stanie. Przynajmniej ja tak o nich uważam. Są to niezajebywalne wozy i mają w sobie to coś, co sprawia, że chce się do nich wracać.

Re: 2000 Jeep Grand Cherokee Laredo

: 02 sty 2017, 20:30
autor: emilianox
Lucas pisze:Poza tym, jeep lubi żeby się o niego dbało i doglądało, jednak mimo wszystko, zawsze dowiezie do celu. Będzie jęczał, stękał ale na drodze nie stanie. Przynajmniej ja tak o nich uważam. Są to niezajebywalne wozy i mają w sobie to coś, co sprawia, że chce się do nich wracać.
Dokładnie. Ja swoim ZG pojechałem kiedyś na urlop do Łeby, łącznie tam i z powrotem jakieś 950 km, tylny dyfer wył mi już nie miło przy ponad 100 km/h, reduktor NV249 zapocony olejem, ale Jeep dojechał i wrócił bez uszczerbku :cool: Czasem mi go kurwa brakuje... :sad:

Re: 2000 Jeep Grand Cherokee Laredo

: 03 sty 2017, 12:52
autor: grusiak
Lucas pisze:Są to niezajebywalne wozy i mają w sobie to coś, co sprawia, że chce się do nich wracać.
Po tym co tutaj napisałeś wiem jedno - albo będę miał Jeep'a albo zdechnę na suchoty....

Re: 2000 Jeep Grand Cherokee Laredo

: 03 sty 2017, 13:47
autor: JEDI_V
Oprocz Jeepa jeszcze Dodge Durango, to jest dopiero potwor nie do zajebania, oczywiscie mowie o wersjach na ramie i bez ostatniego lifta, bo spieprzyli to maksymalnie.

Re: 2000 Jeep Grand Cherokee Laredo

: 03 sty 2017, 20:31
autor: Lucas
Durango na ramie to tylko I i II gen. Też bardzo fajne auta, choć druga generacja wygląda trochę pokracznie.

Najlepsze Durango to to z lat 2001-2003

Re: 2000 Jeep Grand Cherokee Laredo

: 25 sty 2017, 13:28
autor: JEDI_V
Lucas pisze:Durango na ramie to tylko I i II gen. Też bardzo fajne auta, choć druga generacja wygląda trochę pokracznie.

Najlepsze Durango to to z lat 2001-2003
Zgadzam sie z Toba w 100%

Re: 2000 Jeep Grand Cherokee Laredo

: 16 lut 2017, 12:26
autor: sadek
Lukas,
Ladny ten Twoj Jeep .
Mamy podobne kolory - śmiem twierdzić, że najładniejszy :)

Re: 2000 Jeep Grand Cherokee Laredo

: 17 lut 2017, 13:35
autor: Lucas
Jeep jak jeep, tłuczek do roboty i tyle... co do kolorów to moim zdaniem WJ najlepiej wygląda w złoty albo w białym, inne są przeciętne. Fajny zielony lakier był w palecie Granda I generacji (właściwie głównie szedł na wersji Orvis, ale na niektórych Limitedach też dało się upolować) ja miałem swojego w tym malowaniu i byłem w nim zakochany. Mocno perłowy lakier z dużą ilością drobinek, mocna głęboka zieleń z pięknym rozświetleniem w słońcu.

Re: 2000 Jeep Grand Cherokee Laredo

: 15 lip 2017, 10:05
autor: Lucas
Standardowo, heaters gonna hate... but I don't give a fuck ;)

http://allegro.pl/jeep-grand-cherokee-l ... 55692.html

Re: 2000 Jeep Grand Cherokee Laredo

: 25 sie 2017, 16:38
autor: Lucas