Coś jest nie tak z zapłonem? Aerostar
Regulamin forum
Prosimy o rzeczową dyskusję. Posty nie wnoszące nic do tematu będą usuwane lub przenoszone. Wątki dotyczące konkretnej marki lub modelu także będą przenoszone do działów tematycznych. To jest forum OGÓLNO-TECHNICZNE.
Prosimy o rzeczową dyskusję. Posty nie wnoszące nic do tematu będą usuwane lub przenoszone. Wątki dotyczące konkretnej marki lub modelu także będą przenoszone do działów tematycznych. To jest forum OGÓLNO-TECHNICZNE.
-
- Posty: 695
- Rejestracja: 13 paź 2006, 18:55
- Samochód: Astro, Camaro, Firebird, Sable
- Skąd: Lublin
Możliwe, że problem tkwi w pompie paliwa - zbyt niskie ciśnienie (warto je zmierzyć ). Co do przewodów z Janmoru to nie mam o nich dobrej opinii - kupiłem je do Firebirda i po kilku dniach wyrzuciłem zakładając stare ACDelco (obecnie mam kevlarowe 8mm w wersji performance z cewką na 48 kV Accela i świeczki AC Delco - świetnie się sprawdzają) do Taurusa mam analogiczne przewody (jeszcze w pudełku) - przy najbliższej zmianie świec je zakładam. Jak będzie chętny w okolicach Lublina to mogę przeskanować mu kompa (mam skaner diagnostyczn do OBDII czytaj dla aut od 96' w górę), pokasować błedy itd.
-
- Posty: 2419
- Rejestracja: 16 paź 2006, 13:05
- Samochód: FORD kurwa!
- Skąd:
-
Topic author - Posty: 1246
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 11:38
- Samochód: MERCURY SABLE 3.8L / 95r - RadAg-a - Thank you !!!
- Skąd: Bielsko-Biala
Nie - eee - ja tak często nie przebywam u Was - ostatnio byłem na święta a dziś miałem jechać Aero ale jak przestał mi piszczeć pasek (nowy) to znowu coś chrupocze na którymś kole... makabra - i tak,że nie ryzykuje "przymusowego" postoju i jadę Nubirą rodziców.
Będę koło 12 - 13.00 koło Ciężkowic a wyjeżdżam gdzieś tak jak pisałem pod wieczór.
A co do odpowiedzi Brolcia - to pompa raczej też nie,ponieważ na gazie też się tak sprawuje (dławi na niskich obr) - nie wiem już co jest - będę jeszcze kombinował i pytał o moje sugestie......
Będę koło 12 - 13.00 koło Ciężkowic a wyjeżdżam gdzieś tak jak pisałem pod wieczór.
A co do odpowiedzi Brolcia - to pompa raczej też nie,ponieważ na gazie też się tak sprawuje (dławi na niskich obr) - nie wiem już co jest - będę jeszcze kombinował i pytał o moje sugestie......
Pozdrówka
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
-
- Posty: 2419
- Rejestracja: 16 paź 2006, 13:05
- Samochód: FORD kurwa!
- Skąd:
-
Topic author - Posty: 1246
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 11:38
- Samochód: MERCURY SABLE 3.8L / 95r - RadAg-a - Thank you !!!
- Skąd: Bielsko-Biala
Wracam do tematu z problemem Aerostara.
Po wymianie paska i napinacza piszczał mi pasek a gdzy nagle przestał to zaczęło chrupać coś.
Najdziwniejsze jest to,że gdy się rozgrzeje to już nie chrupie...
Co to może być?
Wgrałem krótki filmik na Youtube :
głośno chodzi ale da się usłyszeć te chrup,chrup...
Po wymianie paska i napinacza piszczał mi pasek a gdzy nagle przestał to zaczęło chrupać coś.
Najdziwniejsze jest to,że gdy się rozgrzeje to już nie chrupie...
Co to może być?
Wgrałem krótki filmik na Youtube :
głośno chodzi ale da się usłyszeć te chrup,chrup...
Pozdrówka
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 23 gru 2007, 20:47
- Skąd: Mielec
Ten odgłos to może być "zdychające" łożysko:
- na rolce biernej/pośredniej paska lub
- na kole pasowym sprężarki klimy.
Na wyłaczonym silniku poluzuj napinacz i zdejm pasek, a potem pokręć ręcznie kólkiem biernym (jak chodzi cicho i bez luzów to nie to) a następnie kołem pasowym sprężarki klimy (powinno lekko i bez luzów kręcić się przy wyłączonej klimie)
Uwaga: jeśli łożysko koła pasowego sprężarki klimy padnie całkiem, to na amen zablokuje ci pasek (niezależnie od tego czy klima będzie właczona czy nie) - nawet rozrusznik nie da rady pokręcić silnikiem gdy ono padnie.
- na rolce biernej/pośredniej paska lub
- na kole pasowym sprężarki klimy.
Na wyłaczonym silniku poluzuj napinacz i zdejm pasek, a potem pokręć ręcznie kólkiem biernym (jak chodzi cicho i bez luzów to nie to) a następnie kołem pasowym sprężarki klimy (powinno lekko i bez luzów kręcić się przy wyłączonej klimie)
Uwaga: jeśli łożysko koła pasowego sprężarki klimy padnie całkiem, to na amen zablokuje ci pasek (niezależnie od tego czy klima będzie właczona czy nie) - nawet rozrusznik nie da rady pokręcić silnikiem gdy ono padnie.
-
Topic author - Posty: 1246
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 11:38
- Samochód: MERCURY SABLE 3.8L / 95r - RadAg-a - Thank you !!!
- Skąd: Bielsko-Biala
Dzięki za pomoc ale jedno mi nie pasuje do "łożysk" - jak silnik popracuje parę minut i sie rozgrzeje to już tego "chrupania" nie ma / nie słychać. Tak jak by nasmarowało sie od obrotów silnika.
Jak stoi to olej ścieknie i po zapaleniu chrupie ale jak sie olej rozejdzie, to tak jak by się nasmarowało to "coś" i silnik pracuje ok - to moje spostrzeżenie...
Jak by było łożysko to wydaje mi sie,że powinno cały czas te dźwięki słychać
Jak stoi to olej ścieknie i po zapaleniu chrupie ale jak sie olej rozejdzie, to tak jak by się nasmarowało to "coś" i silnik pracuje ok - to moje spostrzeżenie...
Jak by było łożysko to wydaje mi sie,że powinno cały czas te dźwięki słychać
Pozdrówka
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
-
- Posty: 131
- Rejestracja: 16 gru 2006, 14:41
- Skąd: Mielec
mardan - to dość logiczne rozumowanie, ale niestety nieskuteczne. Padające łożysko może i tak się zachowywać. Moja ignorancja takich objaw spowodowała jedynie większe koszty z chwilą całkowitej rozwałki łożyska.
Obecnie - jeśli tylko pojawiają się odgłosy zdejmuję rolki i za każdym razem łożyska co najmniej mają "duże luzy".
Wymieniaj! wymieniaj.
Obecnie - jeśli tylko pojawiają się odgłosy zdejmuję rolki i za każdym razem łożyska co najmniej mają "duże luzy".
Wymieniaj! wymieniaj.
Bogdan
-
Topic author - Posty: 1246
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 11:38
- Samochód: MERCURY SABLE 3.8L / 95r - RadAg-a - Thank you !!!
- Skąd: Bielsko-Biala
kurde.... to nieźle - teraz nie mogę go odstawić na sprawdzenie i wymianę bo nie miałbym czym jeździć do roboty - Sabel jeszcze nie gotowy
Myślę,że wytrzyma do sprowadzenia zastępcy... w tym tyg. powinienem go odebrać.
A co do łożysk to możliwe,nie pisałem wcześniej ale raz jak miałem kłopoty z obrotami wolnymi (nadal są) to myślałem,że to krokowy - okazało się,że to nie to i spróbowałem mu podwyższyć obroty na przepustnicy wyłączając krokowy. Jak zapaliłem to potrzepało nim,po dławiło i zdechł... I wydaje mi się,że to od tego momentu sie zaczęło "chrupanie"...
Czyli mogło jednak łożysko się "pogruchotać" po tym "eksperymencie"
Oby wytrwało
Myślę,że wytrzyma do sprowadzenia zastępcy... w tym tyg. powinienem go odebrać.
A co do łożysk to możliwe,nie pisałem wcześniej ale raz jak miałem kłopoty z obrotami wolnymi (nadal są) to myślałem,że to krokowy - okazało się,że to nie to i spróbowałem mu podwyższyć obroty na przepustnicy wyłączając krokowy. Jak zapaliłem to potrzepało nim,po dławiło i zdechł... I wydaje mi się,że to od tego momentu sie zaczęło "chrupanie"...
Czyli mogło jednak łożysko się "pogruchotać" po tym "eksperymencie"
Oby wytrwało
Pozdrówka
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
-
- Sheriff
- Posty: 12244
- Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
- Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
- Skąd:
- Kontakt:
Ja mam jeden ten krazek z lozyskiem tylko nie pamietam ktory, chcesz to sprawdze....
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<
-
Topic author - Posty: 1246
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 11:38
- Samochód: MERCURY SABLE 3.8L / 95r - RadAg-a - Thank you !!!
- Skąd: Bielsko-Biala
RadAg - na razie to nawet nie wiem które to by mogło być ale jeżeli możesz..... sprawdź proszę!!!! A nuż to będzie to...
Pozdrówka
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
-
- Sheriff
- Posty: 12244
- Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
- Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
- Skąd:
- Kontakt:
Ja mam od Taurusa, myslisz ze by pasowalo?
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<
-
Topic author - Posty: 1246
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 11:38
- Samochód: MERCURY SABLE 3.8L / 95r - RadAg-a - Thank you !!!
- Skąd: Bielsko-Biala
w sumie też mam 3.0 ale jak już zajarzyłem trochę to osprzęt ze starszych modeli niż 95 nie pasuje (napinacze,paski są dwa a u mnie jeden ale pompa wspomagania spasowała tylko korpus już nie) - były modyfikacje silników w tych latach 94/95 w Aerostarach a nie wiem jak to do końca jest z Byczkami.... kurde problemik mały....
Coś pokombinuję jutro - może jakieś wymiary kółek uda mi się zmierzyć..
Wielkie Dzięki RadAg !!!!
Coś pokombinuję jutro - może jakieś wymiary kółek uda mi się zmierzyć..
Wielkie Dzięki RadAg !!!!
Pozdrówka
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
-
- Posty: 131
- Rejestracja: 16 gru 2006, 14:41
- Skąd: Mielec
-
Topic author - Posty: 1246
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 11:38
- Samochód: MERCURY SABLE 3.8L / 95r - RadAg-a - Thank you !!!
- Skąd: Bielsko-Biala
Po prostu (wydaje mi się) że trzeba tylko wyjąć łożysko,zajechać do sklepu z takimi częściami,dopasować i założyć nowe....
O ile wyjdzie/zejdzie z kółka
O ile wyjdzie/zejdzie z kółka
Pozdrówka
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....