Jak pisałem każdy przypadek auta jest indywidualny ale nie jest prawdą, że auta bez titla nie wypuszczą z USA bo mi wypuścili ponad 10

Zna ktoś jakieś sprawdzone i godne polecenia firmy sprowadzające auta zza oceanu? Czy może być cierpliwym i szukać auta na miejscu?

Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

Route 666 - u mnie się sprawdzili.

Tylko i wyłącznie bujał 78 Andrzej Bujalski

Arkadi pisze: ↑06 cze 2019, 02:14 Zna ktoś jakieś sprawdzone i godne polecenia firmy sprowadzające auta zza oceanu? Czy może być cierpliwym i szukać auta na miejscu?

Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

Szczerze to nie wiem, na miejscu sprawdzisz przetestujesz... Wiadomo z USA wyjdzie sporo taniej, przynajmniej w zakupie

RadAg! pisze:Tylko i wyłącznie bujał 78 Andrzej Bujalski

korzystałeś? czy tylko z zasłyszanych opowieści? bo z opinii innych na prawdę godny polecenia.
ja korzystałem z Route666 i mogę polecić szczególnie za względu na fakt posprzedażowej obsługi klienta

Znam Andrzeja osobiście. Człowiek po prostu godny zaufania i profesjonalista. Auta nie sprowadzałem ale korzystałem z jego usług. Zawsze był bardzo pomocny, dlatego polecam z czystym sumieniem.

Np. to auto https://www.copart.com/lot/32309849 gdyby firma Route 666 wylicytowała za 4000$ to na gotowo wyszło by około 41000 zł . Wydaje mi się że to dużo ale to tylko przykładowa kwota zakupu na aukcji.

Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

Arcadi,

4000$ po dzisiejszym kursie to 15 200 zl.
Samochód stoi w Indianapolis, do morza i jakiegokolwiek portu to koło 1000 km- to już dodatkowy koszt.
Samochód trzeba władować w kontener, zlecić to wszystko rozsądnej firmie która uszanuje pojazd i na dach nie położy jeszcze sterty gratów.
Samochód ma do przepłynięcia jeszcze pół świata przed sobą.
Nie wiem czy podane przez Ciebie 41 tysięcy to cena z opłatami tzw. pod dom czy sam koszt transportu, ale z reguły ludzie którzy to robią chcą również zarobić.

Najczęściej teraz ze Stanów a tak mi się przynajmniej wydaje płyną auta prawie nowe/lekko uszkodzone albo zabytki lub pojazdy młodsze ale ewidentnie kolekcjonerskie.
Przy nowych, dla nowego nabywcy mimo kosztów transportu to wciąż oszczędność. Dla ludzi ściągających drugi typ samochodów cena jest zazwyczaj drugorzędna.

Wydaje mi się że gdyby się postarać i samemu ogarnąc transport do Europy to pewnie jest się w stanie zamknąć w ok. 3 tysiącach $, potem jeszcze cło, VAT, akcyza, transport.

Jak szukasz Vica to ja bym się odezwał do Wojtka, przynajmniej obejrzysz, przejedziesz się i będziesz wiedział że kupujesz sprawny pojazd (o ile Wojtek wciąż myśli o sprzedaży).

Wysłane z mojego motorola one przy użyciu Tapatalka