Motoryzacja wg kontynentów - debata

[RadAg!]

Jeśli ktoś błędnie zakłada swoje potrzeby, to nigdy nie będzie zadowolony ze swojego auta.

Karlone, jakie wg ciebie ma potrzeby nabywca policyjnej Crown victorii? Honda mojej zony spelnia jako samochod te same zadania tak samo dobrze a nawet lepiej bo jest tansza w utrzymaniu. Jedyna potrzeba jaka mi przychodzi do glowy to chec zwrocenia na siebie uwagi, wyroznienia sie w tlumie i identyfikowania sie z tymi klimatycznymi amerykanskimi filmami
Nie widze tu miejsca na rozsadne argumenty i doswiadczenia Michala z BMW i Mercedesami

[michal_5000]

Karlone, jakie wg ciebie ma potrzeby nabywca policyjnej Crown victorii?

Jedyna potrzeba jaka mi przychodzi do glowy to chec zwrocenia na siebie uwagi, wyroznienia sie w tlumie i identyfikowania sie z tymi klimatycznymi amerykanskimi filmami

Bardzo ładnie sam odpowiedziałeś na swoje pytanie Widać więc, że jednak MASZ KONKRETNE POTRZEBY, które zaspokaja Vicky - a więc to o czym pisze Karlone jest jak najbardziej na miejscu.

Nie widze tu miejsca na rozsadne argumenty i doswiadczenia Michala z BMW i Mercedesami

Sorry, ale nie wiem co to są "rozsądne argumenty"
BMW i Mercedes z kolei spełniają najlepiej MOJE potrzeby.
W części są one podobne do Twoich, jak chęć wyróżnienia się, domyślam się że również przestronność, V8, automat, tylny napęd (choć o tych nie napisałeś).
W części natomiast się różnią, jak moja potrzeba dotykania materiałów dobrej jakości, posiadania mocniejszego auta, czy też udzielania się w większej społeczności podzielającej takie same zainteresowania.

[RadAg!]

BMW i Mercedes z kolei spełniają najlepiej MOJE potrzeby.
W części są one podobne do Twoich, jak chęć wyróżnienia się

Nie wiem jak mozna sie wyrozniac w BMW albo Merolu

jak moja potrzeba dotykania materiałów dobrej jakości

Ja tez lubie dodytkac materialow dobrej jakosci ale od tego mam zone, z samochodem seksu nie uprawiam, powiem wiecej, im samochod bardziej szorstki, narowisty i niegrzeczny tym lepiej.

]udzielania się w większej społeczności podzielającej takie same zainteresowania.

Bez watpienia w spolecznosc fan(atyk)ow BMW i Mercedesa jest liczna ja jakos wole jednak trzymac sie od nich z daleka...

[michal_5000]

Nie wiem jak mozna sie wyrozniac w BMW albo Merolu

Zależy w jakim. Przykładowo SEC'ów jest na ulicach na pewno mniej, niż co bardziej popularnych Chryslerów lub Fordów USA.

Ponadto o wyróżnianiu decyduje nie tylko marka/model, ale też czy jest auto "bone stock"/zmodyfikowane, czy ma jakieś ciekawe rozwiązania techniczne, czy ma ciekawą opcję/kolor, itp.

Ja tez lubie dodytkac materialow dobrej jakosci ale od tego mam zone, z samochodem seksu nie uprawiam, powiem wiecej, im samochod bardziej szorstki, narowisty i niegrzeczny tym lepiej.

Ok, po prostu nie masz tej potrzeby w stosunku do samochodu. Ja lubię przedmioty w dobrym gatunku.

Bez watpienia w spolecznosc fan(atyk)ow BMW i Mercedesa jest liczna ja jakos wole jednak trzymac sie od nich z daleka...

Nie różnią się szczególnie od innych, w sumie to pełen przekrój społeczny. Zgaduję że masz w głowie jakiś stereotyp.

----------
Tak naprawdę jednak, w swojej odpowiedzi skupiłeś się na pobocznych wątkach. Główny przekaz mojego posta był taki, że KAŻDY wybór wynika z określonych potrzeb.

[RadAg!]

w sumie to pełen przekrój społeczny. Zgaduję że masz w głowie jakiś stereotyp.

Jaki stereotyp, skadze, przeciez to nieprawda ze kazdy dres, dealer czy gangster musi miec BMW

[KARLone]

mój kuzyn jeździ jakąś s-klasą ale taką starszą i właśnie coś mi mówił, że to jest dobry kierunek ale poluje na coś starszego. Byłem kiedyś na lokalnym zlocie Bayernu i aut było więcej niż na naszych ogólnopolskich spotach amerkarów. Między zeszmaconymi beemkami były też takie, które wciąż trzymały klasę i przyjemnie było popatrzeć.

[piotrekzet]

Ja tez lubie dodytkac materialow dobrej jakosci ale od tego mam zone,

Dałeś czadu
Ale wiesz, jak się żona zestarzeje....
To wystarczy wymienić na nowszy model

[michal_5000]

w sumie to pełen przekrój społeczny. Zgaduję że masz w głowie jakiś stereotyp.

Jaki stereotyp, skadze, przeciez to nieprawda ze kazdy dres, dealer czy gangster musi miec BMW

A prawda? Chyba na Wyspie Man

[RadAg!]

Jak juz mowimy o Manie to sie mnostwo Bulgarow nazjezdzalo ostatniego roku. Co z jakims zagadam to mi mowi ze chce kupic BMW A na moje auto mowia traktor

[michal_5000]

Z Bułgarami to by się zgadzało - oni są jakieś 15 lat za Polską. U nas nastąpił już raczej etap zróżnicowania gustów, nawet - jak mówisz - wśród dresów i dealerów.

Chociaż nie można zakładać, że ci Bułgarzy na IoM to zaraz sami kryminaliści. Ogólnie marka BMW jest b. lubiana w naszej części świata - gdzieś od Niemiec po Kazachstan.

[RadAg!]

Na Manie nie mozna wyroznic wsrod spoleczenstwa fascynatow BMW, ale to chyba dlatego ze tu nie ma dresow No poza tymi Bulgarami oczywiscie i dresami z Polski

[jadaniel]

Na Manie nie mozna wyroznic wsrod spoleczenstwa fascynatow BMW, ale to chyba dlatego ze tu nie ma dresow No poza tymi Bulgarami oczywiscie i dresami z Polski

a duzo tam u ciebie Radku na tej małej wyspie polaków rodaków przebywa ??

[RadAg!]

Procentowo pewnie podobnie jak w Anglii, liczbowo juz mniej. Kiedys chodzila, nie wiem na ile wiarygodna, informacja ze bylo tu ok 7-8 tys Polakow co stanowilo juz 10% ogolnej ludnosci Isle of Man. Aktualnie jest mniej. Ludzie powracali do kraju 2-3 lata temu ale z 5 tys. pewnie bedzie.
Co ciekawe kiedys wszyscy sie znalismy tutaj, na poczatku emigracyjnego zycia, bo wiekszosc z nas pocohodzila od jednego znajomego, potem znajomego znajomego itp. niestety potem sie zrobil juz niezly burdel. Dresy przyjechaly i zaczely sie bujac zglebowanymi beemkami

[jadaniel]

stosunkowo duzo was rodaków tam jest , patrząc na liczbę mieszkańców i powierzchnię wyspy

[michal_5000]

Wolalbym zebysmy pozostali przy ogolnikach. Poznasz przyczyne i bedziesz mial kolejny dobry i niepodwazalny argument na niska jakosc amerykanskich aut lub na wysoka - niemieckich

Daleki jestem od oceniania samochodów przez pryzmat kraju A jeśli już, to dobrze wiesz, Radku, że niejeden model zza Oceanu darzę dużym sentymentem (inaczej bym się nie pałętał od tylu lat zawsze gdzieś w pobliżu tych aut... )

Zastrzeżenia jakie mam odnośnie jakości aut z USA - dotyczą z reguły wykończenia, spasowania części tapicerskich, jakości użytych materiałów, itp. Jeśli natomiast mówimy o jakości "konstrukcyjnej" (trwałości/awaryjności mechanizmów) - to myślę, że są bardziej i mniej udane modele, tak samo jak wśród niemieckich czy dowolnych innych.
Za to większość aut amerykańskich ma inną zaletę - jest nią PROSTOTA. Z chęcią powitałbym tą cechę w swoim aucie - niestety musiałbym się cofnąć min. do I połowy lat '80.