http://www.roadrunners.pl/z-cyklu-how-t ... rych-lamp/
Karlone wykonal swietna robote piszac ten artykul. Jak sie okazuje, odnowienie zmatowialych lamp i przywrocenie im dobrej jakosci swiecenia nie jest takie trudne. Sam w wolnej chwili chyba zdemontuje reflektory w mojej Vicky zeby je odswiezyc.
Well done mate, well done

Artykuł wyczerpująco dokładny
Czytając, chciałem już lecieć do swoich lamp, a odstraszyła mnie tylko mroźno-śniegowa pogoda

Warto byłoby dodać że każde dotknięcie paluchem odbłyśnika może naruszyć jego powłokę. Zdarza się, że błyszcząca powłoka zostanie nam na przedmiocie którym dotykamy odbłyśnika.
Bo ktoś potem zacznie czyścić lampy, poniesie go i powie, że Panowie na RoadRunners nic o tym nie mówili

odbłyśnik się rozwarstwi i oderwie się jak będzie skorodowany, wtedy to już tylko regeneracja. Ale nie ma co załamywać rąk, koszt regeneracji jednej lampy ok 100 zł. więc to bardzo zachęcająca alternatywa w stosunku do nowych i konieczność do rzadkich modeli. Najważniejsze by dobrego odbłyśnika nie porysować. Dobry, nieskorodowany odbłyśnik przylega dobrze i nie powinno się nic stać przy dotykaniu palcem.

Okej, mi tylko chodzi o to, że warto wspomnieć w artykule o takiej możliwości.
Bo p. Kowalski, który w życiu reflektora w ręce nie miał, może o tym nie wiedzieć... a jak już mu się stanie taka niespodzianka to ochoczo stwierdzi, że czytał artykuł na Road Runners i nikt tam nie pisał o takiej możliwości "- A to ch*je. Oszukali mnie!"

cezar62 pisze:Artykuł wyczerpująco dokładny
Czytając, chciałem już lecieć do swoich lamp, a odstraszyła mnie tylko mroźno-śniegowa pogoda

Czarek, pamiętam Twoje lampy, oglądaliśmy je pod blokiem w Brzegu. To wyglądało tak, jakby było spękane od środka. Wtedy nie wiedziałem jakim sposobem oddzielić szkło od obudowy. Teraz nie powinno być problemu, suszarka i sprawa załatwiona. Przynajmniej u mnie ta metoda zadziałała więc jest duża szansa na to, że w Taurusie jest podobnie.

MichaŁ pisze:Okej, mi tylko chodzi o to, że warto wspomnieć w artykule o takiej możliwości.
Bo p. Kowalski, który w życiu reflektora w ręce nie miał, może o tym nie wiedzieć... a jak już mu się stanie taka niespodzianka to ochoczo stwierdzi, że czytał artykuł na Road Runners i nikt tam nie pisał o takiej możliwości "- A to ch*je. Oszukali mnie!"

i po to jest forum, żeby taki sprawy przedyskutować, trudno brać odpowiedzialność za czyjeś poczynania. Zakładamy, że lampy są w kiepskim stanie i staramy się je jeszcze uratować. Nikt normalny chyba nie będzie majstrował przy dobrych lampach. Taką mamy nadzieję

Lampy na których widać głębokie spękania spokojnie daje się zregenerować. Ja w swoich regeneracjach posuwałem się znacznie dalej bo usuwałem z gładkoszybowych całą warstwę starego lakieru ochronnego i napylałem nową (po zagrunotwaniu) z najtwardszego na rynku lakieru. Polerując lampy usuwamy część starej powłoki lakieru - jednak jeśli występują głębokie spękania mogą one sięgać do samego lexanu i wtedy należy usunąć cała powłokę ochronną. Po jej usunięciu sam lexan jest bardzo miękki i podatny na zarysowania - warto więc zrobić nową powłokę ochronną. Co do odblaśników - wymieniam je na inne europejskie i mam lampy asymetryczne (dobieram eksperymentalnie).

Bardzo przydatny artykuł

oddałem lampy z pontiaca do renowacji. Zobaczymy jaki będzie efekt. Cena 120 zł za szt. Będzie nowa warstwa odbłyśnika. Odbiór w sobotę.

mam lampy wizualnie wyglądają świetnie, praktycznie jak z fabryki. Szkło przeczyścili i wypolerowali. Zdjęcie mam tylko z daleka bo mi się nie chciało znowu schodzić. Dziś wieczorem się okaże jak to tak na prawdę świeci i czy jest zauważalna poprawa w stosunku do tego co było.

Czyli 240 zł za dwie lampy i są jak nowe? To są plastiki oczywiście?

nie, nie plastiki, to jest stare dobre szkło. Takie coś też polerują. Zostało kilka głębszych rys na kloszach ale generalnie super przejrzyste. Napylili nową warstwę lustra. Przejechałem się nim po zmroku i jest lepiej o 100% jak nie więcej. Wiadomo, do gładkoszybowych równać nie mogą ale nareszcie to świeci jak należy, a nie dwa znicze na Wszystkich Świętych. Oby to trwałe było. Jutro przejadę się gdzieś po lasach, bo w mieście efekt psują latarnie uliczne. Trochę te lampy nie pasują do auta, za ładne

Tak się przyjrzałem co tam regenerują, to głównie stosunkowo nowe lampy. Najwięcej widziałem typu projektorowego. Podejrzewam, że tam jest mała powierzchnia lustra i temperatura szybciej je wykańcza. Jechałem kiedyś stosunkowo młodym Paskiem, ksenony projektorowe, a świeciło to tak nędznie, że szkoda gadać. Teraz już wiem dlaczego. Generalnie trzeba by zainwestować w LED-y do jazdy dziennej. Jednak lampy dostają po dupie za to świecenie w ciągu dnia.

nie mogę znaleźć tego arta po przenosinach, mamy go gdzieś?

Nie przeniesiony

wysłane z komøry