Strona 1 z 3
Maluch :D
: 06 maja 2017, 18:03
autor: KARLone
W przerwie na układanie dywanu w Fordzie, kupili my ze szwagrem Malca
od pierwszej właścicielki, 53 tys przebiegu
Nie pytajcie po co...
sam nie wiem
Rocznik chyba 96 o ile dobrze pamiętam. Tankowanie do pełna za 60 zł
Z opcji: uchylane tylne szyby, fotele inter groclin.
Parę purchli na drzwiach i jedna na podszybiu z przodu. przodek malowany, bo pani pomyliła pedały
poza tym wszytko oryginał.
Re: Maluch :D
: 06 maja 2017, 18:09
autor: MichaŁ
Fajny. Gratulacje!
Kolega niedawno kupił FL'a z 90 albo 91 roku i go dłubie powolutku. Jazda Malaczem pierwszy raz od wielu lat była bezcenna
Re: Maluch :D
: 06 maja 2017, 18:20
autor: dżordż
Możemy teraz zrobić zlot Polskich fur
Re: Maluch :D
: 06 maja 2017, 19:18
autor: Adam_m
Wygląda fajnie. Te fotele to bardzo chodliwy towar teraz (a widzę, że masz komplet przód i tył) - pamiętaj o tym gdybyś sprzedawał
Re: Maluch :D
: 06 maja 2017, 20:00
autor: hubu
Teraz masz doświadczenie w walce z rudą w CV...w malcu szybciej pójdzie
Re: Maluch :D
: 06 maja 2017, 20:31
autor: KARLone
Fajna przejsciówka dzordż. Jedziesz na złombola?
Re: Maluch :D
: 06 maja 2017, 22:28
autor: dżordż
W tym roku nie da rady niestety. Rok temu byłem Wartburgiem.
Re: Maluch :D
: 07 maja 2017, 11:12
autor: KARLone
akurat wszystkie maluchy się kwalifikują na udział ale raczej nie zdołamy się przygotować, dochodzi do tego urlop, który w tym terminie może być problemem. Ford jest dla mnie priorytetem, poza tym zajmuje garaż. Z tego co czytałem, to trzeba zebrać ok 2000 zł i przewidzieć koszty paliwa, co przy maluchu wyniosłoby szacunkowo 1500 zł. Przygotowanie samego auta to też jakieś koszty i mnóstwo pracy, by nie zawiodło na drodze. Przebieg niewielki ale to tylko maluch, wszystko może zawieść, pewne rzeczy jak hamulce i łożyska można przejrzeć, ale awaria alternatora we Francji, to praktycznie trzeba mieć zapas. Maluch który miałem lata temu, zaraz po zakupie palił 12 L na setkę. Trochę czasu i pieniędzy zajęło mi grzebanie przy nim, zanim zszedł 4-5 L/100km. Tu może być podobnie, pani mówiła, że auto jest wyregulowane i żebyśmy nic nie grzebali, ale jak na mój gust, to spaliny nie pachną właściwie (niewłaściwa mieszanka), obroty jałowe są jak na ssaniu, także trzeba to pooglądać, poregulować, pojeździć, zaprzyjaźnić się
Jeśli się gdzieś nim wybierzemy w trasę, to pewnie we własnym zakresie.
Re: Maluch :D
: 08 maja 2017, 13:10
autor: jadaniel
Extra furmana , juz mi sie przypomnial moj malacz '77 aaach, gratsy. Teraz jakas moda na malacze jest nawet w UK ich przybywa.
Re: Maluch :D
: 08 maja 2017, 15:33
autor: KARLone
Daniel, zapoczynam nową modę - malce na forum przebiją liczebnością wszystkie zgromadzone tu tachoły.
A więc startujemy!
Wczoraj z dziką satysfakcją regulowałem gaźnik
Chodził jak na ssaniu i to ponoć miało być wyregulowane... Dysza mieszkanki rozkręcona na maksa, dysza wolnych obrotów też była jakoś przypadkowo ustawiona, bo nierówno pracował na jałowy, w mojej ocenie nie zawsze jest styk, pradowpodobnie czasami ma brak styku na elektrozaworze, chyba kabel zbyt często był dociskany na siłę i jest w środku przełamany.
Puki co teraz leciutko i równiutko sobie pyrka jak na eleganta przystało.
Wyregulowałem też lampy, bo świeciły gdzieś w niebo. Po naprawie przodku brakuje znaczka Fiata typowego dla elegantów z tamtego czasu. Rozglądałem się po portalach ogłoszeniowych ale akurat z tymi znaczkami jest dość krucho. Podróbki w ogóle mnie nie interesują. Współczesny znaczek choć ładny to raczej ostateczność. A jak ktoś by chciał sobie załatwić emblemat polski fiat na czerwonym tle to ceny zabijają, nawet za 900 zł widziałem w dobrym stanie.
Re: Maluch :D
: 08 maja 2017, 16:20
autor: wojtekrobert
Karol to jakis kryzys czy coś?
Re: Maluch :D
: 08 maja 2017, 18:43
autor: RadAg!
wojtekrobert pisze: ↑08 maja 2017, 16:20
Karol to jakis kryzys czy coś?
Vicky na tym tylko ucierpi...
Re: Maluch :D
: 09 maja 2017, 08:05
autor: KARLone
Maluch to genialny w swej prostocie woz. Koncepcja powinna byc rozwijajana i dalej by sie swietnie sprzedawal. Zawraca praktycznie w miejscu, brak chlodnicy i plynu znakomicie ogranicza ilosc awarii w trasie, mozna parkowac w poprzek na miejscach wzdluz ulicy, naprawic mozna praktycznie wszysko i byle gdzie. Mam ogromny sentyment do tego modelu i ogolnie lubie motoryzacje i majsterkowanie
ale zeby nie bylo wczoraj grzebalem tylko przy Viku.
Re: Maluch :D
: 09 maja 2017, 14:58
autor: cezar62
O tej genialności, prostocie i tych tam koncepcjach, to gruba i niczym nieuzasadniona przesada proszę Pana.
Sentyment sentymentem, ale ja na ten przykład nigdy w życiu bym drugi raz tego szitu nie kupił i nigdy więcej do tego nie wsiądę, ani nawet patrzeć nie chcę. Masakra peerelu, i tyle.
Re: Maluch :D
: 09 maja 2017, 15:48
autor: saint benji
W dzisiejszych czasach miałby sens jako małe, tanie, elektryczne auto.