Barth79 pisze: ↑05 lut 2025, 18:12
Cześć.Auto zacne.
Dziękować. Twoja gablota też niczego sobie i widziałem, że porządnie o nią dbasz. Generalnie przyjemne autko w obsłudze? Nigdy w sumie nie ciągnęło mnie w tą stronę jeżeli chodzi o markę czy klasę auta.
cezar62 pisze: ↑05 lut 2025, 21:12
Cześć. Nooo, pojeździłbym tym chętnie - fajna maszyna. Ale miałem kiedyś okazję coś podobnego - bo nie jestem pewien czy to samo - oglądać z bliska u mnie na rewirach. Jak sprzedawałem Mercurego, to właśnie jeden z zainteresowanych kupców przyjechał takim Camaro sprawdzić, co ja sprzedaję. Więc ja pooglądałem jego maszynę

I cóż... bym potrzebował w pakiecie dźwig do wsadzania mnie i wyjmowania z tego rydwanu...

O własnych siłach i przy pomocy grawitacji może i wpadłbym w fotel kierowcy, ale wyjść z niego... uuuu...
Generalnie wersje "wyposażeniowe" tj. Berlinetta | CS/RS | Z28/IROC-Z, nie różniły się od siebie diametralnie, ale oczywiście różnice były mniej lub bardziej widoczne. Stąd właśnie moim marzeniem był IROC-Z, chociaż ten rocznik to już bardziej pakiet stylizacyjny, ale swoje walory również ma
Co do wsiadania, to jest ciekawy zabieg, nie zaprzeczę

Sam mam prawie 2m wzrostu i aktualnie kawał masy. Ale to ma swój urok i każdy "mankament" dla mnie jest frajdą. Nawet wymiana świec zapłonowych pamiętających chyba lata 90 i do których jest świetny dostęp.
cezar62 pisze: ↑05 lut 2025, 21:16
...taki się mnie kiedyś podobał bardzo:
W zasadzie tak jak mój ^^ Johnny który składał zamówienie na mojego cudaka wybrał inny kolor i zdecydował się na fabryczne usunięcie nalypków z całego samochodu. Za to fan alpejskiej czekolady zawinął halogeny zostawiając mocowania i elektrykę. Mój ma ten sam wzór felg, tylko 15". Już udało mi się szarpnąć 16" które były opcją. Zobaczymy co z nich wyjdzie ...
Swoją drogą miło w końcu dowiedzieć się, że w tym kraju jeszcze komuś podoba się taki twór motoryzacji
