Wibracje przy większych obrotach silnika
Regulamin forum
Prosimy o rzeczową dyskusję. Posty nie wnoszące nic do tematu będą usuwane lub przenoszone. Wątki dotyczące konkretnej marki lub modelu także będą przenoszone do działów tematycznych. To jest forum OGÓLNO-TECHNICZNE.
Prosimy o rzeczową dyskusję. Posty nie wnoszące nic do tematu będą usuwane lub przenoszone. Wątki dotyczące konkretnej marki lub modelu także będą przenoszone do działów tematycznych. To jest forum OGÓLNO-TECHNICZNE.
-
Topic author - Posty: 1246
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 11:38
- Samochód: MERCURY SABLE 3.8L / 95r - RadAg-a - Thank you !!!
- Skąd: Bielsko-Biala
Wibracje przy większych obrotach silnika
Gdy ruszam i jadę coraz szybciej (Aerostar) to od około 2000-2500 (nie mam obrotomierza) zaczynają mi się wibracje i nie wiem czy to wał czy skrzynka? Po zmianie biegu na wyższy - zanikają i dopiero znowu od tych 2000-2500 obr/min zaczyna się.
Powiem,ze mam w krzyżaku na wale czopki "zaślepione" spawem od ponad pół roku i nie było dotychczas takich wibracji.
W skrzyni nie wymieniane tarczki jeszcze od początku mojego użytkowania (około 25.000km przejechałem) i nie wiem ile było na nich wcześniej zrobione ale konwerter nie ślizga,biegi wchodzą "łagodniej",tzn. wcześniej wyraźnie była odczuwana zmiana biegu choć teraz też czuć (szarpnie lekko) i przy redukcji również.
Co może być przyczyną?
Pozdrowienia dla wszystkich!
Powiem,ze mam w krzyżaku na wale czopki "zaślepione" spawem od ponad pół roku i nie było dotychczas takich wibracji.
W skrzyni nie wymieniane tarczki jeszcze od początku mojego użytkowania (około 25.000km przejechałem) i nie wiem ile było na nich wcześniej zrobione ale konwerter nie ślizga,biegi wchodzą "łagodniej",tzn. wcześniej wyraźnie była odczuwana zmiana biegu choć teraz też czuć (szarpnie lekko) i przy redukcji również.
Co może być przyczyną?
Pozdrowienia dla wszystkich!
Pozdrówka
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
-
- Posty: 695
- Rejestracja: 13 paź 2006, 18:55
- Samochód: Astro, Camaro, Firebird, Sable
- Skąd: Lublin
W moim odczuciu wibracje raczej pochodzą od silnika - może masz uszkodzona poduszke pod skrzynią i dlatego masz wrażenie, ze pochodzą z tyłu auta. Ponieważ masz zaleznośc pomiędzy obrotami silnika a wibracjami a nie prędkością auta i wibracjami więc raczej stawiam na silnik. Istnieje też mozliwośc, że jest coś nie tak z konwerterem i to on generuje wibracje.
-
Topic author - Posty: 1246
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 11:38
- Samochód: MERCURY SABLE 3.8L / 95r - RadAg-a - Thank you !!!
- Skąd: Bielsko-Biala
No możliwe w sumie... ale teraz to mam dopiero problem.....
Wymieniliśmy świece - stare były już tragiczne (przerwy +/-2mm) i przepalone - wkręciliśmy platynowe i jest jeszcze gorzej teraz niż było Obroty na "P" lub "N" są okey ale jak wbiję bieg....normalnie dusi go i tak jak by miał zaraz zdechnąć !! Myślę jeszcze moduł zapłonu wymienić ale tak czy siak nie powinno być gorzej niż było ?!
Co chłopaki sugerujecie?
Świeczki wkręcone według katalogu do Aero 95r:
AP104
Wymieniliśmy świece - stare były już tragiczne (przerwy +/-2mm) i przepalone - wkręciliśmy platynowe i jest jeszcze gorzej teraz niż było Obroty na "P" lub "N" są okey ale jak wbiję bieg....normalnie dusi go i tak jak by miał zaraz zdechnąć !! Myślę jeszcze moduł zapłonu wymienić ale tak czy siak nie powinno być gorzej niż było ?!
Co chłopaki sugerujecie?
Świeczki wkręcone według katalogu do Aero 95r:
AP104
Pozdrówka
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
-
Topic author - Posty: 1246
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 11:38
- Samochód: MERCURY SABLE 3.8L / 95r - RadAg-a - Thank you !!!
- Skąd: Bielsko-Biala
Ha! Wstyd mi się przyznać................kupiłem nowe za......65zł hihi i po wymianie cudeńka mi się działy - np. jak jechałem na OD to mi skrzynie wyłączało - myślałem,że się rozsypała Po tygodniu wymieniliśmy świece i to dopiero jaja Tak jak opisałem w powyższym poscie. Zamówiłem znowu nowe kable ale już za 140zł z firmy TEK czy jakoś tak
Jutro będę wymieniał je i wieczorkiem dam znać co się dzieje. Na to wygląda,że kable są do du.. (te za 65zł) A pisze na nich "made in USA" - widocznie w Chinach robione dla Ameryki.
Jeden mi powiedział,że za t ą cenę to mam w środku druty a nie kable
I tak...kto tanio kupuje - ten dwa razy płaci !
W sumie wyjdą mnie kable 240zł - przesyłki kurierem za pobraniem aby było szybciej.....
Jutro będę wymieniał je i wieczorkiem dam znać co się dzieje. Na to wygląda,że kable są do du.. (te za 65zł) A pisze na nich "made in USA" - widocznie w Chinach robione dla Ameryki.
Jeden mi powiedział,że za t ą cenę to mam w środku druty a nie kable
I tak...kto tanio kupuje - ten dwa razy płaci !
W sumie wyjdą mnie kable 240zł - przesyłki kurierem za pobraniem aby było szybciej.....
Pozdrówka
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
-
- Posty: 695
- Rejestracja: 13 paź 2006, 18:55
- Samochód: Astro, Camaro, Firebird, Sable
- Skąd: Lublin
Jeżeli masz niewłasciwą impedancje kabli to możesz mieć właśnie różnego rodzaju atrakcje. Miałem podobne przygody z mesiem - zakładałem zamienniki i ciągle było źle - rozwiązaniem były dobre przewody za ponad 700 zeta (a było to ok 10 lat temu) - to mnie nauczyło, że nie ma co lepić po taniości bo za drogo to kosztuje.
-
Topic author - Posty: 1246
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 11:38
- Samochód: MERCURY SABLE 3.8L / 95r - RadAg-a - Thank you !!!
- Skąd: Bielsko-Biala
I to jest brolcio prawda..... A najgorsze z mojej strony to jest to,że już nie raz dostałem nauczkę tanio kupując (nie pamiętam w jakich przypadkach ale o auta chodzi) i teraz znowu walnąłem taki numer - i to sam sobie źle robię
- należy mi się
- należy mi się
Pozdrówka
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
-
Topic author - Posty: 1246
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 11:38
- Samochód: MERCURY SABLE 3.8L / 95r - RadAg-a - Thank you !!!
- Skąd: Bielsko-Biala
Wymieniłem (samemu - makabra w Aero) kable na inne (droższe za 140zł) i powinny być już okey - "Silver Shield" - motocraft-u nie dostanie się od ręki Poprosiłem o najlepsze i takie mi przysłali... I bez zmian....silnik dalej trzepie się na wolnych obrotach bez dodawania gazu...Normalnie nie ma siły wałem kręcić !!! Ale jak dam gaz to jest okey - śmiga dobrze ale co z tego jak wystarczy większy korek i normalnie można świra dostać ja rzuca całą budą...
Świece mogą być tego powodem? Bo na to wygląda,że kable jednak nie są temu winne...
Krokowy nagle padł po wymianie zapłonu? Nic nie było robione i faktycznie po odpaleniu silnika jak wymieniliśmy świece to się dziać tak zaczęło (myśleliśmy,że to kable).
Świece wkręcone platynki Autolite AP 104. Może zastosować normalne?
Jakie chłopaki wkręcacie do swoich Byczków? U mnie ten sam silnik to i te same świeczki powinny pasować (3.0L).
Dzięki za radę..
Świece mogą być tego powodem? Bo na to wygląda,że kable jednak nie są temu winne...
Krokowy nagle padł po wymianie zapłonu? Nic nie było robione i faktycznie po odpaleniu silnika jak wymieniliśmy świece to się dziać tak zaczęło (myśleliśmy,że to kable).
Świece wkręcone platynki Autolite AP 104. Może zastosować normalne?
Jakie chłopaki wkręcacie do swoich Byczków? U mnie ten sam silnik to i te same świeczki powinny pasować (3.0L).
Dzięki za radę..
Pozdrówka
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
-
- Sheriff
- Posty: 12244
- Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
- Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
- Skąd:
- Kontakt:
Teraz jezdze na platynowych Autolite'ach wczesniej mialem swiece z przypadku. Przewody mam tez jakies lepsze ale bez rewelacji. Ja nie mam duzego doswiadczenia jak chlopaki ale moim zdaniem to nie sa przewody czy swiece. Skupilbym sie bardziej na konwerterze w skrzyni biegow albo na poduszkach pod silnikiem i skrzynia.
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<
-
Topic author - Posty: 1246
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 11:38
- Samochód: MERCURY SABLE 3.8L / 95r - RadAg-a - Thank you !!!
- Skąd: Bielsko-Biala
Jak sprawdziłem w Rockauto to te świece mam zgodne z tym silnikiem.
Ale Czy to tak nagle po zmianie świec mogło się stać z konwerterem? Zanim były stare świece nie trzepało nim i "chwytało" silnika po włączeniu biegu a ledwo wymieniliśmy to tak się stało zaraz po pierwszym zapaleniu silnika na nowych świecach......
Z tego co wiem to modulator do wymiany. Jak jest wilgotno na polu to po jakiś 15 minutach od zapalenia znika prąd na świece (wszędzie jest) i muszę żyłować na rozruszniku silnik jakieś 1-2 minuty i wszytko powraca do normy.
Może to modulator całkiem się rozpad albo krokowy nagle się rozsypał? Skrzynia działa poprawnie i wydaje mi się,że konwerter też okey - nie ślizga itp oraz jak włączam bieg czuć to ale wówczas właśnie silnik traci tak jakby 2 cylindry (może 1) bo nim rzuca .
Nie chodzi mi o to,że trzepie silnikiem bo ma luzy czy coś ale tak jak by na wszystkich garach nie pracował i miał zaraz paść Ale po dodaniu gazu zbierają się wszystkie 6 cylinderki. Tak jak by na jałowych obrotach nie dostawały świece prądu.
Może to palec rozdzielacza się wysypał?
Nie wiem ale poduszki przy okazji sprawdzę jak będę na kanale.
Ale Czy to tak nagle po zmianie świec mogło się stać z konwerterem? Zanim były stare świece nie trzepało nim i "chwytało" silnika po włączeniu biegu a ledwo wymieniliśmy to tak się stało zaraz po pierwszym zapaleniu silnika na nowych świecach......
Z tego co wiem to modulator do wymiany. Jak jest wilgotno na polu to po jakiś 15 minutach od zapalenia znika prąd na świece (wszędzie jest) i muszę żyłować na rozruszniku silnik jakieś 1-2 minuty i wszytko powraca do normy.
Może to modulator całkiem się rozpad albo krokowy nagle się rozsypał? Skrzynia działa poprawnie i wydaje mi się,że konwerter też okey - nie ślizga itp oraz jak włączam bieg czuć to ale wówczas właśnie silnik traci tak jakby 2 cylindry (może 1) bo nim rzuca .
Nie chodzi mi o to,że trzepie silnikiem bo ma luzy czy coś ale tak jak by na wszystkich garach nie pracował i miał zaraz paść Ale po dodaniu gazu zbierają się wszystkie 6 cylinderki. Tak jak by na jałowych obrotach nie dostawały świece prądu.
Może to palec rozdzielacza się wysypał?
Nie wiem ale poduszki przy okazji sprawdzę jak będę na kanale.
Pozdrówka
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
-
- Sheriff
- Posty: 12244
- Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
- Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
- Skąd:
- Kontakt:
W sumie z objawow ktore wymieniasz to faktycznie wskazywalo by na problemy z zaplonem skoro to po wymianie swiec sie zaczelo dziac. z drugiej strony awarie lubia chodzic parami...U mnie np. po wymianie amortyzatorow zaczely byc wyczowalne wibracje na tarczach i az nie moglem uwierzyc ze tarcze nagle sie pokrzywily jak amory zmienilem...
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<
Mardan, to sprawdź czy masz zapłon na wszystkich cylindrach. Odpal silnik i zdejmuj przewody - tylko nie gołymi łapami, bo Cię popieści Jeśli przy którymś nie będzie różnicy to tego cylindra nie masz. Może przy wkręcaniu uszkodziłeś świecę? Może była pęknięta tylko nie zauważyłeś? Może źle założyłeś przewód? Mam na myśli, że za słabo. A swoją drogą ciekaw jestem co by było, jakby zamienić miejscami dwa przewody... Kiedyś udało mi się tak zrobić w fiacie, tam tylko 4 cylindry... Prędkość maksymalna wynosiła 70-75 km/h
-
Topic author - Posty: 1246
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 11:38
- Samochód: MERCURY SABLE 3.8L / 95r - RadAg-a - Thank you !!!
- Skąd: Bielsko-Biala
Też myślałem o sprawdzeniu,czy wszystkie garnki pracują ale wystarczy,że jak dodam lekko gazu to silnik zaczyna pracować normalnie bez drgawek/duszenia/trzepania.
Ale dziś skończył mi się gaz w butli..patrzę na przebieg a tu 140 mil..zawsze przejechałem na pełnej butli (+/- 65L) 175-180 mil. I teraz mam taką koncepcję,że może się dusi od nadmiaru gazu na wolnych obrotach - w sumie mechanik po wymianie świec coś kręcił zaworkiem w instalacji gazowej ale stwierdził (mówił),że ustawił tak jak było....Ciekawe...Jutro podjadę sprawdzić/wyregulować gaz.
Nie bardzo mi się chce wierzyć,że po wymianie świec zaczął żreć więcej gazu!
Zamiast 300km przejechałem 230km...czyli spalanie prawie 30 litrów w mieście !!! Szok.
Podjechałem też dzisiaj do elektromechanika i zdiagnozował mi (tracenie prądu na świece w trakcie jazdy),że jeżeli nie cewka,przewody to jak najbardziej możliwe,że moduł zapłonu. Ale najlepsza była rada - w razie jak się nagrzeje to ochłodzić go polewając wodą Dziwne ale jak bym polał go wodą (u mnie brak klapki) to już bym nawet od niego nie odjechał W sumie nie widział go na oczy ale mówił to bez jąkania się - pełne profesjonalne podejście do sprawy (ale czy ma rację.....).
Pod koniec tygodnia wymieniam palec rozdzielacza (dziś kupiłem).
Kurde...za tą kasę co włożę aby silnik pracował normalnie to bym kupił drugi z demontażu hihi
Ale dziś skończył mi się gaz w butli..patrzę na przebieg a tu 140 mil..zawsze przejechałem na pełnej butli (+/- 65L) 175-180 mil. I teraz mam taką koncepcję,że może się dusi od nadmiaru gazu na wolnych obrotach - w sumie mechanik po wymianie świec coś kręcił zaworkiem w instalacji gazowej ale stwierdził (mówił),że ustawił tak jak było....Ciekawe...Jutro podjadę sprawdzić/wyregulować gaz.
Nie bardzo mi się chce wierzyć,że po wymianie świec zaczął żreć więcej gazu!
Zamiast 300km przejechałem 230km...czyli spalanie prawie 30 litrów w mieście !!! Szok.
Podjechałem też dzisiaj do elektromechanika i zdiagnozował mi (tracenie prądu na świece w trakcie jazdy),że jeżeli nie cewka,przewody to jak najbardziej możliwe,że moduł zapłonu. Ale najlepsza była rada - w razie jak się nagrzeje to ochłodzić go polewając wodą Dziwne ale jak bym polał go wodą (u mnie brak klapki) to już bym nawet od niego nie odjechał W sumie nie widział go na oczy ale mówił to bez jąkania się - pełne profesjonalne podejście do sprawy (ale czy ma rację.....).
Pod koniec tygodnia wymieniam palec rozdzielacza (dziś kupiłem).
Kurde...za tą kasę co włożę aby silnik pracował normalnie to bym kupił drugi z demontażu hihi
Pozdrówka
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
-
Topic author - Posty: 1246
- Rejestracja: 16 wrz 2007, 11:38
- Samochód: MERCURY SABLE 3.8L / 95r - RadAg-a - Thank you !!!
- Skąd: Bielsko-Biala
Byłem na regulacji gazu..rozregulowany i żarł jak smok ale to nie ważne - na wykresie jakimś HC pokazywało od 2500-3200 jakiś jednostek a powinno być max do 300
Przyczyna prawdopodobnie...nie ma zapłonu na 1 lub 2 cylindrach - sprawdziła sie Twoja teoria Piotro się sprawdziła bez wyciągania fajek. No i teraz następny problem.
Do piątku powinien mi dojść palec rozdzielacza i moduł zapłonu - czy może być jeszcze jakaś inna przyczyna braku iskry?
Wymienione prawie wsio co jest wspólnego z zapłonem : świece,przewody,cewka,przepływomierz (wszystko nowe) i teraz jeszcze dojdzie palec rozdzielacza i moduł. Czy kopułka rozdzielacza też może nawalić i gubić prąd?
Na razie nie myślę o samym rozdzielaczu bo kasa znika - i tak kombinuje już po cichu przed kobitą aby nie wiedziała co ile kosztuje
Przyczyna prawdopodobnie...nie ma zapłonu na 1 lub 2 cylindrach - sprawdziła sie Twoja teoria Piotro się sprawdziła bez wyciągania fajek. No i teraz następny problem.
Do piątku powinien mi dojść palec rozdzielacza i moduł zapłonu - czy może być jeszcze jakaś inna przyczyna braku iskry?
Wymienione prawie wsio co jest wspólnego z zapłonem : świece,przewody,cewka,przepływomierz (wszystko nowe) i teraz jeszcze dojdzie palec rozdzielacza i moduł. Czy kopułka rozdzielacza też może nawalić i gubić prąd?
Na razie nie myślę o samym rozdzielaczu bo kasa znika - i tak kombinuje już po cichu przed kobitą aby nie wiedziała co ile kosztuje
Pozdrówka
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....
@@@ JEŻELI BOISZ SIĘ GŁOSIĆ PRAWDĘ - JUŻ JESTEŚ NIEWOLNIKIEM @@@
Henryk Pająk
Można znieść obrażenia aż do momentu,kiedy nie czuje się nic... W ten sposób postępują ludzie,którzy ranią innych po tym jak ich wrażliwość jest martwa.....