Mam na imię Bartek.29.07.2020 spełniłem swoje marzenie sprzed 20 lat(zakup) a od 19.09.2020 jest fizycznie u mnie .Mercury Grand Marqis z NY. Jeden z ostatnich spełniający podstawowe kryteria które wtedy sobie założyłem" Rama-V8-tylny napęd".Auto stoi obecnie u lakienika(naprawa błotnika) po upadku drzewa w USA.

Witamy, i czekamy na prezentację twojego marzenia. PZDR.

Na razie mam tylko dwie foty.Zrobione zanim przystąpiłem do działania.W aucie nie ma wnętrza(wypranie i wyczyszczone) - czeka na montaż.Po naprawie błotnika lakiernik zamontuje tylną szybę,równeż zbitą po kontakcie z drzewem.

Witamy
MGM rocznik 2010?...
Z niecierpliwością czekamy na zdjęcia

Jak je dodoać?Po prostu nie umiem.Mam jeszcze jakieś zdjęcia z Copart.

Instrukcja obrazkowa (8 kroków):

[w kroku nr 4 wyskoczy ci na ekranie okienko z plikami twojego komputera - wybierasz z niego zdjęcia, które chcesz dodać]

Dziękuję bardzo.

Czyli to Ty napisałeś mi komentarz na YT Jeśli cokolwiek potrzebujesz, to wal do mnie - mój GM z 2009 jest u mnie już 3 lata i sporo tematów już zgłębiłem. Wpadnij też na grupę na FB - CrownVic Poland. Gratulacje !!

Art 1?

Za dużo było tych ludzi z YT.Nie pamiętam.Może byłeś u Zachara?

Byłem

Teraz wiem z kim piszę .Też kupiłem nie mając wcześniej styczności z tym modelem.Odcinek wyszedł ok.Obejrzałem kilka razy.Dzięki za wszyskie odpoweidzi na YT.

Dziś bylem po raz drugi zapłacic domiar akcyzy.Tym razem "uzbrojony" w opinie rzeczoznawcy.Certyficat of selvage oraz opinia rzeczoznawcy,zdjęcia wraz z kalkujacją naprawy to jest nic.Urzednik twierdzi że "mam wątpliwości czy auto jest faktycznie uszkodzone.Uszkodzenie to jest zalanie,pożar oraz porządny dzwon".Twirdzi również że uszkodzenie na błotniku mogło powstać od młotka.Dodatkowym potwierdzeniem że auto jest nie uszkodzone jest uwaga : CARFAX !Nie ma w nim żadnej wzmianki o szkodzie.Za to zgadza się przebieg i wszystko inne.Brak słów innych niż niecenzuralne.Wygląda na to że mogłem zrobić mały "tuning" przed sesją.Wgnieśc dach tak żeby miał kształt "V" lub trochę go spalić wtedy będzie OK.Też mieliście takie przeboje?Przy okienku gryzłem się w jezyk żeby czasem nie zapytać o reakcję na własny samochód zastany w takim stane.Czy też powie że jest nieuszkodzony i można śmiało jechać "w Polskę"?

Z tego co wiem jeden z moich znajomych od ponad roku z przerwami, boksuje się ze Skarbowym.
W ogóle już ze dwa miesiące temu sprzedał ten wóz.

Cło i VAT płacone w Niemczech, wszystkie kwity podbite przez niemieckich urzędasów.
W Polsce to nic nie znaczy.
Szczęście, że przezornie robił pierdyliard zdjęć i ma większość paragonów.
Ale to i tak nie zawsze wystarcza.

Witamy w Polsce świadczeń socjalnych z naszych kieszeni - prosta rzecz.

Wysłane z mojego JSN-L21 przy użyciu Tapatalka

Jeśli ktoś to śledzi to trochę się pozmieniało z autem od października.Zapłąciłem "domiar" akcyzy(łącznie 2 tyś zł),został polakierownay,szyba wstawiona a wnętrze wyprane i zamontowane na swoim miejscu.Długo nie mogłem zrobić przegladu bo diagności odmawiali.Wreszcie mam tablice .Po prawie pół roku od zakupu i po 3 miesiącach czekania,chodzenia,załatwiania mam.Żółte tablice.