[Ankieta] Za co kochasz swój amerykański samochód?

[RadAg!]

No kretyn, szkoda tylko ze czekam na odszkodowanie i czekam, jak sie wkurze to mu powiem ze z ubezpieczenia oficjalnie mu sciagne a nie z reki do reki.

[RadAg!]

Konczymy kolejna ankiete na stronie. Wyniki bardzo wyrownane. Kazdy z nas w jakis sposob reaguje na napotkane na drodze amerykanskie auto, jedni bardziej inni mniej zywiolowo. Nikt z nas nie zaglosowal za opcja: Nie jesteś zainteresowany, skupiasz się na prowadzeniu auta co mnie ogromnie cieszy i swiadczy o tym ze mimo podzialow lubimy sie nawzajem gdzies tam minac i takie spotkanie sprawia nam frajde.

Clipboard-1.jpg

Nie wiem dlaczego tak nam spadla ilosc glosujacych, poprzednio bylo chyba ponad 30. Glosujcie, wasze glosy pomagaja nam lepiej trafic z artykulami i newsami w wasze gusta

[KARLone]

ostatnio jeżdżę dużo Pontiakiem TSem i przytrafiło mi się, że jakiś dziadek w podobnym aucie uśmiechnął się i mi machał . Od razu więcej pozytywnej energii pomimo pochmurnego dnia. Trochę jestem rozczarowany posiadaczami tych nowszych samochodów, odsetek obojętnych jest większy ale nie chcę wrzucać wszystkich do jednego worka bo i tu nie raz dochodzi do miłych spotkań na drodze.

[piotrekzet]

Trochę jestem rozczarowany posiadaczami tych nowszych samochodów, odsetek obojętnych jest większy

Wiesz... w takiej nowej furze, która jest w leasingu to większość zastanawia się jak ją spłacić, a nie podziwia okoliczności przyrody
Któregoś razu miałem "przygodę" z właścicielem escorta w wersji USA. Wychodziłem z parkingu, on podjechał, wysiadł i takim wzruszonym głosem "oooo..... taurusik...."
Gdyby nie to, że się spieszyłem to bym wrócił i z nim pogadał

[KARLone]

Musclecary rządzą, na przeciwnym końcu amerykańskie ekonoboxy. Czyżby nikt ich nie kochał, a może ich właściciele nie zaglądają do nas? Drugie miejsce zdecydowanie przypada klasycznym sedanom i kombiakom - z tych aut Ameryka słynęła przez długie lata - czy wciąż słynie? Miłośników vanów jest zdecydowanie mniej ale myślę, że wynika to z tego, że mamy do wyboru tylko jedną opcję, a powiedzmy sobie szczerze – w Polsce amerykańskich vanów jak mrówków i nie jeden miłośnik amerykańskiej motoryzacji codziennie dojeżdża do pracy w rozsądnym vanie Terenówki i pikapy wydają się zostawać w tyle. Może dla tego, że to zbyt ekstremalne samochody jak na nasze warunki. Napęd 4x4 wymaga specjalnej troski. Na pewno są też najbardziej paliwożerne. Chciałem zauważyć, że to rekordowa ankieta pod względem oddanych głosów, a więc uzyskaliśmy nabardziej miarodajne wyniki w historii. Zapraszamy do udziału w dyskusji i głosowania w kolejnej ankiecie.

[RadAg!]

Sedany i kombiaki nawet niezle stoja, to moja brocha. Muslce cars to juz sztuka sama w sobie. Ostatnio, tylko sie nie smiejscie, mialem sen. Na ziemie przybyli kosmici ktorzy miliony lat temu stworzyli nasza cywilizacje a potem nas zostawili zeby zobaczyc co z tego bedzie. Oczywiscie jak wrocili byli przerazeni tym co zobaczyli. Bron nuklearna, dewastacja srodowiska. Jedyne co im sie bardzo podobalo to byly amerykanskie muscle cary i inne pojazdy z epoki jak wszystkie te super cadillaci itp. W ciagu kilku tysiecy lat postepu technicznego jedyna rzecz jaka wyszla czlowiekowi to amerykanskie auta.

[cezar62]

Kosmitom podobają się amerykańskie auta a ja właściwie to również chętnie posiadałbym po jednym z każdego rodzaju
Ankieta jest trudna, bo można było wybrać tylko jeden typ.
"Mięśniaki" podobają się zapewne wszystkim, ale wozić się na codzień chyba jednak wygodniej full-size'm, czy vanem.
Pozostałe też są niezłe, w zależności od potrzeb i sympatii, więc myślę, że nie ma przegranych, czy wygranych.
Może ankieta bardziej obrazuje stan naszego posiadania, a nie zamiłowanie do konkretnego typu

[RadAg!]

Nasza cykliczna sonda znowu sie zmienia jako ze juz nowy miesiac.
Podsumujmy zatem ankiete z grudnia:

Clipboard-1.jpg

Mozna powiedzec ze dosc wyraznie widac tendencje wsrod odwiedzajacych strone do podejmowania wlasnych prob majsterkowania przy samochodzie. Zapewne bierze sie to stad, ze wlasnorecznie wykonana robota daje najwieksza satysfakcje i zazwyczaj jest wykonana rzetelnie i dokladnie. Problemem zapewne bywaja narzedzia i warunki jak garaz i kanal/podnosnik dlatego czesc napraw mimo posiadania wiedzy i checi musimy zlecic jednak serwisom. Tak jest w moim przypadku niestety. Drugim czynnikiem zachecajacym do samodzielnych napraw jest zapewne czynnik finansowy
Ostatnie miejsce zajela opcja serwisowania auta w specjalistycznym serwisie aut amerykanskich. I dobrze. Takie serwisy czesto wykonuja swoja robote drogo i niedbale o czym przekonalem sie na wlasnej skorze i zapewnie wielu z was takze. Kazdy serwis radzi sobie bez problemu z wiekszoscia napraw, problemem moga byc czasem czesci zamienne ale to przy odrobinie checi takze mozna zalatwic.
Zapraszam do aktualnej ankiety na stronie glownej:
Jak zaczęła się Twoja miłość do aut amerykańskich?
Autorem wszystkich ankiet jest Karlone jednak wasze pomysly sa takze mile widziane. Piszcie w tym temacie jezeli macie ciekawe pomysly

[KARLone]

ja lubię sobie majstrować, w zasadzie to znam takich, co jak nie mają co dłubnąć przy aucie to sprzedają Trudno kochać amerykańską motoryzację nie mając o niej żadnego pojęcia. Myślę, że dlatego warsztaty aut amerykańskich mają utrudnione zadanie, bo zdarza się, że klient wie więcej niż warsztat. Pozazdrościć tylko tym, którzy mają czas i warunki na to, by grzebać w swoich autach ile zapragną. Osobiście nie mam jakichś negatywnych doświadczeń z warsztatami specjalizującymi się w amerykanach.

[RadAg!]

Kolejny miesiac dobiegl konca i kolejna sonda daje nam pewien obraz preferencji i charakterow naszych czytelnikow.

ankieta sty.jpg

Ostatnia ankieta pt. Jak zaczela sie twoja milosc do aut amerykanskich okazala sie duzym sukcesem. Ilosc glosujacych podwoila sie w stosunku do ankiety grudniowej. Za wszystkie glosy dziekujemy. Kazda ankieta podpowiada nam co lubicie i w ktora strone rozwijac RoadRunners.pl.

Wyniki sondy wskazuja ze jednak wiekszosc z nas pokochala amerykanskie auta nieswiadomie. To by sie zgadzalo z powszechna opinia. Wlasciwosci jezdne, hamulce, zawieszenie nie sa najmocniejsza strona aut z USA wiec ciezko polubic je po pierwszej przejazdzce. Raczej film lub inny powod z dziecinstwa spowodowal ze zakochalismy sie w tych autach. Takze ich rozmiary i duze silniki, ktore umowmy sie, nie do konca sa racjonalnymi argumentami, wplynely na nasza sympatie do aut zza oceanu.
Bez watpienia ciezko obok aut amerykanskich przejsc obojetnie, albo je kochasz albo nienawidzisz....

Zapraszam do kolejnej ankiety na stronie:
Jakiego typu zloty samochodowe lubisz?

[KARLone]

dziękujemy wszystkim za głosy w ankiecie. W sumie jak patrzę na odpowiedzi to chyba na każdym etapie zaznaczyłbym którąś z odpowiedzi. U mnie to się zaczęło od filmu Blues Brothers. Film imponował rozmachem i ilością rozkwaszonych radiowozów . Tak sobie myślę przynajmniej... ale pamiętam, że jako dzieciak nie znosiłem musicali a tego oglądałem z zapartym tchem. Może po prostu taki się urodziłem. Muszę powiedzieć, że trudno było dać na to odpowiedź.

[michal_5000]

Hm, ponieważ zdarzyło mi się obetrzeć o różne badania - to muszę się trochę powymądrzać

Ankieta z tak sformułowanymi odpowiedziami nie jest wiele warta - chyba że traktujemy ją w kategoriach żartu/zabawy.

Po pierwsze odpowiedzi nie są rozłączne (jedna nie wyklucza innych), po drugie nie dopełniają się do całości (nie wyczerpują kompletu możliwości), po trzecie "rozdzielczość" nie jest zbyt duża.

Przyznam też, że nie przemawia do mnie interpretacja wyników

Wyniki sondy wskazuja ze jednak wiekszosc z nas pokochala amerykanskie auta nieswiadomie. (...)
Wlasciwosci jezdne, hamulce, zawieszenie nie sa najmocniejsza strona aut z USA wiec ciezko polubic je po pierwszej przejazdzce. Raczej film lub inny powod z dziecinstwa spowodowal ze zakochalismy sie w tych autach. Takze ich rozmiary i duze silniki, ktore umowmy sie, nie do konca sa racjonalnymi argumentami, wplynely na nasza sympatie do aut zza oceanu.

Film, wspomnienia czy duży silnik - są powodem tak samo dobrym jak hamulce czy niskie spalanie. Istnieje grupa ludzi, dla których te akurat rzeczy są najważniejsze - i dlatego wybrali takie właśnie auta. Jak najbardziej jest to racjonalny wybór w ich przypadku.
A świadomość lub nieświadomość to rzecz zupełnie niezależna od motywów. Przykład: ktoś może w 100% zdawać sobie sprawę, że lubi auto za wizerunek jak się z nim wiąże; a ktoś inny może nie mieć zielonego pojęcia o pracy zawieszenia i układu kierowniczego - ale nieświadomie "czuć że autem fajnie się jedzie".

Bez watpienia ciezko obok aut amerykanskich przejsc obojetnie, albo je kochasz albo nienawidzisz....

Również nie widzę dowodów. Większość znanych mi ludzi (spośród interesujących się samochodami) ani nie ceni sobie, ani nie "nienawidzi" aut amerykańskich. Pytanie jeszcze o których mowa, bo raczej niewiele łączy Blazera K5 z Corvette.

[RadAg!]

Kolejny miesiac za nami wiec publikuje wyniki sondy z lutego.

Clipboard-1.jpg

Wiekszosc z nas stara sie odwiedzic wszystkie imprezy w kraju jakie maja miejsce w ciagu sezonu, o ile starczy czasu i pieniedzy. Nie przepadamy jak widac za malymi zlotami w kameralnym gronie.

Ankieta na marzec: http://www.roadrunners.pl/component/pol ... aniec.html

[KARLone]

fajnie, jest szansa, że 15 osób przyjedzie na zlot RR. Mam nadzieję, że nie będzie zbyt dużego spędu, bo mam słabą pamięć do poznawania ludzi. Już po 3 sekundach zapominam jak ktoś ma na imię i jaram się jakimś samochodem

[Janek]

Za:
-wiejta ,
-mocarne zawieszenie,
-styl,
-za to,ze sie ludzie ogladaja na ulicy