[Artykuł] Hot Rodding by Kfiatek

Tutaj możesz zamieścić ciekawego news'a oraz skomentować artykuł z naszej strony www
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Topic author
RadAg!
Sheriff
Posty: 12244
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

[Artykuł] Hot Rodding by Kfiatek

Post autor: RadAg! »

W naszym skromnym gronie redakcyjnym pojawil sie nowy czlowiek - Kfiatek. Znacie go juz zapewne z forum a niektorzy takze z amcarowych imprez w Polsce i nie tylko. Kfiatek na co dzien zajmuje sie pinstripingiem, posiada takze szeroka wiedze na temat m.in. hot rodow i dzieki artykulowi ktory napisal dzieli sie nia z nami.
http://www.roadrunners.pl/artykuly/184-hot-rodding.html
Osobiscie nigdy nie potrafilem zdefiniowac auta ktore jest hot rodem. Zawsze myslalem ze to te 'klasyki' z lat 30-tych bez nadkoli, czesto z odslonietym silnikiem, ale hot rodami nazywa sie tez inne samochody, jak np. ta Vicky
p144331_large+1999_ford_crown_victoria_sedan+rear_right.jpg
Po tym artykule juz mniej wiecej mi sie wyklarowalo o co chodzi, nadal jednak custom, tuning czy hot rodding sie gdzies zazebiaja...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<

Awatar użytkownika

KARLone
Posty: 3658
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: [Artykuł] Hot Rodding by Kfiatek

Post autor: KARLone »

zazębiają się bo trudno mówić o jakichś konkretnych granicach. Motoryzacja płynnie ewoluuje, dlatego zawsze będą się przenikać różne nurty. Taki hot rod na bazie auta z lat 30tych to jedno z moich marzeń motoryzacyjnych. Może niezbyt radykalny, bo chciałbym by bezproblemowo mógł się poruszać po naszych drogach na co dzień, dlatego musiał by mieć nadkola i stosowne tłumiki niestety ale i tak robił by swoją robotę. O ile za Vic'iem ludziska się oglądają, o tyle za taki hotrodem skręcali by sobie karki :D Po prostu uważam że klasyki są ok. ale hot rody to auta do których w cale nie trzeba szukać oryginalnych części i nikt nie będzie narzekał. Bardzo fajny tekst. Gratulacje kfiatek :)

Awatar użytkownika

jadaniel
Posty: 1728
Rejestracja: 05 maja 2010, 19:22
Samochód: Merc ML W164 3.5 V6 2008
Skąd: Barwice - PL ; Peterborough - UK

Re: [Artykuł] Hot Rodding by Kfiatek

Post autor: jadaniel »

bardzo fajny artykuł !!! gratulacje :)
Daniel
ex Chevy Tahoe 5.3 V8 '02
ex Chevy Camaro Z28 LS1 5.7 V8 '99
ex Chevy Caprice 5.0 V8 '91

Awatar użytkownika

cezar62
Posty: 3285
Rejestracja: 19 lut 2008, 15:03
Samochód: 2008 Jeep Compass Sport 2,4L
Skąd: Opole
Kontakt:

Re: [Artykuł] Hot Rodding by Kfiatek

Post autor: cezar62 »

Tak, dzisiaj trudno mówić o konkretnych granicach w nazewnictwie, gdy wszystko się zmienia.
Mam nadzieję, że w następnych artykułach Kfiat omówi dokładniej definicje, typy oraz ich przenikanie się :)

Hot Rod, to powinny być samochody nawiązujące stylem do Forda T i Forda A, zmodyfikowane w celu podniesienia osiągów. Samochody robione na zamówienie bądź budowane ręcznie przez swoich właścicieli przy użyciu oryginalnych, starych części, aby je ocalić i zreprodukować podążając stylem popularnym od lat 40 do 60.
Nieodwracalna modyfikacja samochodów niejednokrotnie bardzo rzadkich, będących zabytkami motoryzacji przy użyciu nieoryginalnych części jest zaprzeczeniem tradycjonalnego hot roddingu.
I wtedy można mówić o Hot Roadsterze, czyli obraźliwie określając samochod, który nie pasuje do głównego nurtu ;)

No i uzupełniając, Rat Rod - auto budowane według oryginalnej idei promującej tani i szybki samochód o niewyszukanym wzornictwie oraz Street Rod - czyli auto budowane głównie przy użyciu nowych części.
Jest:
2008 Jeep Compass Sport 2,4L

Były:
1996 Ford Taurus GL 3.0 V6
1995 Dodge Stratus SE 2.0 R4
2000 Chrysler PT Cruiser Touring Edition 2.0 R4
1995 Mercury Grand Marquis LS 4.6 V8
2006 Jeep Grand Cherokee Limited WK Series 4.7 V8
2004 Ford Taurus SES 3.0 V6

Awatar użytkownika

KARLone
Posty: 3658
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: [Artykuł] Hot Rodding by Kfiatek

Post autor: KARLone »

myślę, że można by dyskutować o definicjach. nie mam nic przeciwko by w hotrodzie zainstalować piękny i błyszczący nowy silnik, z jakąś porażającą mocą i dźwiękiem.


kfiatek
Posty: 14
Rejestracja: 24 maja 2010, 16:56
Skąd:
Kontakt:

Re: [Artykuł] Hot Rodding by Kfiatek

Post autor: kfiatek »

cezar62 pisze:Hot Rod, to powinny być samochody nawiązujące stylem do Forda T i Forda A, zmodyfikowane w celu podniesienia osiągów. Samochody robione na zamówienie bądź budowane ręcznie przez swoich właścicieli przy użyciu oryginalnych, starych części, aby je ocalić i zreprodukować podążając stylem popularnym od lat 40 do 60.
Nieodwracalna modyfikacja samochodów niejednokrotnie bardzo rzadkich, będących zabytkami motoryzacji przy użyciu nieoryginalnych części jest zaprzeczeniem tradycjonalnego hot roddingu.
I tu nie do końca mogę się zgodzić, jednak jak to w tym temacie zwykle bywa, wszystko zależy od poglądów ;) Najczęściej właśnie te nieodwracalne modyfikacje samochodów (nierzadko jedynych w swoim rodzaju, niepowatarzalnych) tworzą prawdziwego Hot Rod'a, a właściciela czynią hot rodderem z krwi i kości, który nie boi się ciąć i dodawać od siebie. Oczywiście mogę zrozumieć, dlaczego dla niektórych coś takiego jest niedopuszczalne i sam mając w rękach jeden z np. dziesięciu samochodów na świecie zastanawiałbym się, ale górę bierze chyba jednak modyfikacja. Bo hot rodder żyje dla mocy i osiągów, dla wyróżnienia się z tłumu, ale indywidualizmu. Ci rozsądniejsi i z zasobniejszymi portfelami często stosują przeróbki, które pozwalają na powrót do oryginału i nie niszczą elementów oryginalnych, ale niektóym to po prostu nie wystarcza ;)
KARLone pisze:myślę, że można by dyskutować o definicjach. nie mam nic przeciwko by w hotrodzie zainstalować piękny i błyszczący nowy silnik, z jakąś porażającą mocą i dźwiękiem.
Bardzo popularny przecież w USA zabieg - zakup tzw. "Crate Engine", czyli nowego silnika gotowego do odpalenia, w dowolnej konfiguracji przychodzącego z fabryki i wsadzenie go do starego Muscle Car'a czy nawet czegoś jeszcze starszego. Ile nowych LS'ów jeździ w starych (lata 50-te, 60-te, 70-te) Chevroletach w tej chwili? Tyle, że organizujowany jest specjalny zlot pod nazwą LS Fest dla wszystkich posiadaczy pojazdu z silnikami tej serii, a więc musi być ich od groma i ciut ciut :) Myślę, że wrzucenie nowego silnika (do tego takiego, który przyszedł do nas prosto z fabryki) to dobry pomysł, jeżeli komuś nie zależy na tym, żeby samochód był zbudowany zgodnie ze stylem z lat produkcji lub akurat nie ma wystarczających środków na budowę wyczynowego silnika (bo Crate Engine jest też konkurencyjny cenowo).

ODPOWIEDZ