Elektryka - tylne światła

Dział poświęcony zagadnieniom technicznym w samochodach. Mechanika i elektryka mają swoje miejsce. Poruszamy tutaj tematy dotyczące ogólnych zagadnień dotyczących wszystkich samochodów bez podziału na marki.
Regulamin forum
Prosimy o rzeczową dyskusję. Posty nie wnoszące nic do tematu będą usuwane lub przenoszone. Wątki dotyczące konkretnej marki lub modelu także będą przenoszone do działów tematycznych. To jest forum OGÓLNO-TECHNICZNE.
Awatar użytkownika

Topic author
drakerc
Posty: 42
Rejestracja: 16 lip 2015, 04:32
Samochód: Lincoln Navigator 98
Skąd: Białystok

Elektryka - tylne światła

Post autor: drakerc »

Witam,

mam Lincolna kupionego już w Polsce i poprzedni właściciel już coś przerabiał przy światłach, by spełniały wymogi polskiego prawa.
Sytuacja jest jednak taka, że i tak auto w żadnym stopniu nie spełnia wymagań technicznych polskiego prawa, więc mimo posiadania "pomarańczowych" kierunkowskazów z tyłu nadgorliwy policjant zabierze mi dowodu m.in. za przyciemnione przednie szyby (piecowo w USA), symetryczne reflektory, brak tylnego przeciwmgielnego, czy też palące się na stałe pozycyjne+obrysówki koloru pomarańczowego.

Przeróbka tylnych kierunków wygląda jednak fatalnie - ktoś odłączył tylne pozycyjne (w Lincolnie są dwa światła na stronę, pozycyjne były w światłach w klapie) i tam pobił światło i wstawił pomarańczową blachę z jakiegoś Fiata. Po pierwsze, mam tylko 1 światło z tyłu, bo pomarańczowe kierunki zajmują dużo miejsca, po drugie, ten "pomarańczowy" kierunek jest bardziej żółto-czerwony, a po trzecie - dostaje się tam woda, bo całość jest nieszczelna.

Kupiłem już oryginalne nieprzerobione lampy i chciałem wrócić do oryginalnego sposobu działania tylnych świateł, a więc, posługując się zdjęciem:

Obrazek

W oryginale światło nr 1 to jest pozycyjne - u mnie są to kierunki. Rozebrałem klapę i sprawdziłem, że ktoś uciął zasilanie od pozycyjnych w nich i puścił przewody od przednich kierunkowskazów do nich, więc kierunki byłoby łatwo zmienić na pozycje - wystarczy uciąć kable od kierunków i przylutować z powrotem pozycje i jest OK.

Problem jest ze światłami nr 2. W oryginale ten zespół świateł odpowiada za trzy funkcje, mianowicie za pozycyje (1 włókno słabsze żarówki) i za stop połączony z kierunkowskazem (2 włókno) - jak nie jest zapalony dany kierunkowskaz i się hamuje, to jest stop ciągły, gdy się natomiast sygnalizuje kierunkowskaz, to te 2 włókno pulsuje jak stop. Raczej każdy kto miał auto z USA wie o co chodzi.

I tu jest problem. Bo w przypadku lewej lampy nie widać nigdzie jakiejkolwiek ingerencji elektrycznej w okolicach lampy - kabel odpowiedzialny za stop+kierunek jest oryginalny. Jednak działa tu tylko stop, wrzucenie kierunkowskazu nic nie robi w tej lampie. W przypadku prawej lampy ktoś puścił dodatkowy kabel od górnego, centralnego stopu do tej lampy i dlatego tam jest sam stop - kabel oryginalny był odcięty i zaizolowany obok, więc zastąpienie tego od górnego stopu tym oryginalnym przywróciło oryginalne działanie tej lampy. Jednak ta lampa z lewej strony ma oryginalne okablowanie i nigdzie nie widać ingerencji w jej elektrykę, a jednak działa tylko stop, kierunek nie mryga.

No i teraz moje pytanie: jak działa ten cały system kierunku+stopu w jednej żarówce w autach z USA? Ciężko cokolwiek znaleźć na ten temat i szczerze mówiąc nie mam pojęcia gdzie szukać ingerencji w instalację. Czy jest jakiś przerywacz albo coś? Gdzie on może być - w okolicach wybieraka kierunków, czy gdzieś w okolicach stopu? Trzeba rozbierać kierownicę? Bo tak jakby w przypadku lewej lampy zdaje mi się, że ktoś musiał odciąć gdzieś "przerywanie" stopu kierunkowskazem w instalacji, gdzieś przy kierownicy albo coś, bo nigdzie z tyłu nie widać ingerencji.

Drugie pytanie: ilu z was jeździ na oryginalnym oświetleniu auta, a ilu ma 100% przerobioną instalację (asymetryczne światła, białe pozycyjne, przeciwmgielne z tyłu, pomarańczowe kierunki z tyłu)?

Awatar użytkownika

siwrelax
Posty: 518
Rejestracja: 05 lip 2013, 23:21
Samochód: PTS '90
Skąd: Aktualnie: Hoge Hexel, NL

Re: Elektryka - tylne światła

Post autor: siwrelax »

Ja jeździłem przez prawie 3 lata na oryginalnym oświetleniu USA i w zasadzie nie było większych problemów. Jednak na przeglądy i w razie kontroli upierdliwego milicjanta miałem poprowadzoną instalację tak, że przepinając 4 kostki i wymieniając 4 żarówki przechodził przeglądy.
Symetryczne lampy zawsze mi odpuszczali. Mówiłem, że nie do dostania, a przerabiać nie będę bo używki też prawie nie do dostania nawet w USA.
Odnośnie Twojego problemu, to pod kierownicą możesz zobaczyć, tam często przerabiacze odseparowują stop od kierunków. Tylko czemu u Ciebie to zrobili tylko na jedną stronę? Ciekawe... Najpierw poszukaj schematy elektryczne, wtedy będzie łatwiej szukać. Popatrzę też, może mam u siebie.


sliwma
Posty: 212
Rejestracja: 02 maja 2015, 19:06
Samochód: brak
Skąd: Poznań/Wrocław

Re: Elektryka - tylne światła

Post autor: sliwma »

http://www.crownvic.net/ubbthreads/ubbt ... er=2616035" onclick="window.open(this.href);return false;

Na przykładzie CVPI ale może do czegoś dojdziesz.
Szukaj przy przełączniku zespolonym odpiętych/odciętych kabli.

http://www.diodedynamics.com/store/cata ... gory/1441/" onclick="window.open(this.href);return false;
A jak nie uda się dojść to taki moduł jest.
Jak mnie będzie stać to sprowadzę sobie zza oceanu:
- Ford Crown Victoria P7B (bo tak)
- Lincoln Town Car Cartier Series, '97 (bo mój rocznik)

Awatar użytkownika

wojtekrobert
Posty: 841
Rejestracja: 09 lis 2014, 17:41
Samochód: Ford Crown Victoria V8
Skąd: Opole

Re: Elektryka - tylne światła

Post autor: wojtekrobert »

Koledzy Ci bardzo dobrze doradzają. Przy kierownicy jest przełącznik zespolony, gdy ja przerabiałem kierunki właśnie tam kierowałem obcinaczki :D

Ja mam na stałe jedną żarówkę w każdej tylnej lampie (lewej i prawej) odłączoną i podłączoną osobnym kabelkiem do przełącznika zespolonego, a druga żarówka jest jako pozycja oraz hamulec, podpięte je mam do trzeciego światła stopu. Oczywiście żarówki z tyłu mam zmienione na pomarańczowe mocne diody i walą na pomarańczowo. Światła mam symetryczne, obrysówki i pozycje pomarańczowe z przodu palą się w oryginale, tylko na przeglądy zakładam tam białe żarówki.
1998 Ford Crown Victoria LX 4.6 V8
Był: 1995 Mercury Grand Marquis LS 4.6 V8

Awatar użytkownika

Topic author
drakerc
Posty: 42
Rejestracja: 16 lip 2015, 04:32
Samochód: Lincoln Navigator 98
Skąd: Białystok

Re: Elektryka - tylne światła

Post autor: drakerc »

Dzięki. Ogólnie to elektryka to zagwozdka w moim egzemplarzu, wydaje mi się, że jeden elektryk robił jedno światło, a drugi - drugie :P. Dodatkowo mam jakieś trzy fajne przełączniki, które nic nie robią - zdaje mi się, że mogły być od przeciwmgielnego, ale gdy go kupiłem to i tak tej lampy nie było.

Przód przechodzi u mnie na przeglądzie bez problemu z symetrycznymi lampami i pomarańczowymi obrysówkami/świecącymi się kierunkowskazami. Na ostatnim przeglądzie interesował się tylnymi kierunkowskazami, ale miałem do tej pory przerobione tylne lampy, jednak trochę mi nie odpowiadaja, głównie ze względu na wodę która się tam dostaje. Od pół roku jeżdżę już z wstawionymi oryginalnymi, czerwonymi lampami (nr 1 ze schematu) i nie było problemów, ale jednak całość wyglądałaby lepiej z oryginalną instalacją, bo brakuje mi tylnych pozycyjnych...

Patrzyłem co nieco już na obszary przy pedałach, ale tu moje pytanie. Raczej szukać obciętego kabelka w okolicach pedałów i pod deską rozdzielczą (a więc od dołu), czy obcięty kabelek raczej może być w kolumnie kierowniczej (tzn trzeba zdjąć "obudowę" kierownicy i tam popatrzeć przy wybieraku kierunkowskazów)? Bo nie wiem na co więcej poświęcić czasu - przeleżałem z pół godziny pod pedałami i nic nie znalazłem, do kierownicy jeszcze się nie dobierałem.

Znalazłem przekaźnik kierunkowskazów (a więc to, co je wyłącza i włącza i "pyka" w czasie włączonego kierunku), ale jednak tu nie widać ingerencji. Ogólnie to jednak właśnie tam od dołu przy pedałach nie widać zbytnio żeby coś było cięte.



Co do tematu o CV, gość pisze o tym:
Then you need to find the brake signal input on the multifunction switch and unpin it, or cut it. It should be a light green wire. Use a test light to verify you're getting a brake signal when depressing the pedal. There are several connectors so make sure you check it and have the right one.

Prawdopodobnie tak u mnie ktoś zrobił z lewą lampą, bo nie przerywa stop w lewej. I tu jest właśnie to pytanie: multifunction switch to to cudo w kierownicy?

Awatar użytkownika

dbialek
Posty: 214
Rejestracja: 30 lip 2011, 12:26
Samochód: DODGE DURANGO 4,7 l 2003
Skąd: WROCŁAW
Kontakt:

Re: Elektryka - tylne światła

Post autor: dbialek »

ja mam podobnego bo Durango - już blisko 5 lat. I dalej mam światła symetryczne; nieprawidłowy kolor postojowych i brak przeciwmgielnego z tyłu. Na razie mi się upiekło :-)
http://www.ekojarmarki.pl" - to co robię w pracy ... :keep:

Awatar użytkownika

saint benji
Posty: 655
Rejestracja: 10 lut 2015, 12:39
Samochód: Ford Crown Victoria
Skąd: Warszawa

Re: Elektryka - tylne światła

Post autor: saint benji »

Gwoli ścisłości - obrysówki można mieć.

Awatar użytkownika

Topic author
drakerc
Posty: 42
Rejestracja: 16 lip 2015, 04:32
Samochód: Lincoln Navigator 98
Skąd: Białystok

Re: Elektryka - tylne światła

Post autor: drakerc »

Z tego co słyszałem, obrysówki można mieć gdy auto przekracza określoną szerokość (bodajże 1,8m - Navigator ma poand 2 metry, więc jest OK). Jednak z przodu mamy symetryczne + pozycyjne pomarańczowe, a obecnie auto nie ma prawa świecić do przodu pomarańczą. Można niby łatwo to zmienić (są LEDy dwukolorowe - jedno włókno świeci na biało, drugie na pomarańczowo), ale po co, skoro i tak reflektory są symetryczne, więc jak ktoś się uczepi to i tak będzie problem.

Przeciwmgielny z tyłu to porażka, bo chyba nigdy nie miałem sytuacji by coś takiego się przydało. A w naszych autach wygląda to fatalnie (najczęściej podwieszana lampka od Fiata 126p z tyłu). Nie ma sensu się w to bawić.

A gwoli czerwonych kierunkowskazów - jeżdzę już tak kilka miesięcy (tyle, że mrygają mi nie te lampy na czerwono co trzeba, ale jednak na czerwono :P) i do tej pory żadnych problemów nie było. Jechała za mną kilka razy policja i nie było jeszcze kontroli. Pewnie w Warszawie byłoby gorzej, ale tu w Białymstoku widziałem już kilka innych aut z czerwonymi kierunkowskazami, w tym jakieś nowe audi SUV z USA.

Tak więc zanim się zabiorę do roboty: raczej uciętego kabelka szukać "w kierownicy", tzn w obudowie kierownicy, czy gdzieś w okolicach pedałów gazu, stopu?

Awatar użytkownika

siwrelax
Posty: 518
Rejestracja: 05 lip 2013, 23:21
Samochód: PTS '90
Skąd: Aktualnie: Hoge Hexel, NL

Re: Elektryka - tylne światła

Post autor: siwrelax »

U mnie ucięty był w wiązce podłączonej do multifuncion switcha (tak, to jest ten zespolony włącznik kierunków, wycieraczek, długich). Tyle, że też się naszukałem, bo widać to było dopiero po odwinięciu jakichś 10 cm zewnętrznej izolacji całej wiązki. Niestety do Navigatora nie mam schematów, ale załączam jak to było w Mark VIII '93 - '98 zrobione.
PS. W Sopocie raz mi dowód zatrzymali za czerwone kierunki z tyłu. Za drugim razem gdzieś w trasie dostałem za to tylko upomnienie.
W Warszawie psy też się nie czepiały nigdy tych świateł. Ale od razu po doprowadzeniu instalacji do oryginału proponuję jednak przygotować sobie instalację na szybką podmiankę w razie czego (oczywiście z zastosowaniem LED-ów, bez ingerencji w lampy, jedynie w kable za pomocą kostek, złączek i opasek termokurczliwych, a nie tej badziewnej taśmy pcv.)

EDIT: Dodałem jeszcze plik jak to było u mnie przerobione kiedy kupiłem wóz.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


sliwma
Posty: 212
Rejestracja: 02 maja 2015, 19:06
Samochód: brak
Skąd: Poznań/Wrocław

Re: Elektryka - tylne światła

Post autor: sliwma »

drakerc jak już to przy przełączniku zespolonym. ;)

A co do świateł przeciwmgłowych - możesz sobie wrzucić w pozycje z tyłu (na klapie) takie cuś: http://www.vleds.com/shop-products/v3-t ... /v3-r.html" onclick="window.open(this.href);return false; lub taniej gniazdo P21/5W / amerykańskie na podwójny żarnik. Działa? Działa, przeciwmgłowe jest? Jest. :D

Obrysówki - musi je mieć każdy samochód, niezależnie od szerokości. Ich funkcję pełnią pozycyjne. :p
A co do czepiania - prędzej przyczepią się pomarańczowych pozycji niż symetrycznych świateł, bo pozycje widać na pierwszy rzut oka a żeby zobaczyć strumień musiałbyś przy ścianie stać.
Jak mnie będzie stać to sprowadzę sobie zza oceanu:
- Ford Crown Victoria P7B (bo tak)
- Lincoln Town Car Cartier Series, '97 (bo mój rocznik)

Awatar użytkownika

Topic author
drakerc
Posty: 42
Rejestracja: 16 lip 2015, 04:32
Samochód: Lincoln Navigator 98
Skąd: Białystok

Re: Elektryka - tylne światła

Post autor: drakerc »

sliwma pisze:drakerc jak już to przy przełączniku zespolonym. ;)
A co do świateł przeciwmgłowych - możesz sobie wrzucić w pozycje z tyłu (na klapie) takie cuś: http://www.vleds.com/shop-products/v3-t ... /v3-r.html" onclick="window.open(this.href);return false; lub taniej gniazdo P21/5W / amerykańskie na podwójny żarnik. Działa? Działa, przeciwmgłowe jest? Jest. :D
Trochę drogie to cudo :P.

Pierwszy, pierwszy właściciel w Polsce (z 2002 roku) bawił się chyba coś z przeciwmgielnymi, może musiał mieć na przegląd przy rejestracji i mam właśnie magiczny przycisk na desce rozdzielczej, który w chwili obecnej włącza mi jedną żarówkę światła wstecznego z tyłu :P. Czyli pewnie na pierwszy przegląd ktoś właśnie wsadził czerwoną żarówkę w miejsce lewego wstecznego i to był przeciwmgielny. Instalacja elektryki została, normalnie mam oba wsteczne, a jak kiedyś dojdzie do tego, że ktoś się przyczepi do braku preciwmgielnego, to wystarczy kupić i włożyć czerwoną żarówkę i używać tego przycisku. Też można :P. Ale na stałe wolę mieć dwie mocne żarówki wsteczne niż przeciwmgielny, który nigdy się nie przydaje.

OK, czyli czeka mnie rozkręcanie kierownicy, a szkoda, bo myślałem że obędzie się bez tego :). Ale niestety w okolicach pedałów hamulca i wyżej żadnej ingerencji nie widać, więc pewnie ucięty jest przy przełączniku. Przy okazji pomyśli się jak zrobić instalację, by właśnie móc szybko powrócić do "legalnych" kierunków.

siwrelax - a głównie jeździłeś na tylnym oświetleniu oryginalnym, czy tym przerobionym? Przy okazji jeszcze spytam, bo w sumie już nie pamiętam jak to jest. W oryginale, mając włączone światła (reflektory+pozycyjne) w przypadku wybrania kierunkowskazu w tylnych lampach miga mocne włókno żarówki (te od stopu) i to wszystko, tak? Włókno słabsze (pozycyjne) cały czas się pali w czasie gdy jest kierunek, nie gaśnie?

Awatar użytkownika

saint benji
Posty: 655
Rejestracja: 10 lut 2015, 12:39
Samochód: Ford Crown Victoria
Skąd: Warszawa

Re: Elektryka - tylne światła

Post autor: saint benji »

A poszukaj z ciekawości na aukcjach czy nie ma gotowych tylnych lamp dla wersji kanadyjskiej, ja takie mam założone w Crown Victorii, dzięki czemu z tyłu przynajmniej mam lampy oryginalne i zgodne z polskim prawem (nie licząc braku przeciwmgielnego światła). Może Navigatory też robili tak.

http://i.shopbot.ca/n_2019/d2/20/L_45f5 ... 2b20d2.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://thumbs.ebaystatic.com/images/g/u ... s-l225.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;


sliwma
Posty: 212
Rejestracja: 02 maja 2015, 19:06
Samochód: brak
Skąd: Poznań/Wrocław

Re: Elektryka - tylne światła

Post autor: sliwma »

Tańsze jest gniazdo podwójne i żarówka. :D
A poza tym słabo to wygląda jak świeci tylko jedna strona.

A gdzie te "legalne" kierunki wsadzisz? :P

Jak masz pozycje z tyłu świeci się słabsze włókno, na stałe. Jak dajesz kierunek pulsuje mocniejsze, jak dasz stop i kierunek to pulsuje mocniejsze a po drugiej stronie ciągle świeci się mocniejsze i CHMSL, jak stop i awaryjne to pulsują oba a świeci na stałe CHMSL. :)
Jak mnie będzie stać to sprowadzę sobie zza oceanu:
- Ford Crown Victoria P7B (bo tak)
- Lincoln Town Car Cartier Series, '97 (bo mój rocznik)

Awatar użytkownika

siwrelax
Posty: 518
Rejestracja: 05 lip 2013, 23:21
Samochód: PTS '90
Skąd: Aktualnie: Hoge Hexel, NL

Re: Elektryka - tylne światła

Post autor: siwrelax »

sliwma pisze:siwrelax - a głównie jeździłeś na tylnym oświetleniu oryginalnym, czy tym przerobionym?
Ja cały czas jeździłem na całym oświetleniu oryginalnym - z przodu i z tyłu i z boku. "Przerabiałem" tylko na przeglądy i tego samego dnia "przerabiałem" znowu na amerykańskie. W rezultacie miałem 2 kontrole z powodu świateł w ciągu 2,5 roku i w ciągu 50 tysięcy km. Not a big deal.

Awatar użytkownika

Topic author
drakerc
Posty: 42
Rejestracja: 16 lip 2015, 04:32
Samochód: Lincoln Navigator 98
Skąd: Białystok

Re: Elektryka - tylne światła

Post autor: drakerc »

sliwma pisze: A gdzie te "legalne" kierunki wsadzisz? :P
No w sumie chyba jednak zrobię to samo co siwrelax. I tak mam już drugi komplet lamp z tyłu, które w oryginale są pozycyjnymi - na zdjęciu nr 1) i w nich poprzedni właściciel zrobił dziurę i wstawił na klej kawał pomarańczowego szkła z Tico czy innego Malucha. I obecnie instalka jest taka, że kierunki to są te lampy, które w oryginale są pozycyjnymi (patrz nr 1 ze zdjęcia). Tak więc na przegląd wystarczy, że z powrotem odłączę kabel przy multifunction switchu, podłącze z powrotem zasilanie od kierunków w miejsce pozycyjnych, wsadze stare lampy i po robocie.

W Kanadzie czerwone kierunkowskazy z tyłu są legalne - mają takie same prawa co do oświetlenia co w USA - byłem przez kilka miesięcy i widziałem :P. A z tego co wiem Ford CV miał właśnie dwa rodzaje lamp oryginalnie, w którymś roku zmienili z czerwonych kierunków na pomarańczowe, a potem z powrotem powrócili do czerwonych.

Navigator niestety zawsze miał czerwone i nic więcej. Widziałem że niektórzy bawili się we wstawianie lamp od Forda Expedition z tyłu (które mają miejsce na światło wsteczne) i w miejsce wstecznego wstawiali czerwone kierunki, ale za dużo zachodu z tym. A na dodatek autem jeżdżę głównie po mało zaludnionych drogach wojewódzkich na podlasiu i nie dość, że innych pojazdów jest mało, to i policji też nigdy nie widać, więc o legalność czerwonych kierunków nie muszę aż tak się martwić :).

ODPOWIEDZ