Strona 1 z 4

1991 Chrysler LeBaron LX 3.0 V6

: 17 sty 2021, 16:45
autor: Poochacz
Jednym z moich marzeń w życiu było posiadanie Amcara. Ogólnie lubię klimaty retro i słuchanie takiego Johnny'ego Casha w amerykańskim wozie to dla mnie bajka. Jak byłem młodszy to marzyłem o Mustangu lub jakimś muscle carze. Ekonomia jest jednak nieubłagana i musiałem celować raczej w przedział do Trans Ama czy Camaro z lat 90. Jak przyszło jednak co do czego to Google podsunęło mi zdjęcia LeBarona i zaskoczyło. Piękna amerykańska linia, podwójne reflektory i V6 pod maską. Poza tym cabrio jeszcze nie miałem :)

Swój egzemplarz znalazłem w komisie w Garwolinie. Biały lakier, bordowy dach i wnętrze. Na liczniku 181424 potwierdzone przeglądami i raportem holenderskiego wydziału komunikacji. Ze Stanów trafił do Holandii w 1997. Od 1999 przejechał ok. 10000 km. W drzwiach była jeszcze kartka warsztatu z 2017 o wymianie oleju przy niecałych 180 tysiącach. Silnik odpalił od strzała bez zbędnego kręcenia, chodził równo. Biegi wchodziły płynnie, równie płynnie automat je przerzucał. Stwierdziłem że biorę. Przedwczoraj przyjechał do mnie na lawecie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jest trochę rzeczy do zrobienia ale poza nim mam jeszcze Volvo V40 I generacji który wozi mi dupę na co dzień i gruntownie wyremontowaną i przerobioną na bobbera Yamahę Virago 535 więc nie mam spiny że muszę zrobić LeBarona na już. Pierwsze co muszę zrobić to przetestować akumulator bo tak się nieszczęślwie złożyło że tuż przed przyjazdem wyszły mrozy i bateria siadła na amen. A że auto więcej ostatnimi laty stało jak jeździło to sprawność akumulatora stoi pod znakiem zapytania. Ale to pierdoły.

Mechanicznie nie ma specjalnie nic do poprawy na pierwszy i drugi rzut oka. Przegląd wyszedł w październiku ale na karcie z 2019 jedynymi mankamentami był nietrzymający ręczny który został naprawiony i faktycznie - u mnie w 10 lat młodszym Volvie nie chodzi tak płynnie jak tu.

Blacharsko do zrobienia są tylne nadkola. Prawe będzie trzeba oczyścić, lewe na rancie jest przeżarte i będzie trzeba reperaturkę wprawić. Poza tym z przodu są punktowe odpryski lakieru na masce i nadkolach. Trochę roboty jest w drzwiach od kierowcy. Raz - są luzy na szybie, dwa - nie łączy dolny prawy róg ustawiania lusterek i przełącznik centralnego. Trzy - drzwi kierowcy zamykają się bardzo ciężko, zdaje mi się że wystarczy dobrze przesmarować zamek ale okaże się w trakcie. Ostatnim tematem widocznym na już są dwa przedarcia dachu symetrycznie nad tylnymi szybkami. Nie chciałbym szukać nowego dachu a nawet gdybym musiał to chociaż spróbuję reanimować ten. No i kosmetyka - trzeba będzie dokładnie przedmuchać wszystkie zakamarki z liści, błota itp., oczyścić i zakonserwować co się da.

Re: 1991 Chrysler Le Baron LX 3.0 V6

: 17 sty 2021, 19:26
autor: RadAg!
Wygląda BOMBA!!!

Re: 1991 Chrysler Le Baron LX 3.0 V6

: 17 sty 2021, 20:15
autor: Kanadyjski Śledź
Piękna sprawa!

Re: 1991 Chrysler Le Baron LX 3.0 V6

: 18 sty 2021, 16:59
autor: Poochacz
Miałem jutro jechać na przegląd a tu wychodzą kwiatki. Po tym jak nasmarowałem zamek i zaczął się już zamykać, pracy odmówiły światła. Tylne nie działa, migacze nie działają, pozycyjne nie działają. Chodzą tylko drogowe, stop i cofania. Co ciekawe awaryjne też działają więc to nie kwestia żarówek. Wymieniłem dla pewności bezpieczniki od tych świateł - zero efektu. Jutro czeka mnie grzebanie. Mam nadzieję że to nic poważnego bo zostały mi 3 tygodnie na rejestrację a później kara

Re: 1991 Chrysler Le Baron LX 3.0 V6

: 18 sty 2021, 17:07
autor: Charon
Karą się nie przejmuj bo musisz zgłosić nabycie co nie jest równoznaczne z rejestracją. Odnośnie świateł to takie akcje może powodować brak masy w lampach z tyłu. Miałem podobnie, awaryjne są a kierunkowskazów na jedną stronę brak, chociaż brak masy w obydwu lampach na raz to taki ciekawy zbieg okoliczności ale sprawdzić chyba warto. Fajny ten Le Baron, szkoda tylko, że nie wychodziły w konfiguracji V6 i prostokątna deska rozdzielcza jak na zdjęciu poniżej, nawet bez digitala
LeBaron.jpg
Na OLX jest gość, który ma nowy błotnik tylny, co prawda na zdjęciu jest prawy ale może ma też lewy.

Re: 1991 Chrysler Le Baron LX 3.0 V6

: 18 sty 2021, 17:17
autor: Poochacz
Charon pisze: 18 sty 2021, 17:07 Karą się nie przejmuj bo musisz zgłosić nabycie co nie jest równoznaczne z rejestracją.
"Właściciel pojazdu zarejestrowanego jest obowiązany zawiadomić w terminie nieprzekraczającym 30 dni starostę o:
– nabyciu lub zbyciu pojazdu;"
Tyle że on w PL nie jest zarejestrowany a w Holandii został z urzędu wyrejestrowany więc technicznie rzecz biorąc takiego manewru chyba nie mogę przeprowadzić

Re: 1991 Chrysler Le Baron LX 3.0 V6

: 18 sty 2021, 21:13
autor: Barth79
Masz 30 dni na rejestrację.180 dni było do 1 stycznia 2021.Własnie przerabiam temat :| .Auto jak najbardziej sztos :) .

Re: 1991 Chrysler Le Baron LX 3.0 V6

: 18 sty 2021, 22:24
autor: loki.lukasz
30dni przy imporcie z EU
Jaka zdziwiona była pani w wydziale komunikacji kiedy to chciała mi dowalić

- auto nie rejestrowane dłużej niż 30dni
- auto z usa
- ale pan ma import z Holandii
- w Holandi zostało zrzucone ze statku i oclone. Import usa.
- yyyy.
I z tyłu pani naczelnik "Basiu, pan ma auto z usa"
- aha, przepraszam wszystko sie zgadza


Ps.
Biały kruk zacny!

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka



Re: 1991 Chrysler Le Baron LX 3.0 V6

: 22 sty 2021, 19:42
autor: Poochacz
Większość świateł udało się naprawić. Problemem była korozja na połączeniu. Niestety nie działa wsteczne (żarówki i bezpiecznik całe więc chyba czujnik) no i nie znalazłem przeciwmgielnego mimo że ewidentnie instalacja przez właściciela była zrobiona. Liczę że pójdą mi na rękę i podbiją przegląd żebym mógł go chociaż zarejestrować. W poniedziałek się okaże.

Re: 1991 Chrysler Le Baron LX 3.0 V6

: 23 sty 2021, 00:59
autor: Charon
Miałem podobny problem, samochód trochę inny, ale może się przyda
viewtopic.php?f=34&t=3749&start=15

Re: 1991 Chrysler Le Baron LX 3.0 V6

: 30 sty 2021, 17:27
autor: cezar62
U mnie wystarczy posiadać lampkę przeciwmgielną w bagażniku - "Panie, mam nową, bo jakieś chuligany na parkingu mi ukradły, ale jeszcze nie zdążyłem zamontować" :D

Re: 1991 Chrysler Le Baron LX 3.0 V6

: 19 lut 2021, 22:48
autor: Poochacz
Już po formalnościach. Przegląd podbity, auto ubezpieczone i zarejestrowane. Drzwi przesmarowane zamykają się już lepiej. Do listy usterek doszedł jeszcze niedziałający licznik kilometrów który przestał się kręcić. Na szczęście dziś przyszła do mnie paczka. Ze sklepu usaolkusz zamówiłem pompę wody, pasek rozrządu z napinaczem i olej do skrzyni z filtrem. To wydaje mi się podstawa by móc bezstresowo sobie póki co śmigać. A trybiki (20 zębów) które są prawdopodobnym winowajcą zatrzymania się przebiegu znalazłem... w sklepie z akcesoriami fotograficznymi :) Pomału coś się dzieje. Czekam na poprawę pogody by móc dokładnie sobie wszystko obejrzeć na spokojnie. Udało mi się też dorwać US service manual w pdf do LeBaronów :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: 1991 Chrysler LeBaron LX 3.0 V6

: 20 lut 2021, 11:32
autor: Barth79
Gratuluję doprowadzena sprawy do końca.

Re: 1991 Chrysler LeBaron LX 3.0 V6

: 20 lut 2021, 18:03
autor: lincoln1998
Pięknie się prezentuje :)

Re: 1991 Chrysler LeBaron LX 3.0 V6

: 20 lut 2021, 19:08
autor: Poochacz
lincoln1998 pisze: 20 lut 2021, 18:03 Pięknie się prezentuje :)
Z daleka nie widać niedoskonałości :D