RadAg! pisze:A może to kwestia tego, że po prostu GM lepiej brzmi?
Nie wierzę w to co czytam
A do tematu - 3gen f-body były jednymi z ostatnich wozów posiadających ten fest-klimatyczny bulgot (wiecie o co mi chodzi). Nie mam pojęcie od czego to zależy, ale może zarówno od OHV, jak i od gaźnika?
Trudno powiedzieć, czy GM lepiej brzmi. Dźwięk silnika i wydechu (szczególnie) Mustanga w Bullicie był fenomenalny.
I gaźnik i pewnie to, że zawory są napędzane długaśnymi popychaczami ma wpływ na pracę silnika - jego kulturę pracy. Mnie właśnie ta nieregularność się podoba
O rany ten kompresor to brzmi jakby ktoś świnię zarzynał
Knight Rider. A shadowy flight into the dangerous world of a man who does not exist. Michael Knight, a young loner on a crusade to champion the cause of the innocent, the helpless, the powerless, in a world of criminals who operate above the law.
No, Aurora miecie... W ogóle to nie wiem jak to się stało, że ja jeszcze Cadillaca nigdy nie nagrałem - teraz jest śnieg, to raczej tylko na postoju, a wtedy nie ma takiego efektu, ale chyba będzie trzeba
Sprzedane:
'99 Cadillac Seville SLS (L37 swap)
'98 Oldsmobile Aurora Autobahn
'93 Pontiac Trans Sport SE 3.8
Ale to tak serio czy ironicznie? Bo mnie to trudno ocenić, ja na IOM przez 8 lat nie mieszkałem... Nie no jak się ociepli (i przede wszystkim osuszy), to się przejadę do kolegi, który posiada aparat i coś z zewnątrz ponagrywamy. Nie wiem czy już to mówiłem, ale zauważyłem, że mój bolid lepiej brzmi (jakby był głośniejszy?) na wstecznym Może to dlatego, że jak cofam to się zbliżam do źródła dźwięku, a nie oddalam... Nie wiem
Sprzedane:
'99 Cadillac Seville SLS (L37 swap)
'98 Oldsmobile Aurora Autobahn
'93 Pontiac Trans Sport SE 3.8
A no to bardzo mi miło Angielski jest spoko - bardzo świetnym sposobem szlifowania jest wg mnie czytanie/pisanie na amerykańskich forach (ACNA np ). No poza oczywiście wycieczką choćby do UK - tak trochę na marginesie, ale nie do końca, Anglicy to chyba strasznie sympatyczni ludzie. Jak pewnego razu byłem w Poole (jeszcze w liceum, więc wyglądałem na trzynastolatka ), spotkałem TVRa Griffitha - to nie jest jakiś mega popularny ani tani samochód, a właściciel nie dość, że specjalnie dla mnie wyszedł z pracy, wpuścił mnie do niego, to nawet przeparkował w inne miejsce, żeby mi było łatwiej robić zdjęcia A żeby nie było, że to totalne OT - nie wiem czy ktoś z Was słyszał kiedyś Griffitha... Silnik to zwyczajny Rover V8, który wg Wiki powstał u Buicka, ale naprawdę nie mogę pojąć jakim cudem coś tak głośnego zostało w ogóle dopuszczone do ruchu! No autentycznie, słyszałem w życiu parę strasznie dobrze brzmiących amerykańskich V8, parę straight pipes/cutoutów, ale w porównaniu z TVRem autentycznie nie wydają się takie ogłuszające... I tym sposobem od nauki angielskiego płynnie przechodzę do dobrego filmu, który ostatnio znalazłem
Sprzedane:
'99 Cadillac Seville SLS (L37 swap)
'98 Oldsmobile Aurora Autobahn
'93 Pontiac Trans Sport SE 3.8