Rezystory, LEDy dual-color i ból głowy druciarza-amatora.
Mam taki zgrzyt z moim MGM-em i cholernymi LEDami dual color w postojówko-migaczach przednich:
Obwód lewych i odpowiednio prawych migaczy ciągnie następującą moc gdy wszystkie żarówki są fabryczne:
Postojówka-migacz z przodu / migacz boczny / migacz błotniku (dołożony) / migacz tylny / doświetlacz zakrętu boczny:
27 W / 27 W / 27 W / 5 W / 27 W = 113 W
Z postojówko-migaczem przednim na LED, pobór mocy wygląda tak:
LEDowa postojówka-migacz z przodu / migacz boczny / migacz błotniku (dołożony) / migacz tylny / doświetlacz zakrętu boczny:
6 W / 27 W / 27 W / 5 W / 27 W = 92 W - czyli po każdej stronie miga za szybko, bo przerywacz jest niedociążony i myśli, że jedna z żarówek zdechła.
Dodałem zatem na każdą ze stron migaczy obciążenie, by wyrównać pobór mocy. Najpierw wstawiłem rezystor 6-omowy / 24 W, więc łącznie wyszło 92 + 24 = 116 W. Miganie diody LED nie działało, inne żarówki migały. Wymieniłem rezystor na żarówkę 21 W, więc wyszło 92 + 21 = 113 W.
I teraz zonk: Dioda LED nadal nie miga na napięciu z przerywacza, mimo że niby wróciło 113 W.
Grzebiąc w tym cholerstwie, odłączyłem z jednej strony żarówkę 27 W doświetlenia zakrętu. Wtedy dioda LED z tej samej strony, co wyjęta żarówka doświetlenia, mignęła 3-5 razy na pomarańczowo, dostając sygnał z przerywacza kierunkowskazów, a potem przestała migać - i zachowywała się tak samo za każdym włączeniem migacza.
Gdy natomiast odłączę wszelkie rezystory, czy też te dociążające żarówki 21 W, LEDy dual color migają na pomarańczowo - oczywiście za szybko.
Pytam się zatem - CO JEST DO KURŁY NĘDZY I KRÓLEWNY NIEWYDYMKI?
Dociążanie migaczy LED rezystorami - problem
Regulamin forum
Prosimy o rzeczową dyskusję. Posty nie wnoszące nic do tematu będą usuwane lub przenoszone. Wątki dotyczące konkretnej marki lub modelu także będą przenoszone do działów tematycznych. To jest forum OGÓLNO-TECHNICZNE.
Prosimy o rzeczową dyskusję. Posty nie wnoszące nic do tematu będą usuwane lub przenoszone. Wątki dotyczące konkretnej marki lub modelu także będą przenoszone do działów tematycznych. To jest forum OGÓLNO-TECHNICZNE.
-
Topic author - Posty: 2
- Rejestracja: 21 lip 2019, 16:16
- Samochód: 2002 MGM LS HPP
- Skąd: Poznań
Dociążanie migaczy LED rezystorami - problem
2002 Mercury Grand Marquis LS z pakietem HPP | Podtlenek biedy Landi Renzo | Światła przednie halogen H1 z soczewką oraz przednimi postojówkami dual color (białe / pomarańczowe) w roli dziennych i migaczy | Headlight relay and wiring upgrade |
-
- Posty: 3658
- Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
- Skąd: Górny Śląsk
Re: Dociążanie migaczy LED rezystorami - problem
Cześć. Dopiero po miesiącu odpisuję ale może odczytasz... Wydaje mi się, że mylisz napięcia z mocami i prądami a tym samym z opornościami.
Jak byś dołączył jakies zdjęcia lub szkice jak podłączyłeś było by łatwiej. Żeby dociążyć obwód rezystor powinien być włączony równolegle (czy prąd rozgałęzia się na leda i bocznik). Jeśli go wlutowałeś szeregowo (czyli prąd leci przez jedno a potem przez drugie), to niestety, nie uzyskasz efektu na którym ci zależy.
Jak byś dołączył jakies zdjęcia lub szkice jak podłączyłeś było by łatwiej. Żeby dociążyć obwód rezystor powinien być włączony równolegle (czy prąd rozgałęzia się na leda i bocznik). Jeśli go wlutowałeś szeregowo (czyli prąd leci przez jedno a potem przez drugie), to niestety, nie uzyskasz efektu na którym ci zależy.
-
- Posty: 357
- Rejestracja: 27 lip 2015, 21:32
- Skąd:
Re: Dociążanie migaczy LED rezystorami - problem
Tak jak pisze kolega, rezystor musisz wlutować równolegle pomiędzy końcówki LED-a, 7-8 omów powinno dać radę.