cezar62 pisze:popieram w całej rozciągłości stanowisko Radka
i żeby nie było - nie płaci mi za to, nie podlizuję się, mam po prostu identyczne zdanie

Dobra, dobra, a potem znowu mi przyslesz rachunek

Ja też Radka rozumiem, bo szczególnie włoska elektryka/elektronika pozostawia wiele do życzenia, ale jest jedno ALE
Tak jak Fiat w Europie jest tanim autem dla ludu, tak w USA Ford Czy Chevy są właśnie takimi markami Czyli co? Kult aut dla ludu, tyle że zza wielkiej kałuży? Kwestia skali, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. to też rozumiem
Zgadzam się też Sibim, że Fiat silniki diesla praktycznie od zawsze robił bardzo dobre.

No ale tak na zdrowy rozum grusiak, wex auto dla ludu - chevroleta caprice i auto z podobnego okresu w europie - fiata uno albo 126p albo jak chcesz cos lepszego to golfa No gemba sie sama smieje...

Masz rację ! Ale Fiat Uno i 126p to auta u nas i to za peerelu i początku nowej gospodarki. W USA też było na rynku Yugo, tylko to skrajność.
Jak wspomniałem, ja ciebie rozumiem, bo sam jestem mocno zakręcony na punkcie amerykanerskich aut. Rozmiary, silnik V8, zupełnie inny zapach tapicerki to jest ta wyjątkowość dla mnie. Ale nie powinniśmy porównywać aut amerykanerskich z jakimikolwiek na świecie. Amerykańie po prostu są wyjątkowi ze swoja motoryzacją - ogólnie mówiąc, bo czy ciężarówki, czy traktory ichniejsze są po prostu zupełnie inne.

Panowie, to że ktoś stara się w pewnych aspektach bronić motoryzacji europejskiej nie znaczy, że nie szanuje amcarów.
Ja też jestem zakręcony na ich punkcie (inaczej by mnie tu nie było), ale niektóre europejskie auta mają pewne plusy.
Są to w większości zwykłe dupowozy, ale tak jak Sibi napisał - Fiat zapoczątkował Common Rail. Volvo to auta znane z bezpieczeństwa. Audi - genialny napęd quattro. Opel - rdza

Amcary też mają swoje minusy, ale im się więcej wybacza bo w naszych oczach mają w sobie to coś. Dla zwykłego zjadacza chleba są tylko duże, nieporęczne i paliwożerne

Natomiast o nowej wersji Dodge Journey'a / FIAT-a, będzie można poczytać w kolejnym numerze polskiego dwumiesięcznika CROSSOVER. (Wyjdzie w październiku)

Wszyscy, którzy tu siedzimy szczególnie lubimy amerykańskie wozy, ale to nie powód do przesmiewania się z aut europejskich. Inne społeczeństwa mają inne potrzeby, z tego wynikają różnice w postrzeganiu funkcji i formy samochodu. Co ciekawe dla Amerykanina europejski samochód jest autem prestiżowym. Posiadanie Volvo, Mercedesa czy BMW świadczyło o dobrym guście i zamozności.
Wraz z kryzysem paliwowym w latach ’70 wielka trójka zauważyła brak małych aut w swojej ofercie, który szybko uzupełniono importowanymi samochodami sprzedawanymi pod amerykańskimi markami(klasa subcompact). Już na początku lat ’60 producenci wprowadzili małe(compact) rodzime pojazdy do oferty, ponieważ takie było oczekiwanie rynku. To, że teraz Chrysler będzie sprzedawał Fiaty jako Dodge nie jest nowością i nie ma powodu do załamywania rąk. Od dawna jest to normalna praktyka.

BOB pisze:To, że teraz Chrysler będzie sprzedawał Fiaty jako Dodge nie jest nowością i nie ma powodu do załamywania rąk. Od dawna jest to normalna praktyka.

W sumie prawda. Zapominamy czesto, ze poza kultowymi i uwielbianymi na swiecie amcarami istnieje ogromna ilosc modeli aut amerykanskich o ktorych wolelibysmy nie slyszec lub nigdy nie slyszelismy. Mimo wszystko ta "unifikacja" ze wzgledow ekonomicznych jest troszke niesmaczna

co za beznadziejny zbieg okolicznosci- konczy sie produkcja Crown Victorii i zaczyna Doblo jako RAM Nie mam nic przeciwko fiaciorowi, wyglada nawet ładnie, tak samo jak ładne są artykuły gospodarstwa domowego, np mikser, toster itp. Jesli chodzi o crown victorie, to niestety najprawdopodobniej ostatni amerykanski krazownik w historii, muscle cars kiedys zniknely, ale dzieki temu ze mialy duzo fanow wrocily. Full size sedan nie ma na to szans.

świat schodzi na psy... jakiś czas temu panda 4x4 wygrała z hummerem w plebiscycie, samochód terenowy roku , a teraz coś takiego

michalus, myślę, że fulsizy mają bardziej zawziętych fanów niż muscle, rama daje to poczucie bezpieczeństwa czego nie daje zwykłe nadwozie samonośne. Jakoś ostatnio ogladałem na discovery program smashlab i rozbijali kilka crown victorii o betonowe bariery celem sprawdzenia czy można zrobić beton który pochłonie energię zderzenia i siły przeciążenia będą bezpieczne. Poniekąd się to udało, siły przeciążenia "G" nie były zbyt duże bo Crown Victoria rozbijała te bariery jak ta lala prędkość 60 MPH a w aucie strzaskany jedynie przód do momentu gdzie zaczynał się silnik. Dzisiejsze samochody tak wyglądają po stłuczce przy 40 km/h.

...ale pod wzgledem plastikow to ten fiat nie bedzie sie roznil za bardzo od amerykanskich ramow, ...wiem bo jezdzilem i tym i tym
a to ze tym razem zamiast mitsubischi, chrysler bedzie mial znaczki na fiatach to tylko kolejny etap kryzysu w amerykanskiej motoryzacji. skonczy sie tak ze te koncerny nie zbankrutuja bo swiadomosc i sila logo/marki jest tak duza ze beda sprzedawac tym durnym amerykanom wszystko byle mialo amerykanskie logo i legende najlepiej wolnosci obywatelskiej

Kolejna odsłona tego samego samochodu pod inna marką

http://www.samar.pl/__/3/3.a/65044/Nowy ... cale=pl_PL