http://m.interia.pl/motoryzacja/news,nId,2297567

Jeśli to przejdzie to nam Jarek " niespodziankę" zafunduje. Tak w dużym skrócie to wchodzi "nowa akcyza" i za ściągnięcie przykładowo auta z silnikiem 4.6l z 99 roku trzeba będzie zapłacić 18 tys zł !!!!( samej akcyzy)
Szok i niedowierzanie !!!

Ten pomysł mówiąc wprost jest absurdalny. Mam nadzieję, że nie wejdzie w życie, nie tylko dla tego, że sam lubię samochody z pojemnością silnika większą niż autostradowa.
Problem przy tak drogim imporcie samochodów używanych jest wielostopniowy i każdego pośrednio uderzy po kieszeni.
Droższe samochody specjalne/koparki/sprzęt budowlany = droższe budowy i remonty, nie tylko dróg, ale również domów
Droższe busy/TIRy = droższy transport = wyższe ceny produktów
Droższe auta osobowe = zamknięcie 90 % komisów samochodów używanych

Pod artykułem był jeden mądry komentarz- jeżdżąc 15 letnim autem, który rząd określa mianem już starego, chciałbym go wymienić na importowane auto 10 letnie, jednak poziom akcyzy jest taki, że mnie po prostu na nie nie stać. Rezultat jest taki- że wciąż jeżdżę 15 letnim samochodem, zamiast nowszym.
Mam nadzieję, że nasi rządzący również pójdą po rozum do głowy. Tanie samochody, dobre drogi, tanie paliwo = tańszy produkt finalny, chęć inwestycji w kraju, rozwój gospodarczy, więcej miejsc pracy.

Niestety, dojdzie do takiej sytuacji, gdzie podatki będą tak wysokie, że dochody z nich do budżetu zaczna spadać. Ta zbieranina fachowców jest wytresowana do lupienia, na czym tylko się da czyli na wszystkim i to pod absurdalnymi argumentami. To w koncu pierdolnie z wielkim hukiem. Każdy tego typu pomysl pomaluczku zabiera ludziom wolność.

wojtekrobert pisze:Niestety, dojdzie do takiej sytuacji, gdzie podatki będą tak wysokie, że dochody z nich do budżetu zaczna spadać.

Nie dojdzie tylko już tak jest. Wiele krajów w Europie jak np. Rumunia jest przykładem, że jak obniży się podatki to wpływy do budżetu rosną. Jestem pewien, że gdyby w naszym kraju obniżyli VAT do 15-20% to wpływy do budżetu mają szansę pozostać na tym samym poziomie co aktualnie. uprzedzając pytanie... nie, nie mam doktoratu z ekonomii.

Nie trzeba miec Radek, przecież to są podstawy ekonomii, kazdy kto choć liznal temat wie takie rzeczy, sa to teorie ale potwierdzone w rzeczywistosci.

a już sie radek martwił że przez te tablice poparcie dla pisu urośnie
takie zaporowe opłaty to nic nowego w polsce, w sumie to mija taka wyjątkowa faza kiedy sie dało sprowadzić z mniejszymi opłatami...
ciekawe co na to unia bo ewidentnie bedom dyskryminowane towary z innych krajów unijnych...
pis to socjaliści i bedom tak manipulować by wszyscy jeździli autami zmontowanymi w polsce, bo trza chronić rodzimy przemysł motoryzacyjny itp...
typowy protekcjonizm + oczywiści rabunek by mieć na swoje pierdololo i redystrybucje bo trza se kupić głosy na kolejną kadencje

No to teraz musimy dbać o to, czym jeździmy, bo na kolejne nas nie będzie już stać

Oczywiście w imię ekologii i bezpieczeństwa...

Gazda, co rozumiesz przez "mija taka wyjątkowa faza kiedy sie dało sprowadzić z mniejszymi opłatami..."?
Jak na mój gust, to dotychczasowe koszta importu samochodów i tak były zbyt wygórowane. Dla mnie już teraz te opłaty są zbyt abstrakcyjne za zakup samochodu za granicą - rodzi się w mojej głowie jedno pytanie - za co ja właściwie płacę? Za to, że wydałem moje pieniądze na co chciałem? Podobnie mam z każdym podatkiem od "sukcesu"- nie lubię płacić za to, że zarobiłem pieniądze, czy zmieniłem samochód. Niezwykle irytuje mnie fakt, że nasze państwo przez podatki kara nas za to, że mamy chęć wydawać swoje, legalnie zarobione pieniądze.

Gazda pewnie ma na myśli to że przez ostatnie parę lat sprowadzenie auta i tak było tańsze niż np. lat temu 15-20, kiedy niejednokrotnie płaciło się cło wyższe niż kasa położona Niemcowi za auto.

Kto miał auto z adnotacją "SKŁADAK" ? Ja osobiście miałem dwa. Ojciec chyba z 5.

Polak zawsze znajdzie sposób na obejście przepisu/podatku. Więc damy sobie radę, spokojna Wasza rozczochrana

Wysłane z Tapatalk

15sto letni samochód nieraz jest w lepszym stanie niż 3-4 letni po przedstawicielu handlowym.

Nie ma reguły, auto po mnie mógłbyś spoko kupić. Dbam, pilnuje serwisów, nie pałuje bo nie ma po co. Do tego gdyby nie mój dział transportu który ma ostateczne zdanie co do serwisów to robiłbym częściej regularne wymiany, bo producent zaleca przegląd co 30 tys km.

Ale już po niektórych kolegach z pracy auta bym nie kupił

Taka sama sytuacja z taryfą. Taksiarze których znam dbają bardzo o auta i kupiłbym od nich bez wahania.

Generalnie to jak ze wszystkim, nie ma reguły.
Wysłane z Tapatalk

Zgadza się. Jesteśmy w UE ciekawe czy te bandyckie stawki są zgodne z UE.

miałem na myśli że ostatnio łątwo i w miare tanio było sprowadzić auto jak juz michał zauważył, przedtem było cło i akcyza, przedtem zakaz sprowadzania aut starszych niż 10 lat...
juz za 2 rp była wielka chujnia z cłami akcyzami itp, cukier sie z niemiec przemycało a w przeliczeniu na dzisiejsza paliwo było po ponad 10 zeta...

akurat wczoraj czytąłem ze rumunia znosi ponad 100 podatków i opłat, w tym opłata za radio/tv i akcyza zwana opłatą ekologiczna bo była niezgodna z ue

puki pl jest nadal w unii to bedom ludzie jeździć autami na blachach sąsiednich krajów, a potem bedzie zaś sprowadzanie części handel papierami ze złoma przebijanie numerków itd...

akurat sporo ludzi, szczególnie z południa polski jeździ autami na czeskich tablicach (przy posiadaniu czeskiej działalności) dzięki temu nie płacą vatu i akcyzy. Tym sposobem kasa za ubezpieczenie i ewentualne podatki zostaje w Czechach i na Słowacji. Także sposoby na pomysły polityków już istnieją. Nawet kuraw naucze się czeskiego i założę działalność jak będzie trzeba, a nawet kupie tam własne M jak mi jeszcze jakims podatkiem przypierdolą.

Z tego prosty wniosek jest taki - tbird otrzyma nowe życie. Czyli już go nie sprzedaję.