Jakie narzędzia
Regulamin forum
Prosimy o rzeczową dyskusję. Posty nie wnoszące nic do tematu będą usuwane lub przenoszone. Wątki dotyczące konkretnej marki lub modelu także będą przenoszone do działów tematycznych. To jest forum OGÓLNO-TECHNICZNE.
Prosimy o rzeczową dyskusję. Posty nie wnoszące nic do tematu będą usuwane lub przenoszone. Wątki dotyczące konkretnej marki lub modelu także będą przenoszone do działów tematycznych. To jest forum OGÓLNO-TECHNICZNE.
-
Topic author
Jakie narzędzia
Jak w temacie - jakich narzędzi używacie? Macie swoich ulubionych, sprawdzonych producentów?
Ja korzystam z nasadek YATO - mniej więcej do 22 mm, ale mam zaufanie tylko do sześciokątnych. I nie mylić z TOYA - straszny syf, albo raczej zabawka. Większe biorę NEO, podobnie jak grzechotki, też NEO - praktycznie nie do zarąbania. Mam też kilka płaskich oczkowych z grzechotką NEO, również nie narzekam. Do zarabiania przewodów hamulcowych zainwestowałem w Jonnesway, najsłabszym elementem okazała się przecinarka, co prawda ciąłem też nią też rury stalowe 3/4 cala, no w każdym razie padła. Reszta sprawuje się doskonale. Nigdy, przenigdy nie kupię chińskiej bezfirmówki z marketu - miałem kiedyś zestaw wygiętych oczek - wygiąłem kilka w rękach. Kasa wyrzucona w błoto. Tanie, ale do niczego.
Ja korzystam z nasadek YATO - mniej więcej do 22 mm, ale mam zaufanie tylko do sześciokątnych. I nie mylić z TOYA - straszny syf, albo raczej zabawka. Większe biorę NEO, podobnie jak grzechotki, też NEO - praktycznie nie do zarąbania. Mam też kilka płaskich oczkowych z grzechotką NEO, również nie narzekam. Do zarabiania przewodów hamulcowych zainwestowałem w Jonnesway, najsłabszym elementem okazała się przecinarka, co prawda ciąłem też nią też rury stalowe 3/4 cala, no w każdym razie padła. Reszta sprawuje się doskonale. Nigdy, przenigdy nie kupię chińskiej bezfirmówki z marketu - miałem kiedyś zestaw wygiętych oczek - wygiąłem kilka w rękach. Kasa wyrzucona w błoto. Tanie, ale do niczego.
-
- Posty: 518
- Rejestracja: 05 lip 2013, 23:21
- Samochód: PTS '90
- Skąd: Aktualnie: Hoge Hexel, NL
Re: Jakie narzędzia
Nasadki od 17 do 32 mam z Leroy Merlina nazywają się Dexter. Nie powiem, te nasadki i klucz do nich dają radę. Używam czasem jako przedłużki klucza rury stalowej około 1m i jak do tej pory tym sposobem udało mi się odkręcić sporo dużych śrub i nakrętek. Raz nawet imadło pękło, a klucz jak był prosty i mocny, tak jest dalej.
Wiertarki, wkrętarki Bosch i Skill - niezłe, a też u mnie lekko nie mają.
Narzędzia do Dremela polecam tylko marki Dremel, tanie zamienniki zawsze powodowały u mnie irytację i nerwy. Tylko ta cena...
Małe nasadki i klucze to jest u mnie mix - trochę Dedry, trochę Stanleya, trochę chińszczyzny (tej ostatniej coraz mniej, bo z racji jakości szybko ulegają złomowaniu).
Migomat Dedra Desmi 180 - spawa. Nie mam porównania, bo nigdy innym sprzętem nie spawałem
Wiertarki, wkrętarki Bosch i Skill - niezłe, a też u mnie lekko nie mają.
Narzędzia do Dremela polecam tylko marki Dremel, tanie zamienniki zawsze powodowały u mnie irytację i nerwy. Tylko ta cena...
Małe nasadki i klucze to jest u mnie mix - trochę Dedry, trochę Stanleya, trochę chińszczyzny (tej ostatniej coraz mniej, bo z racji jakości szybko ulegają złomowaniu).
Migomat Dedra Desmi 180 - spawa. Nie mam porównania, bo nigdy innym sprzętem nie spawałem
-
- Posty: 3658
- Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
- Skąd: Górny Śląsk
Re: Jakie narzędzia
ja jadę na Stanleyu mam komplet oczkowych i nasadowych od jakiś 8 lat . W stanach można dostać za śmieszne kwoty (40-50 dolarów). Sprzedają w komplecie zarówno calowe jak i metryczne, także nie ma śrubki której by nie dały rady. Ostatnio widziałem u mechaników fajne płaskie oczkowe z grzechotką. Super patent, przyśpiesza pracę, tam gdzie nie da rady wsadzić nasadowego.
Co do YATO to anagram TOYA. Ten sam dystrybutor w Polsce. Jakościowo jest lepiej niż TOYA. Produkcja chyba też Chiny, mam od nich śrubokręt z do metalowym łbem to młotka i nie mogę narzekać, bardzo wytrzymały. Tak na marginesie, to gościu co założy toya, to niezły biznes rozkręcił.
Ma nawet własne ośrodki wypoczynkowe.
Co do YATO to anagram TOYA. Ten sam dystrybutor w Polsce. Jakościowo jest lepiej niż TOYA. Produkcja chyba też Chiny, mam od nich śrubokręt z do metalowym łbem to młotka i nie mogę narzekać, bardzo wytrzymały. Tak na marginesie, to gościu co założy toya, to niezły biznes rozkręcił.
Ma nawet własne ośrodki wypoczynkowe.
-
Topic author
Re: Jakie narzędzia
Kumpel mechanik "jechał" na stanleyu, ale też zmienili na YATO, więc muszą dawać radę A płaskie oczka z grzechotką mam też czegoś innego oprócz NEO, ale nie pamiętam teraz nazwy - używam tylko do poluzowanych, patent jest rewelacyjny. Inny kumpel kupil płaskie oczka z grzechotką na przegubie - rewelacja.
-
- Sheriff
- Posty: 12244
- Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
- Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
- Skąd:
- Kontakt:
Re: Jakie narzędzia
Draper, ale nie wiem czy dostępne są w PL. Kupiłem sobie fajny zestaw w UK. Nasadki, do świec i płaskie, dwie grzechotki klucze nasadowe mm i calowe. Dają radę ale dużą grzechotkę (3/8) niestety załatwiłem odkręcając koło pasowe wału korbowego w Subaru. Fakt, że przeciążenia były potężne więc nie dziwota. Polecam
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<
-
- Posty: 3285
- Rejestracja: 19 lut 2008, 15:03
- Samochód: 2008 Jeep Compass Sport 2,4L
- Skąd: Opole
- Kontakt:
Re: Jakie narzędzia
Zdecydowanie potwierdzam: YA-TO-YA. Ten sam syf, tylko troszkę lepszej jakościKARLone pisze: Co do YATO to anagram TOYA. Ten sam dystrybutor w Polsce.
Prawidłowo, to firma nazywa się TOYA S.A. i posiada marki własne: YATO, FALA, FLO, POWER UP, STHOR, VOREL i LUND.
A osobiście używam tylko drobiazgów od firm - Stanley i Würth. Elektronarzędzia Makita i Bosch.
Generalnie, to nie robię nic Mechanicy przecież tez chcą zarobić na chleb
Jest:
2008 Jeep Compass Sport 2,4L
Były:
1996 Ford Taurus GL 3.0 V6
1995 Dodge Stratus SE 2.0 R4
2000 Chrysler PT Cruiser Touring Edition 2.0 R4
1995 Mercury Grand Marquis LS 4.6 V8
2006 Jeep Grand Cherokee Limited WK Series 4.7 V8
2004 Ford Taurus SES 3.0 V6
2008 Jeep Compass Sport 2,4L
Były:
1996 Ford Taurus GL 3.0 V6
1995 Dodge Stratus SE 2.0 R4
2000 Chrysler PT Cruiser Touring Edition 2.0 R4
1995 Mercury Grand Marquis LS 4.6 V8
2006 Jeep Grand Cherokee Limited WK Series 4.7 V8
2004 Ford Taurus SES 3.0 V6
-
Topic author
Re: Jakie narzędzia
Nie no, bez przesady, nasadki YATO dają radę i trzymają wymiar. POWER UP mam wiertarkę, już od kilku lat, jestem bardzo zadowolony, żadnych bić i do tego futro samozaciskowe, które się sprawdza. Za to wkrętak akumulatorowy to było dno i beznadzieja, być może tylko leżał koło akumulatora. Mam jeszcze wkrętak PARKSIDE z lidla, mocny akumulator i mocny wkrętak.
-
- Posty: 180
- Rejestracja: 15 gru 2013, 10:28
- Samochód: Camaro 86, Camaro 87
- Skąd: Gdańsk
Re: Jakie narzędzia
Yato, grzechotki NEO (cena jakość 10/10), płaskie oczkowe grzechotki to jakiś badziew z Lidla czy tam biedry ( działają bez pudła jak się nie przesadza), przyrząd do zarabiania przewodów yato. Ogólnie nie warto pakować kasy w super markowe narzędzia bo albo coś się zgubi, albo i tak wszystko da radę zepsuć. Narzędzia ze średniej półki z Castoramy najczęściej działają świetnie przy amatorskim użytkowaniu. Zasady są proste, śruby popuszczać jeżeli tylko się da sześciokątnymi nasadkami i normalnym pokrętłem czy jak tam towarzysze to nazywają a potem grzechotki idą w ruch. Wiertarki i szlifierki kupuję tanie z "promocji", najczęściej ta tandeta za 70-80 zł wytrzymuje kilka lat a nie mam łez w oczach jak spadnie czy rozjadę wozem przez własną głupotę. A co do Stanleya , nie wiem skąd się bierze w Polsce kult tej marki, może trochę wyższa półka od Neo, na warsztacie pada tak samo szybko jak dużo tańsze narzędzia za normalniejszą cenę.
Camaro 86 SC , Camaro 87 SC GMC Vandura 3500 6,5d 94
-
- Posty: 3285
- Rejestracja: 19 lut 2008, 15:03
- Samochód: 2008 Jeep Compass Sport 2,4L
- Skąd: Opole
- Kontakt:
Re: Jakie narzędzia
Też nie wiem, ale Mustanga prawie każdy chce miećduch_gdansk pisze: co do Stanleya , nie wiem skąd się bierze w Polsce kult tej marki
Jest:
2008 Jeep Compass Sport 2,4L
Były:
1996 Ford Taurus GL 3.0 V6
1995 Dodge Stratus SE 2.0 R4
2000 Chrysler PT Cruiser Touring Edition 2.0 R4
1995 Mercury Grand Marquis LS 4.6 V8
2006 Jeep Grand Cherokee Limited WK Series 4.7 V8
2004 Ford Taurus SES 3.0 V6
2008 Jeep Compass Sport 2,4L
Były:
1996 Ford Taurus GL 3.0 V6
1995 Dodge Stratus SE 2.0 R4
2000 Chrysler PT Cruiser Touring Edition 2.0 R4
1995 Mercury Grand Marquis LS 4.6 V8
2006 Jeep Grand Cherokee Limited WK Series 4.7 V8
2004 Ford Taurus SES 3.0 V6
-
- Posty: 3658
- Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
- Skąd: Górny Śląsk
Re: Jakie narzędzia
a skąd ma się brać kult? za komplet kluczy metrycznych i calowych 40 dolarów. Do tego solidne, przynajmniej w amatorskim użyciu.
-
Topic author
Re: Jakie narzędzia
Nie zgodzę się z Tobą Karlone, myślę że swojego czasu mieli bardzo dobrą kampanię reklamową. A do tego faktycznie niezłe narzędzia, z tym że kiedyś dużo droższe. Chyba każdy słyszał o Stanleyu, tak samo jak o Karcherze. A jest wielu, znacznie lepszych producentów. Moje pierwsze śrubokręty były Stanleya, miały niewygodne trzonki, ale były WOOOW!!! Pamiętam jak kiedyś zszywacz tapicerski Stanleya kosztował około 120 PLN, a bezfirmówka 40. I mam ją do tej pory, niestety Stanley zaginął
-
- Posty: 655
- Rejestracja: 10 lut 2015, 12:39
- Samochód: Ford Crown Victoria
- Skąd: Warszawa
Re: Jakie narzędzia
Taniocha z marketu
-
- Posty: 3658
- Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
- Skąd: Górny Śląsk
Re: Jakie narzędzia
ja jedynie mogę powiedzieć, że z tych narzędzi które mam od 8 lat nic mi się nie rozwaliło, skrzywiło, czy pękło. Co oni tam teraz sprzedają, szczerze mówiąc nie wiem.
-
- Posty: 180
- Rejestracja: 15 gru 2013, 10:28
- Samochód: Camaro 86, Camaro 87
- Skąd: Gdańsk
Re: Jakie narzędzia
Stanley jest świetną marką, to dobre jakościowo narzędzia do użytku amatorskiego. Tylko że jak będziemy porównywać co można dostać i za ile za wielką wodą itd itp to tak można książkę napisać. Ja wypowiadam się w kwestii tego co mam, mogę mieć idąc do sklepu u nas. Robię przy wozie, czegoś mi brakuje to wsiadam do innego i jadę po narzędzia. Planując sensowne zakupy odpowiednio wcześniej oczywiście że można sobie kupić przykładowo Stanleya w cenie Neo albo taniej w normalniejszych krajach. Ale w Polsce Stanley jest zwyczajnie zbyt wysoko wyceniany względem niewiele gorszych albo i czasem lepszych firm. Draper to jest jakaś marka, Stanley to takie Neo na zachodzie i pamiętajmy że teraz wszystko i tak jest "mejdinczajna". Sama opinia o Stanleyu wzięła się z czasów kiedy do wyporu były stare dobre narzędzia z czasów komuny, świecąca tandeta robiona w Polskich stodołach najczęściej nawet nie jednorazowa, sprzedawana na bazarkach, albo min Stanley, ładny, świecący i trwały ale diablo drogi jak na nasze standardy. Teraz są inne czasy, jak ktoś ma czas i chęci żeby sobie zestawy narzędzi sprowadzać to zdecydowanie polecam Stanleya.
Camaro 86 SC , Camaro 87 SC GMC Vandura 3500 6,5d 94