RadAg! pisze: ↑13 gru 2020, 13:53 Super. Z Elbląga jesteś, więc możemy się spotkać. Ja mieszkam na Kaszubach

Barth79 pisze: ↑18 gru 2020, 23:42 Witaj Greg-u.Ciebie i Twoją Vic akurat kojarzę.Był jakiś zlot w Stegnie.Prowadził go P. Mikiciuk.Ja przyjechałem ze znajomym Polonezem "Borewiczem" oklejonym "Złombolem".Ford Crown Victoria był tylko jeden -Twój.Drugi raz widziałem już w internecie.Kanał "Moto kronika".

Barth79 pisze: ↑18 gru 2020, 23:55 Dziś był pierwszy wyjazd na drogę .I tak,jeżdząca kanapa.Komfort,cisza,zero kontrolek na desce,śmieszne wartości do czytania z obrotomierza,a ekonomizer pokazuje coś koło 10l/100km i działające ogrzewanie.Naprawdę dzialające.Widocznie było projektowane pod Kanadyjskie mrozy.Tempomat ma fajną funkcję powracania do zadanej prędkości Skok pedału hamulca mnie przstraszył,skuteczność trochę słaba ,ale może to efekt długiego postoju w USA.Ręczny-poza piękną kontrolką na desce -efektów działania brak,ale to podobno normalne w aucie z automatem.Sama jazda z automatem -faktycznie przyjemność tylko żeby czegoś nie zrobić jeździłem z jedną nogą podkurczoną ,tak na wszelki wypadek i odziwo mimo dziwnej pozycji było wygodnie .Czuję że dobrze wybrałem auto.Mój kolega-mechanik u którego samochód stał od kiedy przyjechał do Polski był zachwycony,Nigdy czymś takim nie jechał i stwierdził ten mój "kaszalot" niczym nie ustępuje BMW 7,przynajmniej jeśli chodzi o komfort podróżowania.PS; tylko raz szukałem dzwigni manuala gdzieś na podłokietniku