Płukanie silnika

Dział poświęcony zagadnieniom technicznym w samochodach. Mechanika i elektryka mają swoje miejsce. Poruszamy tutaj tematy dotyczące ogólnych zagadnień dotyczących wszystkich samochodów bez podziału na marki.
Regulamin forum
Prosimy o rzeczową dyskusję. Posty nie wnoszące nic do tematu będą usuwane lub przenoszone. Wątki dotyczące konkretnej marki lub modelu także będą przenoszone do działów tematycznych. To jest forum OGÓLNO-TECHNICZNE.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Topic author
saint benji
Posty: 655
Rejestracja: 10 lut 2015, 12:39
Samochód: Ford Crown Victoria
Skąd: Warszawa

Płukanie silnika

Post autor: saint benji »

Zakładam, bo nie znalazłem przez wyszukiwarkę.

Jak to jest w końcu z tym płukaniem silnika różnymi płukankami? Czy to prawda, że może zacząć silnik się pocić albo coś? Czy ktoś miał taką sytuację, że silnik z jakimś większym przebiegiem się rozszczelnił po wypłukaniu i zalaniu olejem zgodnym ze specyfikacją? Jadę niedługo w długą trasę linczem i nie chciałbym jakiegoś przypału po drodze, więc olej wymieniam, ale nie wiem czy płukać.


piotrekzet

Re: Płukanie silnika

Post autor: piotrekzet »

Ja trzymam się żelaznej zasady, że lepsze jest wrogiem dobrego. Jeśli wszystko u Ciebie działa, zmieniasz często olej (i oczywiście filtr), a do tego jeździsz na półsyntetyku czy syntetyku to moim skromnym zdaniem płukanie nie ma sensu. To jest sposób jak coś się pieprzy, tak jak u Kelpina.
Wszystko zależy też od tego jak dobrze wypłuczesz silnik, czy pojedziesz z płukanką w trasę - bo wtedy masz szansę go zarżnąć... Jeśli zrobisz to źle to masz duże szanse coś spieprzyć.

Awatar użytkownika

emilianox
Posty: 428
Rejestracja: 05 mar 2015, 18:08
Samochód: Ford Explorer II '96 4.0 OHV V6
Skąd: Piotrków Trybunalski

Re: Płukanie silnika

Post autor: emilianox »

Płukałem V8 5.2 w Jeepie Grand Cherokee, 1.9 TDI w VW GOLFie V i V8 4.6 w Cadillacu Seville płukankami Millers i LiquiMoly, moim zdaniem jedyne bezpieczne bo na detergentach, żadnych problemów nie zaobserwowałem po zastosowaniu.Inne tańsze przeważnie są na rozpuszczalnikach i mogą (ale nie muszą) narobić więcej bałaganu niż pożytku.
W amcarach nie liczy się spalania, to spalanie liczy pojemność twojego portfela... XD

Obecnie:
Ford Explorer II '96 4.0 V6

Ex:
Cadillac Seville '97 4.6 V8
Jeep Grand Cherokee I '96 5.2 V8

Awatar użytkownika

Topic author
saint benji
Posty: 655
Rejestracja: 10 lut 2015, 12:39
Samochód: Ford Crown Victoria
Skąd: Warszawa

Re: Płukanie silnika

Post autor: saint benji »

piotrekzet pisze:Ja trzymam się żelaznej zasady, że lepsze jest wrogiem dobrego. Jeśli wszystko u Ciebie działa, zmieniasz często olej (i oczywiście filtr), a do tego jeździsz na półsyntetyku czy syntetyku to moim skromnym zdaniem płukanie nie ma sensu. To jest sposób jak coś się pieprzy, tak jak u Kelpina.
Wszystko zależy też od tego jak dobrze wypłuczesz silnik, czy pojedziesz z płukanką w trasę - bo wtedy masz szansę go zarżnąć... Jeśli zrobisz to źle to masz duże szanse coś spieprzyć.
Nie no, jak w trasę, to się dolewa do starego oleju, zlewa i wlewa nowy już bez płukanki, trzeba by być idiotą, żeby jechać w trasę z płukanką :D

Ale ogólnie chyba dobre podejście - na razie zrobię zwykłą wymianę, nie ma co ryzykować nowości przed trasą. Chociaż w Vicky wypłukałem i nic się nie stało, ale ona ma dwa razy mniejszy przebieg.


piotrekzet

Re: Płukanie silnika

Post autor: piotrekzet »

saint benji pisze: Nie no, jak w trasę, to się dolewa do starego oleju, zlewa i wlewa nowy już bez płukanki, trzeba by być idiotą, żeby jechać w trasę z płukanką :D
Różnie może się w życiu zdarzyć :) A jak wiesz i robiłeś to co się pytasz, lepiej napisz czy była różnica :)

Awatar użytkownika

RadAg!
Sheriff
Posty: 12235
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Re: Płukanie silnika

Post autor: RadAg! »

Robiłem w Vicki płukankę preparatem Liqui Moly bodajże Engine Flush się to nazywa. Wlałem opakowanie do silnika przed wymianą oleju na nowy, pojeździłem może 20-30 km (zalecają chyba 100km). Zlałem olej, zalałem świeży. Ani plusów ani minusów zabiegu nie zauważyłem. Można sobie to zafundować ale chyba to szału nie robi no chyba że się 10 lat jeździ na mineralce i się taki nagar zebrał że wszystkie kanaliki są pozapychane tyle że wtedy po takiej płukance to może być gorzej niż przed...
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<

Awatar użytkownika

Topic author
saint benji
Posty: 655
Rejestracja: 10 lut 2015, 12:39
Samochód: Ford Crown Victoria
Skąd: Warszawa

Re: Płukanie silnika

Post autor: saint benji »

piotrekzet pisze:
saint benji pisze: Nie no, jak w trasę, to się dolewa do starego oleju, zlewa i wlewa nowy już bez płukanki, trzeba by być idiotą, żeby jechać w trasę z płukanką :D
Różnie może się w życiu zdarzyć :) A jak wiesz i robiłeś to co się pytasz, lepiej napisz czy była różnica :)
W jeździe nie było żadnej różnicy, dlatego zastanawiam się czy robić, gdy auto ma te 250k+ kilometrów przebiegu.


piotrekzet

Re: Płukanie silnika

Post autor: piotrekzet »

No to przepłucz po powrocie z trasy, marudo :D
Ja się przymierzam do płukania, ale wyjeżdżam w Polskę w poniedziałek, więc dopiero jak wrócę :)

Awatar użytkownika

RadAg!
Sheriff
Posty: 12235
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Re: Płukanie silnika

Post autor: RadAg! »

Jak się Piotrk zapuszczasz na Kaszuby to odwiedź nas proszę :)
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<


piotrekzet

Re: Płukanie silnika

Post autor: piotrekzet »

Teraz Kielce, Rzeszów, Lublin, ale jak będę jechał na północ to z przyjemnością wpadnę przelotem :) Niedawno robiłem trasę Wawa - Toruń - Olsztyn - Wawa, więc prawie się otarłem :)

ODPOWIEDZ