CHEVROLET

Chevrolet, Pontiac, Cadillac, Oldsmobile, Buick

Z/28
Posty: 439
Rejestracja: 18 sty 2011, 20:35
Samochód: 1991 Chevy Camaro Z/28, 1972 Chevy Chevelle
Skąd:

Re: CHEVROLET

Post autor: Z/28 »

Bob zawstydził nas że sam musi o tyn dział dbać więc i ja coś dorzucę. Po kupnie mojego nowego auta dostałem również oryginalny prospekt przedstawiający wszystkie warianty nadwozia i wyposażenia Chevelle na 72 rok. Oto on:


Obrazek


Obrazek

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek
Tu wnętrze jest dokładnie identyczne jak u mnie :)



Obrazek
Ostatnio zmieniony 12 gru 2011, 22:36 przez Z/28, łącznie zmieniany 1 raz.
1972 Chevrolet Chevelle 350
1991 Chevrolet Camaro Z/28 305 TPI
2002 Fiat Punto Sporting 1.2
;)


Z/28
Posty: 439
Rejestracja: 18 sty 2011, 20:35
Samochód: 1991 Chevy Camaro Z/28, 1972 Chevy Chevelle
Skąd:

Re: CHEVROLET

Post autor: Z/28 »

Ciąg dalszy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
1972 Chevrolet Chevelle 350
1991 Chevrolet Camaro Z/28 305 TPI
2002 Fiat Punto Sporting 1.2
;)

Awatar użytkownika

grusiak
Posty: 690
Rejestracja: 25 paź 2010, 21:52
Skąd: Sulejówek k/Wawy

Re: CHEVROLET

Post autor: grusiak »

Piękne te Chevelle. Ja wrzucę coś co jest zdecydowanie bardziej zwyczajne. Ze mną było podobnie. Kupiłem najpierw prospekt, żeby się zakochać w Blazer K5 - mimo, że ten model to nie jest kolekcjonerski rarytas. Zadziwiały mnie w takim wole roboczym takie rzeczy jak klimatyzacja montowana pod koniec lat 70tych, elektryczne szyby, bardzo fajna tapicerka w kratę, stały napęd na 4 koła. Marzył mi się model z silnikiem 400cui.
Kupiłem dlatego swoje obecne auto w stanie rozkładu, aby móc przy nim dłubać i poznać każdy element oraz bez silnika, bo oryginalny miał "tylko 350-tkę" pod maską. Mam teraz polakierowane puzle z silnikiem pontiac'a o tej właśnie pojemności. A poniżej kilka stron z prospektu.
blazer1.jpg
blazer2.jpg
blazer3.jpg
blazer4.jpg
blazer5.jpg
blazer6.jpg
blazer7.jpg
blazer8.jpg
Moja sztuka jest dokładnie w kolorze Cardinal Red, wnętrze Maroon, napęd 4x4 stały, klima, elektryczne szyby. Mam nawet ten zestaw do montażu koła zapasowego na pokrywie bagażnika ! :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
http://www.grusgarage.pl
detroitiron.pl/forum


Topic author
BOB
Posty: 630
Rejestracja: 11 gru 2010, 10:42
Skąd:

Re: CHEVROLET

Post autor: BOB »

Fajne te wasze wózki! Dziekuję za zamieszczenie skanów prospektów. Oryginalne materiały są zawsze miłym dodatkiem do auta.
--
Tutaj identycznie jak w wątku "Chevrolet w Polsce przedwojennej" linki z pierwszego postu przestały być aktywne. Zamieszczam więc skopiowany tekst ze stony do której prowadziły. Niestety zdjęć ilustrujących artykuły nie mam.

Tajemnica "muszki" Chevroleta

Jedną z rocznic celebrowanych w 2010 roku jest 100 lecie firmy Chevrolet. Charakterystyczne logo Chevy w kształcie muszki zyskało międzynarodową sławę od czasu jego wprowadzenia przez współzałożyciela firmy, Williama C. Duranta w 1913 roku. W tym czasie Chevrolet istniał zaledwie dwa lata, był już jednak na najlepszej drodze do stania się jednym z największych producentów samochodów na świecie. Wprowadzenie wyraźnego i wyróżniającego się znaku rozpoznawczego debiutującej jeszcze marki miało pozwolić na wpojenie tak firmie, jak i klientom silnego poczucia tożsamości. Nie zmieniło się to do dzisiaj.
Oficjalna wersja stworzenia logo jest dobrze znana. Historia ta, potwierdzona przez samego Williama Duranta, mówi, iż logo zainspirowane było wzorem tapety na ścianach jednego z paryskich hoteli. Według Historii Chevroleta z 1961 roku, oficjalnego wydawnictwa firmy z okazji pięćdziesięciolecia marki, „narodziło się ono w wyobraźni Duranta, kiedy podczas podróży po całym świecie w 1908 roku dostrzegł powtarzający się wzór na tapecie francuskiego hotelu. Oddarł kawałek tapety i zachował, aby pokazać znajomym, myśląc o tym, że będzie on stanowił dobry znak rozpoznawczy samochodu.”
Istnieją jednak rozbieżne wersje jego pochodzenia, w tym, co intrygujące, dwie przekazywane przez członków rodziny Duranta. W 1929 roku córka Williama Duranta, Margery, opublikowała książkę zatytułowaną "Mój ojciec". W książce tej opisała, jak czasami ojciec, siedząc przy stole, na kawałku papieru gryzmolił wzory logo. „Myślę, że wykorzystywane do dziś w samochodach Chevroleta logo naszkicował on któregoś wieczora, gdzieś między zupą a pieczonym kurczakiem” – tak brzmiała jej wersja narodzin muszki.
Ponad pół wieku później światło dzienne ujrzała inna opowieść, tym razem przywołana w jednym z numerów Chevrolet Pro Management Magazine z 1986 roku. W przeprowadzonym 13 lat wcześniej wywiadzie żona Williama, Catherine, wspominała, jak w 1912 roku spędzała z mężem wakacje w Hot Springs w stanie Wirginia (USA). Czytając gazetę w hotelowym pokoju, William dostrzegł wzór i wykrzyknął: „Myślę, że byłby to bardzo dobry symbol Chevroleta”. Niestety nie wyjaśniła ona dokładnie, jak wyglądał ten motyw ani w jaki sposób został on wykorzystany.

Informacja ta zainspirowała Kena Kaufmanna, historyka i wydawcę The Chevrolet Review, do rozpoczęcia badań nad jej prawdziwością. To, co udało mu się ustalić, było fascynujące. W opublikowanym 12 listopada 1911 roku wydaniu wychodzącej w stanie Georgia gazety The Constitution natknął się on na ogłoszenie, zamieszczone przez firmę Southern Compressed Coal Company, reklamujące wytwarzane przez nie brykiety do kominków o nazwie Coalette. Logo Coalette stanowiła pochylona muszka, bardzo podobna kształtem do symbolu, który wkrótce stać się miał ikoną Chevroleta. Czy to właśnie tę – a może podobną – reklamę w następnym roku dostrzegli William Durant i jego żona, przebywając kilka stanów na północ? Data wydania gazety dolewa jedynie oliwy do ognia, jeśli można się tak wyrazić, gdyż firma Chevrolet Motor Company założona została zaledwie dziewięć dni wcześniej.
W ciągu jednakże kilku lat muszka zaczęła być stosowana jako ostateczne logo Chevroleta; pochodzące z dnia 2 października 1913 roku wydanie The Washington Post na chwilę obecną wydaje się być najwcześniejszym przykładem wykorzystania tego symbolu do reklamy marki. „Szukajcie takiej tabliczki” – głosi napis nad emblematem. I tak od tego czasu robią klienci na całym świecie.
Legenda nie kończy się jednak w tym miejscu. Kolejne wyjaśnienie przypisuje projekt stylizowanej wersji krzyża umieszczonego na fladze szwajcarskiej, a Louis Chevrolet przyszedł na świat właśnie w tym kraju, w miejscowości La Chaux-de-Fonds w kantonie Neuchâtel, we francuskiej rodzinie w Boże Narodzenie 1878 roku.

----

100 Lat Chevroleta

Na rok 2011 przypada okrągła setna rocznica założenia jednej z najsłynniejszych firm produkujących samochody za oceanem. Chevrolet, bo o nim mowa założony został w Detroit w listopadzie 1911 roku przez kierowcę wyścigowego i konstruktora Louisa Chevroleta oraz założyciela koncernu General Motors Williama C. "Billiego" Duranta. Urodzony w Szwajcarii Louis Chevrolet (1878-1941) był kierowcą wyścigowym, mechanikiem i pionierskim konstruktorem. William C. "Billy" Durant (1861-1947) był wizjonerem marketingu motoryzacyjnego.
Durant założył koncern General Motors w roku 1908; w tym czasie rosła reputacja Chevroleta jako niezwykle odważnego kierowcy wyścigowego - w roku 1905 ustanowił on rekord prędkości na lądzie, rozwijając 111 mil na godzinę w specjalnym, otwartym samochodzie wyścigowym. Durant wynajął Chevroleta do udziału w najważniejszych wyścigach i jazdach promocyjnych.

W 1910 roku Durant zmuszony został do opuszczenia firmy, którą założył, nie odstraszyło go to jednak od rozkwitającej branży motoryzacyjnej. Nawiązał współpracę z innymi partnerami, w tym Chevroletem, i rozpoczął prace nad nowym samochodem. Durant wierzył, iż reputacja Chevroleta jako kierowcy wyścigowego pomoże w sprzedaży samochodu, dlatego też ochrzcił go jego imieniem. Spółka Chevrolet założona została w 1911 roku. Pierwszy jej model, Classic Six serii C, wyposażono w sześciocylindrowy silnik o pojemności 4,9 l i mocy 40 koni.
Pomimo początkowych sukcesów spółki, Durant i Chevrolet różnili się w postrzeganiu jej produktów. Rozbieżności między nimi doprowadziły to tego, iż w roku 1915 Durant wykupił udziały Chevroleta w spółce. Sprzedaż aut nie przestawała rosnąć, a rynkowe powodzenie pozwoliło Durantowi na zakup kontrolnego pakietu General Motors w roku 1916. Trzy lata później odszedł on z koncernu. Założył kolejną firmę motoryzacyjną i został prominentnym inwestorem na Wall Street. Jego karierę przerwał jednak kryzys finansowy, podczas którego swą fortunę stracił również Louis Chevrolet. Powrócił więc do wyuczonego zawodu - został mechanikiem w fabryce noszącej nazwę od jego nazwiska w Detroit. Od samego początku do oferty przystępnych cenowo samochodów osobowych i półciężarowych Chevrolet wprowadzał rozwiązania zarezerwowane zazwyczaj dla droższych aut. Pierwszy Chevrolet (Classic Six serii C) oferował elektryczny rozrusznik i reflektory przednie w czasach, w których stanowiły one samochodowy rarytas.
W kolejnych dziesięcioleciach wprowadzano w modelach Chevroleta, równolegle do droższych pojazdów, takie innowacyjne rozwiązania jak szkło bezodpryskowe, wtrysk paliwa czy nieblokujące się hamulce. Chevrolet sprawił również, iż doskonałe osiągi stały się przystępne cenowo. Wczesne silniki cztero- i sześciocylindrowe znane były ze swej trwałości i mocy, jednak nowy etap doskonałych osiągów cenowo przystępnych rozpoczął się wraz z wprowadzeniem w 1955 roku legendarnego silnika V8 smallblock. W ciągu kolejnych 50 lat silnik ten napędzał miliony samochodów osobowych i półciężarowych, a jego spuścizna widoczna jest w nowej generacji V-ósemek, stosowanych obecnie w samochodach półciężarowych i SUV-ach oraz w autach sportowych, czyli Camaro i Corvette
Chevrolet stał się również jedną z wiodących sił w wielu formach sportów motorowych, m.in. w świecie wyścigów długodystansowych i na ćwierć mili. Firma zdobyła jak do tej pory największą liczbę nagród w wyścigach NASCAR i pucharów NHRA Pro Stock Manufacturers Cups. W Europie Chevrolet Corvette potwierdził swój status ikony, zdobywając 6 tytułów podczas 24-godzinnych wyścigów Le Mans we Francji. W roku 2010 firma świętowała podwójne zwycięstwo w Mistrzostwach WTCC. Chevrolet Cruze zdobył tytuł mistrzowski w kategorii kierowców WTCC, zaś sam Chevrolet - tytuł mistrzowski w kategorii konstruktorów.
2010 rok nie tylko w sporcie okazał się dobrym dla Chevroleta. Był drugim najlepszym rokiem pod względem sprzedaży, Całkowita sprzedaż wyniosła niecałe 480 000 pojazdów, co odpowiada rekordowemu dla producenta udziałowi w rynku na poziomie 2,5 procent. „Nasze mocne wyniki 2010 roku stworzyły doskonałą scenerię dla 2011 – roku obchodów stulecia istnienia firmy”, powiedział Wayne Brannon, prezes i dyrektor zarządzający Chevrolet Europe. „Dzięki siedmiu nowym premierom zaplanowanym na obecny rok mamy fantastyczną okazję, dla dalszego rozwoju marki w Europie”

---

100 Lat Chevroleta oczyma Eda Welburna - głównego projektanta GM

Ponownie piszemy o marce Chevrolet, która w tym roku obchodzi wspaniałą 100 rocznicę istnienia. Trzeba otwarcie przyznać że tegoroczny jubilat opracował kilka ważnych modeli uznawanych za przełomowe w historii motoryzacji. Od typowo użytkowych, a jednak stylowych pick-upów, poprzez model Corvette, bardziej nowatorski w każdej kolejnej generacji, aż po samochody takie jak BelAir, które wyznaczały nowe standardy w swoich czasach. Charakterystyczne logo zdobi wiele samochodów, będących ikonami współczesnej motoryzacji. Również projektanci marki, jak chociażby Harley Earl i Bill Mitchel, zdobyli nie mniejszą sławę niż samochody, które stworzyli.

Już pierwszy Chevrolet – Classic Six z 1912 roku – był wysoko ceniony za swoją elegancję i styl, a sto lat później marka nadal przyciąga wzrok, dzięki takim modelom jak Volt i Camaro. W kolejne stulecie swojej działalności Chevrolet wkracza jako światowy lider w dziedzinie zaawansowanych projektów za przystępną cenę. Kto wie, czy najnowsze samochody marki nie zyskają miana ikony w ciągu najbliższych 100 lat?

Od sierpnia 2003 Ed Welburn jest wiceprezesem do spraw projektów w General Motors. Prowadzi on markę ścieżką wyznaczoną przez słynnych poprzedników, wśród których byli m.in. Harley Earl i Bill Mitchell. Jak sam przyznaje, misja kontynuacji dokonań poprzedników, mimo że niezwykłe odpowiedzialna, stanowi dla niego najwspanialszą przygodę życia i daje zarazem ogromną satysfakcję.

W latach 50-tych ojciec Eda był współwłaścicielem zakładu blacharskiego w Filadelfii. „W tamtych czasach byłem otoczony przez samochody”, wspomina Welburn. Jego intensywne zainteresowanie wszystkim, co związane z motoryzacją sprawiło, że w wieku 11 lat napisał do GM list z pytaniem o pracę jako projektant samochodów. W odpowiedzi otrzymał wskazówki dotyczące wyboru odpowiedniej szkoły, oraz możliwości podjęcia stażu. Po ukończeniu Uniwersytetu Howarda w Waszyngtonie Ed został zatrudniony przez GM. Od roku 1970 pracował w kilku działach firmy, zajmujących się projektami.

Jednym z jego najważniejszych dzieł był opływowy Aerotech. Samochód ten został stworzony przede wszystkim z myślą osiągnięcia jak największej prędkości. W 1987 roku prototyp rozpędził się na torze do 417 km/h. Wydarzenie to odbiło się szerokim echem w świecie ówczesnej motoryzacji. „Dla mnie był to jeden z kluczowych projektów. Oprócz pracy inżynieryjnej poświęciłem więcej czasu niż kiedykolwiek wcześniej na promocję modelu. Wraz z tym projektem narodziło się moje zamiłowanie do aerodynamiki”, powiedział Welburn.

Od momentu prezentacji Aerotecha kariera Eda w GM nabrała tempa. Jej punktem kulminacyjnym było mianowanie go na stanowisko głównego projektanta koncernu.

Dziś, wchodząc w kolejne stulecie działalności firmy, Welburn podsumowuje dziesięć najbardziej przełomowych i nowatorskich modeli w historii Chevroleta...

1912 Chevrolet Classic Six

W 1911 r. szwajcarski kierowca wyścigowy Louis Chevrolet wraz z Williamem C. Durantem zapoczątkowali działalność firmy produkującej samochody. Classic Six był pierwszym samochodem, który nosił nazwę Chevrolet. Było to duże, luksusowe auto, wyposażone w silnik o największej pojemności spośród wszystkich późniejszych modeli marki aż do roku 1958, kiedy to wprowadzono silnik V8, tzw. „big-block”. Imponujący samochód kosztował 2 150 dolarów, co jak na owe czasy było ceną wysoką w porównaniu do konkurencyjnych modeli. Samochód marzeń Louisa Chevroleta został zaprojektowany we współpracy z jego przyjacielem, francuskim inżynierem Etiennem Planche. Premiera modelu miała miejsce w 1911 roku, a rok później rozpoczęto produkcję, która trwała do roku 1914, kiedy to firma skupiła się na projektach bardziej przystępnych cenowo dla przeciętnych obywateli. Skłoniło to Louisa Chevroleta do dymisji, jako że nie zgadzał się z polityką firmy prowadzoną przez Duranta. W sumie wyprodukowano 5 987 egzemplarzy modelu Classic Six. „Jako pierwszy samochód w historii marki model ten miał ogromne znaczenie dla jej dalszego rozwoju”, mówi Ed Welburn o Classic Six. „Przy projektowaniu tego auta Louis Chevrolet wykorzystał całe swoje doświadczenie i przygotowanie, by ostatecznie otworzyć nowy rozdział w historii motoryzacji”.

1932 Chevrolet Deluxe Sport Coupe

Przeciwności prowadzą czasami do doskonałości. Tak też było w przypadku Chevroleta Deluxe Sport Coupe. Produkcję modelu rozpoczęto w 1932 roku. W dobie kryzysu, gdy produkcja koncernu spadła o 50 procent w porównaniu do roku poprzedniego, udało się zaprojektować jeden z najpiękniejszych modeli w przedwojennej historii marki. Deluxe Sport, jak na jego nazwę przystało, wyróżniał się atrakcyjną, zaokrągloną z tyłu linią nadwozia oraz sportowymi osiągami. Był to pojazd typowo dwuosobowy… przynajmniej, jeśli chodzi o wnętrze. Dodatkowi pasażerowie zmuszeni byli korzystać ze składanego siedzenia umieszczonego w bagażniku, poza kabiną pasażerską – patent zdecydowanie niepraktyczny w deszczowe dni. „To był niezwykły samochód”, twierdzi Welburn. „Wiele słów opisujących ten model można by z powodzeniem odnieść do współczesnych konstrukcji Chevroleta. Deluxe Sport był pojazdem z charakterem, dostępnym za niewielkie pieniądze. Kawał auta za rozsądną cenę.”

1936 Chevrolet Suburban

Suburban to model szczególny nie tylko dla marki Chevrolet, ale dla całego przemysłu motoryzacyjnego. Prawdopodobnie był to pierwszy przedstawiciel obecnego segmentu SUV (Sport Utility Vehicles). Mocne, bezkompromisowe kombi zbudowane na podwoziu półciężarówki, przeznaczone do przewozu większych ładunków. Pierwszy model Suburbana nazywano Suburban Carryall – samochód, który może przewieźć prawie wszystko. Początki modelu sięgają 1933 roku, kiedy to powstała ośmioosobowa półciężarówka z częściowo drewnianą karoserią, przeznaczona dla jednostek Gwardii Narodowej oraz Korpusu Obrony Cywilnej. Model przeznaczony dla użytkowników cywilnych wyposażono w metalowe nadwozie z drzwiami tylnymi lub jednolitą klapą. „W ten sposób powstał pierwowzór współczesnych crossoverów czyli połączenie samochodu osobowego z ciężarówką” – podsumowuje Welburn. Suburban jest jednym z modeli najdłużej produkowanych pod niezmienioną nazwą. „Pierwsza generacja wyróżniała się także starannie zaprojektowanym wnętrzem. Można pokusić się o stwierdzenie, że samochód ten był pierwowzorem dla takich modeli jak współczesna Captiva.”

1948 Chevrolet Pick-Up

Małe półciężarówki i furgonetki zajmują w historii marki Chevrolet nie mniej ważne miejsce niż samochody typowo osobowe. Rok 1948 był przełomowy, jeśli chodzi o tego typu samochody. Już w połowie 1947 roku powstał projekt Chevroleta Pick-upa, pierwszego samochodu koncernu GM, zaprojektowanego całkowicie według nowych, powojennych trendów. Samochód ten był w tamtym okresie jednym z najbardziej nowoczesnych pojazdów pod względem stylistyki. Fakt ten należy docenić, biorąc pod uwagę typowo użytkowe przeznaczenie auta. „Kiedy na niego patrzysz, po prostu musisz się uśmiechnąć. Mimo to ten samochód był prawdziwym koniem pociągowym, który sprawdzał się w najcięższych zadaniach. Był to po prostu solidny i, co ważne, niedrogi środek transportu.”

1953 Chevrolet Corvette

Pierwsza generacja tego legendarnego auta pojawiła się w 1953 roku jako dwumiejscowy samochód sportowy. Zaprojektowany przez słynnego szefa stylistów GM, Harleya Earla, pojazd miał zrewolucjonizować dotychczasowy obraz marki i jednocześnie stać się odpowiedzią na falę samochodów sportowych sprowadzanych do Stanów po wojnie z Europy. Nadwozie auta, wykonane z włókna szklanego było ogromną innowacją. Jednak po początkowym zachwycie opinii publicznej sprzedaż modelu spadała i dopiero wprowadzone kilka lat później zmiany zagwarantowały mu sukces rynkowy. „To był projekt, na który przez lata nie zwracałem uwagi”, przyznaje Ed Welburn. „Ale teraz mogę powiedzieć, że go uwielbiam. Nigdy nie zapomnę dnia, kiedy pierwszy raz go zobaczyłem. Mogłem wtedy mieć około siedmiu lat i idąc ulicą usłyszałem dudnienie silnika. Auto przemknęło obok mnie i zniknęło, a ja stanąłem i pomyślałem – Wow, to było świetne!”.

1955 Chevrolet Bel Air

W latach 50-tych Chevrolet całkowicie odmienił stylistykę swoich samochodów. Pierwszym modelem zaprojektowanym według nowej koncepcji był Bel Air wyposażony w innowacyjny silnik V8, tak zwany „small-block”. Elegancki, wyważony w proporcjach styl i żywa kolorystyka nadwozia w połączeniu z porywającymi osiągami – wszystko to spowodowało, że już na początku Bel Air we wszystkich wersjach nadwozia – coupe, kabriolet i kombi – wyróżniał się z tłumu. Modele GM z okresu 1955-1957 wyróżniały się tak bardzo, że otrzymały przydomek „Tri5”. „Według mnie, spośród samochodów „Tri5”, najlepszym modelem był Bel Air z 1955 roku” – ocenia obecny szef stylistów koncernu. „Ten model to był prawdziwy powiew świeżości i nowoczesności. Był to samochód, który wyglądał na droższy, niż był w rzeczywistości, co można również powiedzieć o dzisiejszym Cruzie”.

1963 Chevrolet Corvette Sting Ray

„To niesamowita maszyna”, mówi Welburn o Corvette Sting Ray z 1963 roku – modelu, który miał nadać nowy charakter dotychczasowemu Corvette. Smukły samochód o ostro zarysowanych kantach, który powstał na bazie konceptu opracowanego przez Billa Mitchella, był bardziej wyrafinowany i cywilizowany niż poprzedni model. Jednak mimo dojrzalszego wyglądu nie utracił nic z dynamicznego charakteru poprzednika. Samochód w dalszym ciągu budowany z włókna szklanego, wyróżniał się elektrycznie sterowanymi, chowanymi reflektorami oraz (w wersji coupe) charakterystyczną dzieloną szybą tylną. „Wygłosiłem wiele wykładów na temat tego auta”, wspomina Welburn. „W porównaniu z poprzednią generacją zmieniło się w nim wszystko. Do tego stopnia, że nadano mu nową nazwę – Sting Ray. Każda kolejna generacja Corvette czerpała z tego projektu, a charakterystyczny podzielony kokpit inspiruje projekty wnętrz dzisiejszych Chevroletów”.

1967 Chevrolet Pick-Up

Duże, surowe i do bólu praktyczne pick-up’y Chevroleta nowej generacji z 1967 roku były przeznaczone do wykonywania ciężkiej pracy. Mocne i praktyczne, o bezkompromisowej stylistyce, były promowane na rynku masowym jako uniwersalny środek transportu. „Ten samochód stał się ikoną amerykańskiego stylu życia tamtych lat”, uważa Welburn. „Jakiż to powszechny widok: pick-up, w środku facet w kapeluszu i dżinsach, a na pace skrzynki z narzędziami! Niewiele uległo zmianie od czasu pierwszej generacji tego modelu”.

1989 Chevrolet Pick-Up

Pod koniec XX wieku znaczenie półciężarówek typu pick-up w gamie samochodów Chevroleta było wciąż duże. W 1989 roku rozpoczęto produkcję czwartej już generacji pick-up’a, serii C/K. Nowy model wyróżniał się masywną, surową sylwetką z kwadratowymi reflektorami. Podobnie jak w przypadku poprzednich generacji, głównym przeznaczeniem tego samochodu był transport cięższych ładunków. Jednak zmiany zachodzące w stylu życia Amerykanów spowodowały rosnące zainteresowanie tego typu pojazdami wśród codziennych użytkowników samochodów. Dlatego też Chevrolet wprowadził do oferty także pakiet sportowy, co przyczyniło się do imponującego wzrostu sprzedaży tych pojazdów. Nadal idealny samochód transportowy zyskał świetny wygląd i z dumą prezentował się na drogach. „Mimo upływu lat pick-up czwartej generacji nadal wygląda nowocześnie”, mówi Welburn. „Auto sprzedano w nieprawdopodobnej ilości egzemplarzy i nadal jest inspiracją dla naszych projektantów, pracujących nad kolejną odsłoną tego popularnego modelu”.

2010 Chevrolet Camaro

Ed Welburn jest wielkim miłośnikiem Camaro, a nawet posiada klasyczny model z 1969 roku. „Mimo wszystko, wybierając dziesiątkę najważniejszych modeli w historii marki, zdecydowałem się umieścić tu Camaro z 2010 roku. Ten samochód łączy pokolenia. Kiedy zaprezentowaliśmy go jako koncept, widziałem dojrzałe osoby, którym łzy stawały w oczach na wspomnienie legendy tego auta. Podczas pracy nad nowym Camaro pokazałem współpracownikom mój własny, klasyczny model, aby ich zainspirować. Powiedziałem im wtedy, że chcę, aby stworzyli coś jeszcze bardziej porywającego”. Mimo że nowy model nawiązuje do pierwowzoru z lat 60-tych, jest konstrukcją bardzo nowoczesną, wybiegającą daleko w przyszłość. „W moich projektach zawsze myślę o przyszłości. Ale nie można zapomnieć jak wielkie dziedzictwo posiada marka Chevrolet. Sztuką jest projektować samochody nowoczesne, nawiązując jednocześnie do historii. Najnowszy model Camaro jest krokiem naprzód dla GM, jak i naszych klientów. Rozpala nową pasję wśród projektantów koncernu”.

---

Narodziny SUVa


Billy Durant stracił kontrolę nad Chevroletem i General Motors w wyniku kryzysu w 1920 roku. Zarówno jego firma, jak i osobiste finanse były w ruinie. Często mówił: „Pieniądze? Co to takiego? To jedynie przemijająca przyjemność. W dniu narodzin nie mamy nic i opuszczając ten świat także nie mamy nic”. Dzięki takiej postawie udało mu się odzyskać odwagę, ponownie obudzić biznesową przenikliwość i założyć firmę „Durant Motors”.
Po burzliwym okresie u sterów General Motors Wiliam S. Knudsen w końcu poczuł się pewniej na stanowisku dyrektora firmy. Wcześniej Knudsen pracował dla Henry’go Forda, co burzyło spokój personelowi GM. Musiał składać zapewnienia, że nie będzie zatrudniał żadnych pracowników Forda w fabryce we Flint, a jednocześnie był zmuszony konkurować ze swoim byłym pracodawcą o panowanie na krajowym rynku motoryzacyjnym.
Pomimo trudnych czasów pełen zdrowego rozsądku Duńczyk osiągał sukcesy. W 1924 roku rozpoczął produkcję modelu Super Series K Pick-up, po czym ten mały van natychmiast zajął niszę rynkową. Litera „K” pochodzi od nazwiska Knudsena. Chociaż w amerykańskich firmach w tym okresie typowa była raczej sztywna hierarchia, Knudsen unikał formalizmu w kontaktach ze swoim personelem. Mówił: „Każdy, kto chce się ze mną zobaczyć, powinien zwyczajnie przyjść do mojego biura”. Na dokumentach podpisywał się po prostu jako „K”.
W maju 1926 roku poinformował o programie ekspansji wartym 10 milionów dolarów, co natychmiast przełożyło się na wyniki sprzedaży za ten rok. W 1926 roku Chevrolet sprzedał 692 000 pojazdów, czyli o około 200 000 więcej niż w roku ubiegłym. W tym samym roku sprzedaż Forda wyniosła 1 550 000 pojazdów, czyli o około 500 000 mniej w porównaniu do roku ubiegłego. Chevrolet zdobył tym samym pozycję lidera w tańszym segmencie amerykańskiego rynku.
W 1936 roku Chevrolet wprowadził model Suburban – pojazd, który fundamentalnie zmienił rynek motoryzacyjny. Chodziło przede wszystkim o funkcjonalność, a kredo nowej koncepcji brzmiało „pomieścić wszystkich i wszystko”. Wreszcie w jednym samochodzie miała się zmieścić cała rodzina – a najlepiej także sprzęt wędkarski. Aby skonstruować taki samochód, inżynierowie Knudsena wykorzystali typowe podwozie od ciężarówki, ale zamiast przestrzeni ładunkowej, jak w przypadku pickupów, zaprojektowali przestronne pomieszczenie dla pasażerów, w którym na siedzeniach umieszczonych w trzech rzędach mogło wygodnie pomieścić się do 8 osób. Niezbędny napęd zapewniał solidny silnik o mocy 90 koni mechanicznych. I tak właśnie narodził się pierwszy samochód typu kombi. Do czasu, gdy w okresie II Wojny Światowej produkcja została przerwana, model Suburban niewiele się zmienił. Dopiero po wojnie był stale udoskonalany.
W 1955 roku pojawił się model podstawowy wyposażony w silnik o mocy 100 koni mechanicznych, a od 1956 roku był standardowo wyposażony w silnik V8. W 1957 roku po raz pierwszy udostępniono model Suburban z napędem na cztery koła, co uczyniło z niego naprawdę praktyczny pojazd. Przestano określać go jako kombi, stał się po prostu samochodem, będąc tym samym prototypem pojazdów sportowo-użytkowych (SUV), jakie do dziś można spotkać na naszych drogach.
MOPAR - My Old Plymouth Always Runs


Topic author
BOB
Posty: 630
Rejestracja: 11 gru 2010, 10:42
Skąd:

Re: CHEVROLET

Post autor: BOB »

W dzisiejszym odcinku wystąpi dla państwa Chevrolet Vega! Przemilczymy jednak dyskretnie wątpliwą jakość tych pojazdów, a skupimy uwagę na ich transporcie.

Zdjęcia przedstawiają Chevrolety Vega ładowane do wagonów typu Vert-a-Pak. Taki sposób przewozu pozwalał na oszczędność miejsca podczas transportu. Jednak zasady transportu wymuszały samodzielne przemieszczanie się przewożonych pojazdów. To wymuszało zastosowanie zmian konstrukcyjnych, aby nie zniszczyć pojazdów podczas transportu płynami eksploatacyjnymi. Miedzy innym zastosowano przegrodę w misce olejowej, zaślepienia przewodów paliwowych, dystanse blokujące jednostkę napędową zapobiegające jej przemieszczaniu oraz kilka innych rozwiązań. Taki sposób transportu był dość kłopotliwy i ograniczony długością pojazdu. Prawdopodobnie tylko Vegi były w ten sposób przewożone
2119.jpg
775858.jpg
406642.jpg
Dłuższe wozy transportowano w kontenerach Stac Pac. Po zapakowaniu pojazdów kontenery były ładowane na platformy kolejowe. Obydwa sposoby są zastanawiające. Znacznie łatwiejsze wydaje się przewożenie na tradycyjnych wielopoziomowych wagonach kolejowych.
756489.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
MOPAR - My Old Plymouth Always Runs


Topic author
BOB
Posty: 630
Rejestracja: 11 gru 2010, 10:42
Skąd:

Re: CHEVROLET

Post autor: BOB »

Kilka zdjęć z zakładów GM we Fremont CA.
fremont_01.jpg
fremont_02.jpg
fremont_03.jpg
fremont_04.jpg
fremont_05.jpg
fremont_06.jpg
fremont_07.jpg
fremont_08.jpg
fremont1.jpg
fremont2.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
MOPAR - My Old Plymouth Always Runs

Awatar użytkownika

grusiak
Posty: 690
Rejestracja: 25 paź 2010, 21:52
Skąd: Sulejówek k/Wawy

Re: CHEVROLET

Post autor: grusiak »

Genialne :) Skąd ty bierzesz te zdjęcia :)

edit: szukając jakiś zdjęć z linii montażowej Blazer K5 (niestety nie udało się) znalazłem fajną stronę
http://theoldmotor.com/?tag=chevrolet&paged=2
http://www.grusgarage.pl
detroitiron.pl/forum


Topic author
BOB
Posty: 630
Rejestracja: 11 gru 2010, 10:42
Skąd:

Re: CHEVROLET

Post autor: BOB »

To ciekawa strona i sam tam czasem zaglądam, choć jest dość "młoda" i materiału nie ma zbyt wiele.

Dzisiaj jubileusze - pierwsze zdjecie przedstawia 22-milionowego Chevroleta, który zjechał z linii produkcyjnej w czerwcy 1949 roku.
Zastanawiam sie czy to faktycznie 22-milionowy Chevy czy 22-milionowe auto wyprodukowane przez GM. Na nastepnym widzimy już 29 milionowego Chevroleta i tu jestem niemal pewien, że chodzi o iość wyprodukowanych Chevroletów. Sprawdziłem ilość wozów opuszczajacych linie montażowe - to ponad milion rocznie. Chevrolet to była potęga, biorąc pod uwagę liczbę produkowanych aut.
Ostatnie zdjecie zostało zrobione przy okazji wyprodukowania 50-milionowego wozu koncernu GM - stało sie to 23 listopada 1954 roku. Jak łatwo się zorientować wozy opuszczajace fabryki w tym czasie były już modelami roku 1955. Tak się złozyło, że tym 50-milionowym autem był Chevrolet. To 2-drzwiowy Bel Air, który otrzymał z tej okazji wyjatkowe złote wykończenie. Wyposażono go w klimatyzacje, wspomaganie kierownicy, radio, automatyczną skrzynie biegów i widlasty osmiocylindrowy silnik.
Modele z rocznika 1955 były pierwszymi Chevroletami posiadajacymi V8, dotychczas jedynym dostepnym silnikiem była rzedowa szóstka. Z tej 50-milionowej okazji kierownictwo GM uznalo, że należy wydać wielką fetę. W fabrykach były dni otwartych dzrzwi, a na ulicach okolicznosciowe parady.
1949-22mln.jpg
29mln.jpg
50_mln_GM.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
MOPAR - My Old Plymouth Always Runs


Topic author
BOB
Posty: 630
Rejestracja: 11 gru 2010, 10:42
Skąd:

Re: CHEVROLET

Post autor: BOB »

Poniżej kilka propozycji stylistów dla wozów z lat 1956-61. Pierwsze dwa zdjęcia stanowią uzupełnienie wpisów ze strony pierwszej. W podpisie każdego zdjęcia mozna odczytać jakiego rocznika dotyczy propozycja i w którym roku została przedstawiona
chev56.jpg
chev59prop57.jpg
chev60prop58.jpg
chev60prop58a.jpg
chev60prop58_1a.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
MOPAR - My Old Plymouth Always Runs


Topic author
BOB
Posty: 630
Rejestracja: 11 gru 2010, 10:42
Skąd:

Re: CHEVROLET

Post autor: BOB »

chev61prop.jpg
chev61prop2a.jpg
chev61prop2b.jpg
chev61prop3a.jpg
chev61prop3b.jpg
chev61prop4a.jpg
chev61prop5a.jpg
chev61prop6a.jpg
chev61prop6b.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
MOPAR - My Old Plymouth Always Runs

Awatar użytkownika

RadAg!
Sheriff
Posty: 12237
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Re: CHEVROLET

Post autor: RadAg! »

Normalnie jak u Jetsonow :) Smieszny byl troszke ten rozwoj stylistyki w kierunku statkow kosmicznych :D
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<

Awatar użytkownika

BartekV8
Posty: 271
Rejestracja: 15 lis 2009, 20:31
Samochód: Dodge Aries LE 89, Jeep ZJ LX 98r.
Skąd: Mińsk Mazowiecki

Re: CHEVROLET

Post autor: BartekV8 »

Czemu auta współczesne są tak nudne..
Przy dzisiejszych technologiach można byłoby auto o nadwoziu takiego Cheviego z lat 60tych przystosować do aktualnych wymagań- wyposażenie, ergonomia, prowadzenie, ekonomika..
No dobra, na europę mogłyby być trochę mniejsze :>
1989 Dodge Aries 2,2
1996 Chevrolet Caprice 5,7 LT1
1998 Jeep Grand Cherokee 5,9

Awatar użytkownika

grusiak
Posty: 690
Rejestracja: 25 paź 2010, 21:52
Skąd: Sulejówek k/Wawy

Re: CHEVROLET

Post autor: grusiak »

Bartek :) Bezpieczeństwo, ekonomia, ekonomia, ekonomia i jeszcze raz ekonomia :)
http://www.grusgarage.pl
detroitiron.pl/forum

Awatar użytkownika

BartekV8
Posty: 271
Rejestracja: 15 lis 2009, 20:31
Samochód: Dodge Aries LE 89, Jeep ZJ LX 98r.
Skąd: Mińsk Mazowiecki

Re: CHEVROLET

Post autor: BartekV8 »

Wszystko jest możliwe. Kwestia zastosowanych technologii. Auta o dużych rozmiarach, mocnych silnikach też może być oszczędne. Dajmy Audi A8 2012.. 4.2 V8 w benzynie 372 km podają średnie spalanie 9,5l/100km..
1989 Dodge Aries 2,2
1996 Chevrolet Caprice 5,7 LT1
1998 Jeep Grand Cherokee 5,9


MichaŁ
Posty: 3048
Rejestracja: 28 lip 2010, 19:04
Samochód: brak amcara
Skąd: Bierutów, dolnośląskie/opolskie

Re: CHEVROLET

Post autor: MichaŁ »

Jeśli ten film był juz wrzucany to sorry, jeśli nie to miłego oglądania :)
Były:
1991 Chevrolet Caprice Classic 5.0 V8
2007 Chevrolet Express CargoVan 4.8 V8
1993 Cadillac Fleetwood 5.7 V8
2005 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1997 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 Chrysler Voyager LE 3.0V6
2000 Chevy Tahoe LT 5.3 V8 Vortec
1986 Mercury Grand Marquis 5.0 V8
1993 Chrysler Le Baron Cabrio 3.0 V6
1996 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 GMC Vandura 5.7 V8 Explorer
2000 Chevrolet Impala 3.4 V6
1998 Chevrolet Blazer LT 4.3 V6
1989 Plymouth Grand Voyager SE 3.0 V6
2000 Chrysler 300M 3.5 V6
1999 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1999 Chrysler Grand Voyager LX 3.3 V6

ODPOWIEDZ