Strona 1 z 1

TUCKER

: 07 lut 2011, 17:12
autor: BOB
Kilka tygodni temu odbyła się aukcja samochodu nr10. Auto zostało sprzedane za kwotę 797,500 USD. Zacznijmy jednak od początku...
Preston Tucker, przedsiębiorca działający w branży motoryzacyjnej od lat '20 XX weku, po II wojnie światowej korzystając ze sprzyjających okoliczności postanowił zając się produkcja samochodów. Jego pomysł budowy bardzo nowoczesnego samochodu znalazł wielu entuzjastów, zapewniając około 20 mln USD kapitału.
W 1948 roku zbudowano serię informacyjną. Auto miało silnik umieszczony z tyłu, napędzający tylne koła, zastosowano próbnie kilka rodzajów skrzyń biegów, w tym 3-biegowy automat Borg-Warner i bezstopniową skrzynie konstrukcji własnej Tuckermatic.
Pomyslano także o bezpieczeństwie projektując przestrzenie chroniące pasażerów. Zaskakująco niski był wsółczynnik oporu powietrza Cx -0,30.
Niestety poderzenia o matactwa finansowe zrujnowały karierę Prestona Tuckera. Oczyszczony z zarzutów zmarl kilka lat później.
W trakcie trwania produkcji oraz później z pozostałych części zbudowano 51 pojazdów. Wiekszość przetrwała do dzisiaj.

Re: TUCKER

: 07 lut 2011, 17:29
autor: BOB
.

Re: TUCKER

: 07 lut 2011, 17:33
autor: BOB
Kilka detali:

Re: TUCKER

: 07 lut 2011, 18:00
autor: BOB
Wrócmy teraz do wozu nr10. Własciwie 1010 - bo takie oznaczenie widnieje na tabliczce znamionowej. Samochody ponumerowano od 1000 do 1051. 1051 nie został jednak ukończony w fabryce lecz wiele lat później i przez część kolekcjonerów nie jest uznawany za oryginalny.
Numer 10 od 1957 roku stał zamkniety w szopie. Jego licznik przebiegu wskazuje 9819 mil. Rzeczywisty przebieg wynosi 109819 mil. Wóz posiada oryginalny silnik o nr 33513. Fabrycznie został pomalowany na kolor Blue Waltz.
Dane historyczne potwierdzaja, że w 1952 roku na słonym jeziorze Boneville osiągnał 134 mph.
Poprzedni własciciel zakupił auto w czerwcu 1956 roku za 1500 USD i przejechał nim zaledwie 603 mile. W styczniu 2011 na aukcji w Scottsdale wóz został sprzedany za 797,500 USD.

Re: TUCKER

: 07 lut 2011, 19:09
autor: KARLone
Prawdziwe szaleństwo.

Re: TUCKER

: 07 lut 2011, 19:11
autor: BOB
wiecej zdjęć numeru 10

Re: TUCKER

: 07 lut 2011, 19:30
autor: BOB
Jeszcze kilka zdjęć. Cztery wykonane przed budynkiem sądu, w którym toczyła się rozprawa przeciw Tuckerowi. Dwa ostatnie zdjęcia są szczególnie ciekawe; przedstawiają wczesną wersję samochodu. Najłatwiej dostrzegalna jest różnica w budowie tylnych drzwi. To samo auto prawdopodobnie przedstawiaja zdjęcia oznaczone: "tucker 1a" oraz "1948 Tucker" jednak na nich ten szczegół nie jest widoczny. Wersja nazywana Tin Goose zadebiutowała w czerwcu 1947 roku.

Re: TUCKER

: 07 lut 2011, 19:33
autor: KARLone
Kupa roboty ale biorąc po uwagę ile kosztował oryginał i tak pryszcz. Jestem ciekaw ile ktoś by dał za ideał? Z przodu jest 3 reflektor, ciekawy zabieg stylistyczny - coś jak lokomotywa.

Re: TUCKER

: 07 lut 2011, 19:43
autor: BOB
trzeci reflektor był sprzężony z przekladnia kierowniczą i doświetlał drogę na zakretach!

tu bardzo fajna strona poswięcona P.Tuckerowi ; http://www.hfmgv.org/exhibits/showroom/1948/tucker.html
wizytówka.jpg
wizytówka 1a.jpg

Re: TUCKER

: 05 mar 2011, 19:17
autor: Janek
Pieknie napisane, BOB.
Gratulacje :)

Tuckera zalatwili ,bo chcial byc niezalezny.

Mam na pulpicie zdjecie Tuckera 1948.
Piekny samochod,wyprzedzal o 20 lat swoja epoke.
Jedna z ciemniejszych kart amerykanskiego przemyslu motoryzacyjnego.

Re: TUCKER

: 06 mar 2011, 10:43
autor: BOB
Tak naprawdę Tucker nie był zagrożeniem dla firm z branży. Jego kapitał był pięcioktotnie mniejszy niż kapitał Kaisera, który radził sobie z ledwością. Z takimi pieniędzmi nie miał szans na poważne zaistnienie na rynku. Nie wystarczy zbudowanie dobrego samochodu, potrzebna jest jeszcze sieć dealerska, serwisowa, promocja, modernizacje, pieniądze na wprowadzanie nowych modeli. To są setki milionów dolarów, których nie było. Historia Tuckera to były rozgrywki personalne, ktoś chciał mu zaszkodzić i się udało. Tak czy inaczej Preston Tucker zapisał się w historii motoryzacji na zawsze.

Re: TUCKER

: 06 mar 2011, 11:35
autor: Janek
Jasne,ze nie byl zagrozeniem.Co to jest 1000 sztuk vs. milionom w Detroit.

Tak jak piszesz - personalne rozgrywki,zazdrosc pewnie.Skad my to k,,wa znamy.

Szkoda,ze Tucker nie widzi,za ile kasy teraz sprzedaja jego samochod ;D