I po urlopie. Wziąłem się za wymianę brokow. Kosztuja grosze a właściwie wymiana na aucie mocno skomplikowana.
Stare wyjąłem za pomocą młotka bezwładnościowego i spawarki. Pręt dospawywalem do broka, 2-3 pukniecia młotkiem i wyskakiwały. Napewno temperatura przy spawaniu pomagała bo wychodziło nieźle.
Gniazda oczyszczone, nowe broki osadzone na silikon rtv. Oczywiście duży brok zakrywający wałek rozrządu był o 0,40mm za duży więc poprawiłem go na tokarce.
Na dniach zostało dotyczyć mi tuleje do wyjmowania panewek wałka rozrządu. Po wymianie tulejek silnik wraca na stojak i działamy.
Cadillac Seville 1979 - 1st gen - 350cui
-
Topic author - Posty: 196
- Rejestracja: 15 lis 2020, 20:37
- Samochód: Cadillac Seville
- Skąd: Łęczyca - ELE
Re: Cadillac Seville 1979 - 1st gen - 350cui
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Cadillac Seville - 1 gen - 350cui v8
-
Topic author - Posty: 196
- Rejestracja: 15 lis 2020, 20:37
- Samochód: Cadillac Seville
- Skąd: Łęczyca - ELE
Re: Cadillac Seville 1979 - 1st gen - 350cui
Od ostatniego czasu dużo wody upłynęło w wiśle... Końcówka sezonu motocyklowego, budowa garażu, kolejne jakieś projekty w trakcie i tak Cadillac zszedł na boczne tory.
Dotoczyłem tuleje do wybicia panewek wałka rozrządu. Z wymianą poszło bardzo szybko. Nowe panewki wałka firmy Enginetech. Tak naprawdę zostały głowice do obróbki. Dogadałem się wstępnie z firmą AutoWache spod Poznania ale również po drodze mam zajrzeć do Top-Maru bo nie powiedzieli nie. Wstawiamy nowe prowadnicę, prawie 3 miesiące szukałem odpowiednich w stanach, jak zwykle pomogli mi chłopaki że sklepu Clegg Engine. Prowadnicę żeliwne, wymiar zew i wew się zgadza, na długość są dłuższe ale to na tokarce się skróci. Prowadnice firmy SBI. Nadwymiarowe zawory, szlif płaszczyzn w tym od strony wydechu. Udało mi się uratować wszystkie gwinty oprócz jednego. 3/8 skok 16 zwoi na cal. Komuś wcześniej urwał się gwint i na wiercili nie w osi i tak zostało. Rozwierciłem otwór pod śrubę m14. Wstawiłem miękką śrubę m14 na klej do połączeń wał/piasta i nawierciłem nowy otwór i przegwintowałem. Po wyrównaniu płaszczyzny nie będzie śladu po naprawie. Helicoil czy inne tulejki naprawcze mają rację bytu jak otwór jest w osi...
Przy okazji zakupów w Stanach kupiłem świetna książkę Chilltona do napraw Cadillaca( używka raptem 10$) Jakby ktoś szukał sensownej książki to tylko Chillton. W ogóle temat manuali do amerykańskich krążowników to temat rzeka. Mam chyba z 7 już. Książki dedykowane do danego auta to bieda, dopiero kupując książki z danego rocznika można mieć sensowną literaturę i to najlepiej właśnie Chilltona. Tylko że książka Chilltona obejmuje wszystko modele z danego roku. Więc oprócz Seville jest też DeVille, Eldorado, Fleetwood, stricte dedykowane do serwisów samochodowych.
Wracając do głowic usunąłem wszystkie przewody od egr, przegwintowałem otwory i założyłem korki wraz z miedzianymi podkładkami.
Głowice posiadają też wyjście na podgrzewanie kolektora ssącego spalinami. Tzw. Cross over. Z racji że powoduje to straty w mocy i podnosi temperaturę głowic wstawiłem dorobione ręcznie zaś łepki z płaskownika 6mm a następnie zaspawałem kanały. Dość popularna i częsta modyfikacja. Wiele silników z końcówki lat 70tych ma właśnie problem z zacieraniem się zaworów w prowadnicy na środkowych cylindrach właśnie w związku z utrudnionym wydalaniem spalin. Wyszło szczelnie, elektrody do spawania na zimno Esaba, cudów nie ma. I tak trzeba też od strony zaworów ssących zabielić.
Przy okazji grzebania na OLX, wyskoczył mi zegar ciśnienia oleju, facet na szczęście nie wiedział co sprzedaje, koszerny bo od GM, firmy Rochester ( tej samej co mam gaźnik), stan nieznany. W zegar po przybyciu nalałem wd40, przedmuchałem powietrzem i działa. Ważna sprawa bo w Caddim jest tylko kontrolka ciśnienia oleju co się zapala przy 0,4bar... I w Nowym garażu
Dotoczyłem tuleje do wybicia panewek wałka rozrządu. Z wymianą poszło bardzo szybko. Nowe panewki wałka firmy Enginetech. Tak naprawdę zostały głowice do obróbki. Dogadałem się wstępnie z firmą AutoWache spod Poznania ale również po drodze mam zajrzeć do Top-Maru bo nie powiedzieli nie. Wstawiamy nowe prowadnicę, prawie 3 miesiące szukałem odpowiednich w stanach, jak zwykle pomogli mi chłopaki że sklepu Clegg Engine. Prowadnicę żeliwne, wymiar zew i wew się zgadza, na długość są dłuższe ale to na tokarce się skróci. Prowadnice firmy SBI. Nadwymiarowe zawory, szlif płaszczyzn w tym od strony wydechu. Udało mi się uratować wszystkie gwinty oprócz jednego. 3/8 skok 16 zwoi na cal. Komuś wcześniej urwał się gwint i na wiercili nie w osi i tak zostało. Rozwierciłem otwór pod śrubę m14. Wstawiłem miękką śrubę m14 na klej do połączeń wał/piasta i nawierciłem nowy otwór i przegwintowałem. Po wyrównaniu płaszczyzny nie będzie śladu po naprawie. Helicoil czy inne tulejki naprawcze mają rację bytu jak otwór jest w osi...
Przy okazji zakupów w Stanach kupiłem świetna książkę Chilltona do napraw Cadillaca( używka raptem 10$) Jakby ktoś szukał sensownej książki to tylko Chillton. W ogóle temat manuali do amerykańskich krążowników to temat rzeka. Mam chyba z 7 już. Książki dedykowane do danego auta to bieda, dopiero kupując książki z danego rocznika można mieć sensowną literaturę i to najlepiej właśnie Chilltona. Tylko że książka Chilltona obejmuje wszystko modele z danego roku. Więc oprócz Seville jest też DeVille, Eldorado, Fleetwood, stricte dedykowane do serwisów samochodowych.
Wracając do głowic usunąłem wszystkie przewody od egr, przegwintowałem otwory i założyłem korki wraz z miedzianymi podkładkami.
Głowice posiadają też wyjście na podgrzewanie kolektora ssącego spalinami. Tzw. Cross over. Z racji że powoduje to straty w mocy i podnosi temperaturę głowic wstawiłem dorobione ręcznie zaś łepki z płaskownika 6mm a następnie zaspawałem kanały. Dość popularna i częsta modyfikacja. Wiele silników z końcówki lat 70tych ma właśnie problem z zacieraniem się zaworów w prowadnicy na środkowych cylindrach właśnie w związku z utrudnionym wydalaniem spalin. Wyszło szczelnie, elektrody do spawania na zimno Esaba, cudów nie ma. I tak trzeba też od strony zaworów ssących zabielić.
Przy okazji grzebania na OLX, wyskoczył mi zegar ciśnienia oleju, facet na szczęście nie wiedział co sprzedaje, koszerny bo od GM, firmy Rochester ( tej samej co mam gaźnik), stan nieznany. W zegar po przybyciu nalałem wd40, przedmuchałem powietrzem i działa. Ważna sprawa bo w Caddim jest tylko kontrolka ciśnienia oleju co się zapala przy 0,4bar... I w Nowym garażu
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Cadillac Seville - 1 gen - 350cui v8
-
- Posty: 3238
- Rejestracja: 19 lut 2008, 15:03
- Samochód: 2008 Jeep Compass Sport 2,4L
- Skąd: Opole
- Kontakt:
Re: Cadillac Seville 1979 - 1st gen - 350cui
Relacja rewelacja... jak zwykle...
Jest:
2008 Jeep Compass Sport 2,4L
Były:
1996 Ford Taurus GL 3.0 V6
1995 Dodge Stratus SE 2.0 R4
2000 Chrysler PT Cruiser Touring Edition 2.0 R4
1995 Mercury Grand Marquis LS 4.6 V8
2006 Jeep Grand Cherokee Limited WK Series 4.7 V8
2004 Ford Taurus SES 3.0 V6
2008 Jeep Compass Sport 2,4L
Były:
1996 Ford Taurus GL 3.0 V6
1995 Dodge Stratus SE 2.0 R4
2000 Chrysler PT Cruiser Touring Edition 2.0 R4
1995 Mercury Grand Marquis LS 4.6 V8
2006 Jeep Grand Cherokee Limited WK Series 4.7 V8
2004 Ford Taurus SES 3.0 V6
-
- Posty: 3628
- Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
- Skąd: Górny Śląsk
Re: Cadillac Seville 1979 - 1st gen - 350cui
bogaty serwis zdjęciowy, ten wątek robi się jak książka dla serwisu
szacun