BOB - bardzo celnie to ująłeś - bravo

każde nowo produkowane auto to syf, czy europejski ford, opel, czy mercedes. teraz producenci zarabiają na serwisie i częściach i pod to produkują samochody, a co do fiata, to nie jest chyba taki zły, jak na auta w swojej klasie i za takie pieniądze tylko, żeby z tego połączenia nie wyszło nic w stylu Chevrolet Matiz

Szkoda tylko, że ceny nie będą zaimportowane zza oceanu. Z chęcią kupił bym taką lancię voyager. Wtedy może zrobiło by się normalniej w naszym kraju.

Lancia thema
do poogladania: http://www.lancianewthema.com/default.aspx
cennik: http://www.megaupload.com/?d=BOK5K1CP

I czas na następny model do zeszmacenia:

Oto nadchodzi nowy JEEP

http://motoryzacja.interia.pl/samochody ... ch,1756456

Rzygać mi się chce tymi włoskimi amerykanami. Ostatnio widziałem pierwszy raz Themę (jeszcze nie wiedziałem, że taki model istnieje). Pierwsze wrażenie - faktycznie 300C. Jednak coś mi nie pasowało. Przyglądnąłem się uważniej i doznałem szoku. Szczegóły wozu jakieś takie europejskie, z przodu "Lancia". Wówczas przypomniała mi się fuzja Lancii i Chryslera. No i fejspalm. Heh, Themę można by złośliwie nazwać '10 feeter', choć nie ma to nic wspólnego z jakością odrestaurowania ^^.

Ja już widuję na okolicznych drogach kilka sztuk Lancii Voyager

tak piszą o lancii voyku, trochę fotek, z tego co piszą to zeszli z ceną, w promocji można już kupić to auto za 147 tys zł. Kiedyś jak pamiętam pojawił się ten model jako Chrysler trzeba było dać coś koło 180 tys. -> http://www.autocentrum.pl/testy/lancia- ... stkim/#art" onclick="window.open(this.href);return false;

za szejkera (CRD) z ciekawym wyposażeniem to nawet ponad 200 krzyczeli, ale w końcu zmądrzeli . Choć jak bym miał wybierać to i tak bym bardziej był za oryginałem (czyt: Chrysler T&C)

Jakiś czas temu miałem okazję porównać sobie Fiata Freemont'a do pierwowzoru Dodga i musze powiedzieć że wersja Fiatowska bije na głowę Dodga. W szczególności jeśli chodzi o wnętrze - od materiałów na samej jakości montażu kończąc. Co do samej jazdy to Fiat był twardszy wprawdzie ale przez to lepiej się prowadził...

Nie wiem jak jest z Themą/300C - na zewnątrz tylnie światła są na plus dla Themy a przód to już mi jakoś tak nie podchodzi...

DLa fanów samej nazwy Chrysler zawsze można przejechać się do UK - tam z kolei można rodzime modele Lancii kupić marką Chrysler...

hemi1 pisze:Jakiś czas temu miałem okazję porównać sobie Fiata Freemont'a do pierwowzoru Dodga i musze powiedzieć że wersja Fiatowska bije na głowę Dodga. W szczególności jeśli chodzi o wnętrze - od materiałów na samej jakości montażu kończąc. Co do samej jazdy to Fiat był twardszy wprawdzie ale przez to lepiej się prowadził...

A powiedz jaka jest różnica pomiędzy Freemont-em, a Journey-em?? Skoro wnętrze ma takie samo?? A co do zawieszenia to jeżeli jest to Amerykanin to ma być miękko, jak chcesz mieć twardo to kup szmecwagena

hemi1 pisze: DLa fanów samej nazwy Chrysler zawsze można przejechać się do UK - tam z kolei można rodzime modele Lancii kupić marką Chrysler...

tak tylko po jaką cholerę walczyć z przekładką kiery......

Miałem okazję pracować przy Chryslerze typu Lancia
Auto bardzo przyjemne z silnikiem diesla o oznaczeniu CRD jeśli dobrze pamiętam. Wnętrze jak na mój gust fajne tylko jakość wykonania nie była najlepsza, a poza tym ok.
Ciekawe było to, że w dowodzie rejestracyjnym było napisane Lancia nie Chrysler.
Chciałbym usłyszeć co panowie "niebiescy" mieliby do powiedzenia w takiej sytuacji

Krzychu nie za bardzo rozumiem Twój post
z którego roku było auto? to mi sporo wyjaśni

Też nie jarze o co chodzi.
Lancia Thema w porównaniu do oryginalnej Cegły ma dużo ciekawsze i lepiej wykonane wnętrze.
A Chryslery pchane u nas jako Lancia to tylko 300C (jako Thema) i Voyager (jako Voyager)

m4ni3k pisze:Krzychu nie za bardzo rozumiem Twój post
z którego roku było auto? to mi sporo wyjaśni

Już wszystko wiem
LANCIA THEMA EXECUTIVE 3.0 DIESEL V6 / 239 KM 2012r. robiona na Chryslera. Wszystkie znaczki/emblematy Chryslera, fotele z haftami SRT.