Pomoc w identyfikacji

Tu rozmawiamy o autach ogólnie. Wszystkie marki, modele, kraje.
Awatar użytkownika

RadAg!
Sheriff
Posty: 12244
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Post autor: RadAg! »

Ale Victoria to o wiele solidniejszy woz... Taurus do niej to jak kszel do audi :)
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<

Awatar użytkownika

GAZDA
Posty: 2419
Rejestracja: 16 paź 2006, 13:05
Samochód: FORD kurwa!
Skąd:

Post autor: GAZDA »

najsolidniejsze auta sie psują...

Awatar użytkownika

RadAg!
Sheriff
Posty: 12244
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Post autor: RadAg! »

ale rzadziej :)
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<

Awatar użytkownika

GAZDA
Posty: 2419
Rejestracja: 16 paź 2006, 13:05
Samochód: FORD kurwa!
Skąd:

Post autor: GAZDA »

nie potwierdzam...
przed taurusem miałem escorta 7 lat starszego i jeszcze gorszej jakości, a sie mniej psuł.
a w pracy miałem okazje pojeździć służbowym autem za 300000, półroczne i dwa razy byłem z tym w warsztacie...

Awatar użytkownika

RadAg!
Sheriff
Posty: 12244
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Post autor: RadAg! »

Ja mowie konkretnie o Victorii. Opinie mowia same za siebie. To jest niezniszczalne auto glownie jezeli chodzi o uklad jezdny i silnik. Policja i NY TAXI Ci potwierdza jak i sporo 'cywilnych' uzytkownikow. Czesci do Victorii sa wszedzie bardzo powszechne i dostepne bo jest tych aut ogrom. Poza tym to zawsze zalezy od konkretnej czesci. Sa pierdoly ktorych nie dostaniesz nigdzie...

Jestes GAZDA pewny ze chcesz sie spierac nad wyzszoscia Taurusa nad Victoria? Moim zdanie to nie ma sensu...
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<

Awatar użytkownika

GAZDA
Posty: 2419
Rejestracja: 16 paź 2006, 13:05
Samochód: FORD kurwa!
Skąd:

Post autor: GAZDA »

tego nie powiedziałem, chodzi mi o "niezawodność " nowszego i droższego nad starszym tańszym, co nie jest z moich doświadczeń regułą
a to z victoria to chodzi o dostępność części w europie, taurusów jeździ tu więcej od victorii.przykład, wejdź se na strone amerykany.pl i zobacz ile części mają na stronie do taurusa a ile do victorii...
po prostu nie niefajnie by było gdyby sie coś zdupcyło, miałbyś większe kłopoty niż z taurusem, a zepsuć sie zawsze coś może, jak podałem przykład z prawie nowym służbowym mmercedesem...

Awatar użytkownika

RadAg!
Sheriff
Posty: 12244
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Post autor: RadAg! »

Mimo wszystko gdybym jechal do polski Victoria 2004 to bym sie martwil mniej niz jak jade Taurusem 95. Masz racje co do tego ze zepsuc sie moze zawsze wszystko i wszedzie - tu rzadzi przypadek.Co do czesci w Europie tez prawda ale juz decydujac sie na Taurusa wpedzasz sie w klopoty z czesciami zatem najlepiej kupic Opla lub Fiata bo masz mnostwo zamiennikow, i wszedzie kazdy warsztat co tam dopasuje...Tak czy siak jest problem tylko w przypadku awarii niespodziewanych na trasie bo generalnie czesci ze Stanow sa i do Taurusa i do Victorii do kupienia bez problemu, takze jak normalnie cos serwisujesz bo gdzies tam stuka to nie ma problemu...
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<

Awatar użytkownika

Topic author
Taurus_GL
nasz człowiek z Chicago
Posty: 468
Rejestracja: 16 paź 2006, 20:51
Skąd: Chicago

Post autor: Taurus_GL »

RadAg! pisze:Wiesz, chodzi mi o inwestycje, prawda jest taka ze zeby takim Taurusem smigac trzeba w niego sporo wsadzic pieniedzy... Nie mowie o przejedzie z domu do pracy ale o tym zeby takim autem mozna bylo bez obaw jechac na koniec swiata...Ja jade teraz Taurusem do Polski. Sporo km przede mna i sie martwie...Da rade moj Taurus czy nie...Bo niestety to dosc awaryjne samochody...A w Europie jak ci cos strzeli trzeba jeszcze znalezs serwis, a potem czesci....
Dlatego mylse o w miare nowej Crown Victorii....
Tak powaznie to ten samochod to po prostu esencja I Generacji. Ma wszystkie charakterystyczne dla niej bajery jak plastiki do polowy drzwi, boczne lampki w zderzakach, felgi, elektroniczny licznik, czerwona tapicerka- jakby nie patrzec I Gen pelna gemba!!! Moze i jest troche rdzy ale taka dajmy na to maske mozna znalezc na szrocie z 50$ takze nie ma tragedii. Jakbym zobaczyl go z jakies dwa lata temu to pewnie bym bral. Jak kupowalem mojego Wagona to tez nie byl taki rewelacyjny- jak to 15 letni samochod stojacy pod blokiem 8/ :/ Nie byl jakos szczegolnie dobity ale i nie dopieszczony. Ale jak zobaczylem te czerwone wnetrze i stopien oryginalnosci calego auta [nie tam jakies kierunki poklejone na tasme i radio z niebieskim podswietleniem] to juz nie moglem sobie odpuscic. (Niemniej auto i tak wymaga prac blachrsko-lakierniczych- szczegonie po stronie kierowcy). Z perspektywy czasu widze, ze zadna "okazja" wlasciwie by mi sie nie trafila. To juz nie lata 90, ze w kazdej gazecie czy komisie roi sie od Taurusow I i II Gen. Teraz takiego auta trzeba sobie poszukac, podpytac ewentualnie wlasciciela. Rownolegle do mojego Wagona ogladalem takiego samego tylko, ze srebrnego z nieco lepszym zachowaniem przednich blotnikow ale za to z szybami na korbke, szarym wykonczeniem wnetrza i prawdopodobnie popsutym termostatem- za taka sama cene. Nieco pozniej na sprzedaz zostal wystawiony ten, ktory pozniej zostal dawca dla mojego (chociaz tez go szkoda) a w wakacje mialem okazje kupic zielonego Sedana II Gen w bardzo dobrym stanie za $800- zebym ja mial garaz :o W ogole II Generacje sa znacznie odporniejsze na korozje- wszystko, drzwi, maski, blotniki czy chociazby stan lakieru wyglada w nich nawet na szrocie o niebo lepiej niz w starszych o rok dwa Pierwszych Generacjach.

A jesli chodzi o tego bialego to ja bym bral [jesli jeszcze tylko mechanicznie tez sie prezentuje niezle]. Nie od razu przeciez trzeba robic kapitalny remont, klasc nowy lakier itd. ale fajnie byloby zeby znalazl sie w rekach pasjonata i zeby znowu zobaczyc go w ruchu :D ;)

PS. Pod spodem kilka fotek mojego- w stanie jeszcze przed polozeniem szpachli i antykoru, ale i tak mam zamiar to kiedys zrobic profesjonalnie poprzez pospawanie progow i nadkoli, wymiane drzwi na II Gen i (jak starczy ca$y) to moze polakierowanie calosci.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jesli chodzi o Crown Victorie to no coz, tez ich mnostwo stoi po zlomach... ;( Ale rzeczywiscie uzywaja ich tutaj w taxi i MO :D i sie z nimi za bardzo nie cackajom :roll: Osobiscie tez je bardzo lubie, porzadny solidny samochod- zupelnie jak Caprice, szczegolnie w wersji Police Interceptor- nie do zajezdzenia :D :o Problem tylko w tym, ze jak juz ktos wspomnial Crown Vic to samochod w Europie bardzo nietypowy ;( A co do awaryjnosci samochodow to jak sie trafi- takie jest moje zdanie :cool: Np. u mnie w bloku w Polsce jeden dziadek mial Tavrie- nikomu chyba nie trzeba tlumaczyc co to jest Tavria :D a on sobie chwalil, ze dobra, nic sie nie psuje i chyba bedzie jezdzil do konca... :D :|

PS. Silniki V8 i zawieszenia Forda Crown Vic to juz legenda- byly w koncu konstruowane na drogi podobne do naszych... Tak, ze jak czasami na szrot trafia nawet jakas czarno-biala Crown Victoria z lat 90, z jakiegos komisariatu w mniejszej dzielnicy to pracownicy szrotu stawiaja ja za plotem USED CARS a nie na plac i jeszcze mozna ja wykupic do pojezdzenia... :D
Pozdro
1991 Ford Taurus GL Wagon;
1988 Ford Taurus GL Wagon;
1986 FORD TAURUS LX

Obrazek

ODPOWIEDZ