Jadę Luminą, słucham kaseciaka i nagle taki świst jakby meteor przeleciał. Zniknęły basy i lewa strona przestałą grać. Co się stało?

Coś się zjebało.

Już działa... Dziwne

Zimne luty. Albo w radiu, albo przy głośnikach. Albo na kostce nie styka. Poruszaj przewodami, ponaparzaj tam gdzie głośnik, może znajdziesz źródło

masz jakieś wzmacniacze bo one lubią sie z wielkim hukiem żegnać...

No właśnie chyba nie, tam jest raczej wsio oryginał.

A zastosowałeś specjalistyczną procedurę serwisową, zalecaną przez wszystkich liczących się na rynku producentów sprzętu RTV, którą Ci opisałem?

piotrekzet pisze:A zastosowałeś specjalistyczną procedurę serwisową, zalecaną przez wszystkich liczących się na rynku producentów sprzętu RTV, którą Ci opisałem?

No nie, bo jak pisałem wyżej, już działa

No wiem, że działa, ale jak nie sprawdzisz to może się... hm... jakie by tu słowo pasowało... zjebać?

może jakiś trs abo coś, jak w taurusie hehe
ale na początek też bym sprawdził kabelki i łącza