U mnie w ostatnich 2 tyg trochę zmian nastąpiło (wreszcie):
Zmienione:
- olej w silniku i filtry;
- simering na wale;
- osłona przegubu;
- amortyzatory tylne (monroe);
- poduszka silnika ( i to ta najdroższa akurat padła
);
Duża zmiana nastąpiła w zawieszeniu kołyski/sanek. Niestety ale z braku dostępnych poduszek (nawet na Rock-Auto nie ma) sanki zostały zamontowane na sztywno za pomocą grubych podkładek odpowiadającym grubości poduszek i skręcone nowymi śrubami.... Zmian nie odczuwam a plus taki,że przestał skrzypiec w trakcie ruszania.
Ale największa nastąpiła dziś - od wczoraj samemu przygotowywałem,szlifowałem,myłem,oklejałem itp i dziś lakierek kładłem wraz z mistrzem mechanikiem aby pod wieczór byk wyjechał z nowym lakierkiem na dachu -
czarny mat
Fotki z akcji:
Szlifowanie,wyrównywanie:
zamiatanie (stał całą noc pod chmurką oklejony z braku miejsca w garażu) i odtłuszczanie:
Ostatnie przygotówki-sprawdzenie czy okey przed lakierowaniem:
Już po malowaniu - mechanik pomaga ściągać okleiny:
I efekt końcowy:
Do tego relingi odświeżone (nie plastiki - tylko wewnętrzne szyny aluminiowe) i również psiknięte matem.
Metalowe zaczepy na linki - polerka aż razi na czarnym teraz.
Doły drzwi przeczyszczone - podkład + lakier ten sam - czarny mat - ale to tymczasowa naprawa przed właściwym lakierem.
Ale teraz mam dylemat z pozostałą częścią karoserii... mat wyszedł fajnie i nie wiem czy całego nie zrobić takiego (przymierzam się do blachary) czy jednak położyć lakier taki sam jak oryginał (z tego co wyszło to ma oryginalny lakier teraz).Mechanik doradza - jak fabryka wypuściła...
Jak się uda i jak dożyję no i jak kasa będzie to na żółte blachy może iść za 2 lata (choć według produkcji to już w 2012 - prod.1987 z fabryki zjechał).Wiem - z mercem tez planowałem ale merc okazał się "po przeszczepie" i kicha z tego wyszła.... ale byczek....
W następnym etapie - wymiana opon tył,prostowanie felg z wyważeniem i renowacja gumowych kołpaków.
ps. Ciekawostka - na tyle mam jednak gumy z roku 1987!! (byk też zjechał z fabryki w 1987r) Bieżnik jak po jednym sezonie (tylko lato) !! Siedzą na tych felgach od zjazdu z fabryki i może jeszcze amerykańskie powietrze tam jest