Wieliczka jest urokliwym miasteczkiem, a pod koniec czerwca żadnych tłumów, powiedziałbym nawet, że raczej wyludniona
Sama kopalnia oraz pobliska tężnia solna z parkiem i okolicą, to naprawdę REWELACJA! Zabytek klasy światowej, wpisany jako jeden z pierwszych dwunastu obiektów na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.
Tak jak piszesz Karolu, byłem na wycieczce kolonijnej, około 40 lat temu
Niewiele z tego pamiętałem i nie ma o czym mówić.
Teraz pojechaliśmy tam z moją Panią na tygodniowy urlop i oczywiście zwiedzanie kopalni, to podstawa atrakcji.
Nie polecam dni weekendowych - sobota i niedziela, to kłębiący się wokół budynku wejściowego tłum (przede wszystkim mnóstwo grup zorganizowanych z zagranicy). Rocznie kopalnia odwiedzana jest przez ponad milion turystów z całego świata.Trzeba odstać swoje w kolejce, ale trzeba też przyznać, że obsługa turystyki ze strony kopalni jest doskonała. Organizacja bardzo dobra i gwarantują oczekiwanie na zejście na dół w ciągu maksymalnie jednej godziny. I jak widziałem, naprawdę tak to się udaje.
My byliśmy w piątek, czas oczekiwania = 10 minut (aż zbierze się grupa 35 osób).
Schodząc na dół i następnie zwiedzając określone obszary kopalni z przewodnikiem nie ma się wcale wrażenia, że te trzydzieści osób, to jakiś tłum - wręcz przeciwnie, jest cicho, spokojnie, lekko strasznie, przytłaczająco, klaustrofobicznie i generalnie świetnie
Mogą się trafić w grupie typowi idioci, którzy próbują udawać rozwydrzonych chojraków i chwilami przeszkadzają swoim debilnym zachowaniem, ale można szybko się od nich odsunąć i nie ma problemu.
Kopalnia rozciąga się na 9 poziomach i liczy 360 km chodników, w których znajdują się wyrzeźbione w soli ołtarze, posągi i inne dzieła sztuki. Z tego obszaru, dla zwiedzania jest udostępnione tylko około 2%. Polecana i najpopularniejsza jest klasyczna Trasa Turystyczna. W ramach posiadanego biletu można kontynuować wyprawę odwiedzając podziemne Muzeum Żup Krakowskich. I tak właśnie my zrobiliśmy, zwiedzając dwie trasy. Razem z końcowym odpoczynkiem, posiłkiem w restauracji, przeglądem badziewnych sklepików z pamiątkami
cała nasza podziemna wyprawa trwała 5 godzin.
Dodatkowo można sobie zamówić inne zwiedzanie - szukający prawdziwej przygody i pragnący od podszewki poznać pracę Kopalni, mogą odbyć emocjonującą wyprawę Trasą Górniczą. Wcielić się tu można w rolę górnika i pod czujnym okiem przodowego zdobyć pierwsze szlify w podziemnym fachu.
I jest jeszcze trasa z adrenaliną - Tajemnice Wielickiej Kopalni - to silnie emocjonująca wycieczka w dzikie rejony Kopalni Soli „Wieliczka”. Najtrudniejsza z tras Kopalni pod względem fizycznym, ale każdy, kto weźmie w niej udział, z pewnością nie będzie tego żałować
Z ciekawostek - można lizać ściany jak ktoś się nie brzydzi; temperatura jest niska, ale śmiało krótkie spodnie i teszirt wystarczą (choć w mojej grupie był też facet z kurtką zimową na grzbiecie); zejście schodami na dół jest trudne dla małych dzieci; są toalety, są miejsca z łącznością telefonii komórkowej; przewodnik mówi do mikrofonu z nadajnikiem, a wszyscy w grupie dostają odbiorniki ze słuchaweczką; jedyne miejsce z odrobinę większą ilością ludzi na dole, to kaplica św. Kingi (macie wyżej zdjęcie), ponieważ spotykają się tam dwie, trzy grupy zawsze; głębokość na jaką można zejść turystycznie to około 150 m; wyjazd do góry nowoczesną windą bez żadnych emocji
I uwaga całkowicie prywatna, ode mnie - najtrudniejsze dla mnie było to, że mam świadomość techniczną i najzwyczajniej w świecie odrobinę się bałem... No, naprawdę były momenty, w których nie skupiałem się na zwiedzaniu, tylko wyobrażałem sobie ogrom siły, która ciśnie na sklepienia komór i korytarzy. Przewodnik (emerytowany górnik) opowiadał, że stale na dole pracuje kilkudziesięciu górników, których praca polega na sprawdzaniu i wzmacnianiu tego wszystkiego, że sukcesywnie zalewają piaskiem nieużywane komory i takie, które grożą zawaleniem, widać w wielu miejscach nowe stalowe wzmocnienia, opowiadają, że drewniane wzmocnienia są świetne, bo sól konserwuje drewno i jakoś mnie to wszystko chwilami pesymistycznie nastrajało...
Ale całym sercem polecam wszystkim wycieczkę do kopalni!
Kopalnia-soli-Wieliczka-map.jpg