Strona 1 z 1

CHRYSLER VOYAGER IV 2.8 CRD 2005

: 29 wrz 2017, 11:06
autor: emilianox
Witam. Jak w temacie, czy tym vanem z tym silnikiem jest sens się interesować, chodzi mi głównie o silnik VM diesla, ale i również skrzynie automatyczne, zawieszenie, itd.
Miał ktoś doświadczenia z tym konkretnie modelem?

Re: CHRYSLER VOYAGER IV 2.8 CRD 2005

: 29 wrz 2017, 11:54
autor: lincoln1998
Ja jestem zwolennikiem tylko i wyłącznie benzyny/benzyny z gazem,więc dla mnie to troszku chory pomysł kupować amerykańca z klekotem pod maską ... Aczkolwiek mój znajomy ma wlaśnie takiego Voyagerka jak szukasz na sprzedaż ;)

Re: CHRYSLER VOYAGER IV 2.8 CRD 2005

: 29 wrz 2017, 12:11
autor: emilianox
Mi nie chodzi w tym momencie że to Chrysler i diesel, ale konkretnie czy taki 2.8 CRD to np nie mina.

Re: CHRYSLER VOYAGER IV 2.8 CRD 2005

: 29 wrz 2017, 14:23
autor: Seweryn 1977
To mina :) kup lepiej benzynę 3,3 lub 3,8 z LPG. Koszt ten sam na 100km a mniej kłopotliwe w eksploatacji.

Re: CHRYSLER VOYAGER IV 2.8 CRD 2005

: 29 wrz 2017, 14:54
autor: MichaŁ
Opinie są podzielone.
Weź 3.3 lub 3.8 i miej spokój :)

Wysłane przez Tapatalk


Re: CHRYSLER VOYAGER IV 2.8 CRD 2005

: 29 wrz 2017, 16:11
autor: KARLone
mam wrażenie, że sensownych voyków z benzyna pod maską jest jak na lekarstwo. Z doświadczenia widzę, że żaden mechanik nie jeździ dieslem, a to coś oznacza. Po prostu ceny części zamiennych do diesla są wielokrotnie wyższe niż np. w przypadku benzyny. Nawet 2.4 w benzynie ma lepszą reputację, a 3.3. i 3.8 wręcz stały się wzorami. Zobacz opinie na autocentrum od użytkowników to chyba najpewniejsze źródło informacji nt. typowych aut używanych.

Re: CHRYSLER VOYAGER IV 2.8 CRD 2005

: 29 wrz 2017, 16:33
autor: Seweryn 1977
Ja od siebie mogę dodać tyle - Voyków miałem w sumie 3 - z tym aktualnie używanym przez żonę, wszystkie benzyna/lpg najeździłem nimi ze 100k. Nie kupowałem tych samochodów z górnego przedziału cenowego. Odpukać nic nigdy mi nie nawaliło, oleje itd zawsze na czas wymieniam, wdzięczne silniki. VM nawet jeśli część opinii jest przesadzona, to jest silnik wysokiego ryzyka. Powiedzą Ci to Jeepnięci, Voykowcy i Omegowcy ;)