Tempomat - co daje?

[seba4x4]

Co to jest, jak działa -> to wiem Pytanie z innej beczki: czy stosowanie go wpływa np. na ekonomię jazdy? Czy sprawdza się poza autostradami (w naszych warunkach)? Sprawdziłem mój, działa OK, zastanawiam się, czy używanie ma jakieś pozytywne akcenty poza lenistwem drugiej nogi?

[GAZDA]

ja daje na cc kiedy i gdzie sie ino da, bo ja wygodny jestem...

[seba4x4]

Zaprawdę ważny i słuszny powód

[GAZDA]

obecnie to nie jeżdze tak wiele ale kiedyś robiłem ponad 150k kilometrów rocznie, więc tempomat był bardzo ważnym urządzeniem i przy zakupie zwracałem uwage na to czy cc działa poprawnie...
na równym terenie jedzie sie płynnie i przez to oszczędniej, pod góre niestety już niezbyt ekonomiczne, cc daje gazu na maksa bo nie chce zwolnić... przed większymi wzniesieniami wyłanczałem cc...

[RadAg!]

Czytałeś? http://www.roadrunners.pl/artykuly/218- ... sluga.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[RadAg!]

czy stosowanie go wpływa np. na ekonomię jazdy? Czy sprawdza się poza autostradami (w naszych warunkach)?

Ja używam całkiem często a ostatni raz jechałem Vicki po autostradzie chyba ze 2 lata temu. Zależy od preferencji. Często odpalam sobie tempomat na 30/35mph jak przejeżdżam przez teren zabudowany a wiem że lubi tam stać policja lub jak mam drogę na której nie ma wielu zakrętów, wtedy można się odprężyć wrzucając 50/60 mph. Na ekonomię nic tak nie wpływa jednak jak lekka noga na gazie

[seba4x4]

Przeczytałem, w/w artykuł nie dał mi odpowiedzi na wszystkie pytania zawarte w moim poście...

[brolcio]

Odpowiednio używany tempomat ma wpływ na ekonomię jazdy w postaci "oszczędności" w ilości i wysokości mandatów. Kiedyś nie zawsze obserwowałem prędkościomierz i wielokrotnie zauważałem, ze jadę stanowczo za szybko - jadąc na tempomacie faktycznie brakuje tylko kołysanki by usnąć (zwłaszcza na autostradzie). Jak dla mnie jest to element auta z kategorii "komfortu" - nie koniecznie potrzebny, ale użyteczny.

[piotrekzet]

Calkowicie się zgadzam, tylko i wyłącznie jako stabilizator prędkości maksymalnej i rozleniwiacz:)
U mnie na ekonomię ma wpływ gadżecik, pokazujący mi chwilowe spalanie itp. pierdoły, kupilem, podłączyłem, mnożę wskazanie razy 2,3 i mamdokładny wynik, bo niestety zaprogramowany fabrycznie do golfa II jak sądzę... żałuję, że nie mam cyfrowej deski rozdzielczej...

[kitt94]

Mam fabrycznego kompa pokazującego chwilowe spalanie - wbrew pozorom, tempomat ma raczej negatywny wpływ na owe. Samodzielnie operując przepustnicą jestem w stanie osiągnąć dużo niższe spalanie, niż jadąc na tempomacie, ale fakt - w długiej trasie, jest niesamowicie wygodny i niezastąpiony i często wolę włączyć CC niż non stop męczyć nogę.

Z tym podjeżdżaniem pod górę przy mocnym wciśnięciu gazu (tempomat), które rzekomo wpływa negatywnie na spalanie mógłbym się sprzeczać, wiele zależy w jakim zakresie mocy operuje silnik, bo najwydajniejszy jest przy największej. Nawet jedna z technik ecodriving'u to dynamiczne przyspieszenia z użyciem 70% - 80% wciśnięcia pedału, a po osiągnięcu zamierzonej prędkości odpuszczenie. Osobiście jednak tego nie sprawdzałem.

[RadAg!]

Tempomat tempomatowi nierówny. Pamiętam w Taurusie miałem tak, że jak np CC miałem na 50 mph, zwolniłem do 20-30 mph i wcisnąłem resume aby wrócił do zadanej prędkości to redukował i wkręcał się na obroty żeby jak najszybciej osiągnąć wcześniejszą prędkość - bardzo nieekonomiczne i głupie w sumie. W Crown Vic tak nie mam, jak wcisnę resume jest przyśpieszenie ale zazwyczaj bez redukcji i na spokojnie auto dobija do zaprogramowanej prędkości. Trwa to dłużej ale jest ekonomiczniej i bardziej "logicznie"

[siwrelax]

Bo byk narowiste zwierzę, a Królowej korona ma z głowy nie spaść

[GAZDA]

byk jak i baron tak jak i inne auta redukowały i dawały gazu na maksa, tak że pod góre zawsze zamiast 1500 - 2000 obrotów jechał z 3000-4000 rpm...
a na płąskim po prostu jadąc tysiac ileś kilometrów noga sie męczy i po jakimś czasie trudno utrzymać prędkość stałą, no i sie zwalnia i przyspiesza a to jest nieekonomiczne właśnie...

[piotrekzet]

U mnie w taurusie kombi redukował pod górę, ale nie mialem wrażenia, że dokłada na maksa, zasadniczo robil to mniej więcej jak ja sam. Przy resume z niższej prędkości osiągał ustawioną szybko, ale spokojnie, bez gazu w podłodze
W pozostałych mi się nie chcialo sprawdzać, najśmieszniejsze jest to, że w t-birdzie mam zdjęty tempomat, ale odkryłem to dopiero po jakimś czasie

[siwrelax]

Też mam zdjęty lub padnięty tempomat w Marku. Jeśli zdjęty, to prawdopodobnie ze względu na doniesienia o samozapłonie wyłącznika awaryjnego - ponoć fordy masowo płonęły przez wadliwy wyłącznik CC.
Naprawimy, zobaczymy...