Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Dział poświęcony zagadnieniom technicznym w samochodach. Mechanika i elektryka mają swoje miejsce. Poruszamy tutaj tematy dotyczące ogólnych zagadnień dotyczących wszystkich samochodów bez podziału na marki.
Regulamin forum
Prosimy o rzeczową dyskusję. Posty nie wnoszące nic do tematu będą usuwane lub przenoszone. Wątki dotyczące konkretnej marki lub modelu także będą przenoszone do działów tematycznych. To jest forum OGÓLNO-TECHNICZNE.
ODPOWIEDZ

Topic author
Hal9000
Posty: 10
Rejestracja: 01 paź 2019, 01:06
Samochód: Chrysler 300C 2006 3.5L
Skąd: Warszawa

Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: Hal9000 »

Zepsul mi się Chrysler 300C Touring 2006 3.5L RWD, 170 tys przebiegu. Przy wyprzedzeniu zaczal tracic moc, a po chwili nagle cale auto "wysiadlo", jakby wszystko odcięło, nie mialem nawet hamulca. Nie wiem czy to cokolwiek może pokazać, ale wysyłam film z kamerki jak jechałem, widać, jak w trakcie wyprzedzania nie ma mocy i się męczy. W 1 minucie 1 sekundzie dokładnie słychać jak coś się dzieje i cały samochód się "wyłącza". Od tej pory jadę bez gazu i bez hamulca, na końcu hamuję ręcznym. Pozniej nie moglem go w ogole uruchomić (prąd był).

Mechanik stwierdził (który sam ma 300C), że silnik sie zatarl, ale jest to bardzo dziwne. Olej w silniku miałem wymieniany jakieś 2 tys km temu. Przed tą trasą nie sprawdzałem, ale nie paliły się żadne kontrolki, a po awarii tylko kontrolka chyba awarii wtrysku. Po awarii pod maską gdzie bądź był olej, nie byłem w stanie stwierdzić źródła.
Macie pomysły co właściwie mogło się stać? I co powinienem zrobić? Mechanik mowi ze koszt remontu silnika 6-8 tys. zł. Boję się, że to zrobi, a dalej będą jakieś problemy, bo w zasadzie nie wiem co się dokładnie stało. Nie znam się na tym, co właściwie oznacza zatarcie i co się robi z silnikiem w takim wypadku?
Czy da się kupić nowy silnik i ile kosztuje?

Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz: od dwoch tygodni mialem problem z hamulcami z przodu, jak naciskalem choć troche mocniej, to cos "biło", na pedale bylo czuc bardzo mocne wibracje i samochod wrecz lekko rzucalo. To nie mogl byc chyba ABS, bo jednak dziwne zeby az tak mocno i wcześnie reagowal. Tarcze wygladaly na w bardzo dobrym stanie, kola wywazone, ciśnienie dobre. Dwoch mechanikow nie wiedzialo o co chodzi i nie umialo mi nic z tym zrobic.
No i zastanawiam sie czy jednak jakos nie bylo to powiązane z tą awarią. Bo dziwna koincydencja. Niedawno dwa razy paliła się też kontrolka "ESP BAS", i wydaje mi sie, ze to też może mieć jakis związek z tym hamowaniem, bo: "Asystent hamowania (BAS — Brake Assist) jest funkcją systemu ABS. Gdy czujnik pedału hamulca wykryje, że kierowca bardzo szybko nacisnął na pedał, wysyła informację do pompy ABS, która zwiększa ciśnienie w układzie hamulcowym niewspółmiernie do siły nacisku na pedał hamulca – z reguły wytwarza ciśnienie maksymalne" - to by pasowało do tego, co mi się działo, tzn lekko naciskałem hamulec a ten szarpał. Choć później ta kontrolka się już nie świeciła.

Dziękuję bardzo!

P.S. Na marginesie, auto zepsuło mi się na ruchliwej drodze. Wzbudziło to wielkie poruszenie wśród setek mijających mnie kierowców i ich pasażerów. Nigdy nie widziałem u rodaków tak wielkiej, szczerej radości, tak szerokich uśmiechów, tak błyszczących oczu. Mam wrażenie, że dzięki temu małemu zdarzeniu będą mieli naprawdę dobry nowy rok. Cieszę się, że mogłem pomóc :D
Obrazek
Obrazek


Atropos
Posty: 192
Rejestracja: 28 kwie 2018, 21:31
Samochód: Grand Marquis 09'
Skąd: Ustroń

Re: Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: Atropos »

Jeśli dobrze kojarzę, to te silniki miewają problem z panewkami, co prowadzi do zatarcia. Z drugiej strony - jeśli komora silnika była zalana olejem, to panewki mogą nie mieć z tym nic wspólnego. Nie mam żadnej koncepcji na powiązanie awarii silnika z układem hamulcowym.


Topic author
Hal9000
Posty: 10
Rejestracja: 01 paź 2019, 01:06
Samochód: Chrysler 300C 2006 3.5L
Skąd: Warszawa

Re: Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: Hal9000 »

Ktos mi powiedzial ze nawet na tym filmie slychac, jak panewka sie konczy... Nie wiem czy się kończy właśnie przez brak oleju czy mogą być inne powody? Już głupi jestem z tym olejem, może nagle zaczął brać i się nie zdążyłem zorientować, nie wiem...

Mechanik od razu mowi "wymienic silnik", a jeszcze w zasadzie nic nie rozebral i nie zobaczyl. I straszy mnie ze byc moze niektorych czesci nie bedzie mozna w ogole dostac - naprawde jest tak ciezko z czesciami do 300C 1 generacji?

Ciagle mam nadzieje ze bedzie sie dalo uniknac kupna innego silnika. A jesli nie - skad taki wziac? I przede wszystkim skad pewnosc ze nie bedzie z nim jakichs mniej lub bardziej ukrytych problemow?
Czy da sie w ogole kupic nowy silnik? Przejrzałem aukcje i w ogóle nie ma ani jednego 3.5L w sprzedaży. Domyślam się, że pewnie nie można tak sobie zrobić swapa na np. 5.7 bo rodzi to jakieś kłopoty.
Dziękuję.

Awatar użytkownika

lincoln1998
Posty: 2057
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Samochód: 1996 Lincoln Town Car 4.6 V8 spełnione marzenie :)
Skąd: Kalisz

Re: Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: lincoln1998 »

Cześć,

Jeśli chcesz mieć konkretnie zrobione auto, bez wydawania kilku tysięcy złotych na źle trafione diagnozy to polecam Krzyśka z Wieliczki .

Ja mam do niego 330 km w jedną stronę i byłem już u niego kilka razy. Uważam go za świetnego mechanika który nie naciąga niepotrzebnie na koszty . Świetnie zna się na Chryslerach,więc możliwe,że nakieruje Cię na usterkę już przed telefon,więc polecam do niego zadzwonić .

Adres : https://www.google.com/search?sxsrf=ACY ... 8xTtFNzm0M
Obecnie:

2005 Cadillac SRX 3.6 V6
2003 Lincoln Town Car "L" 4.6 V8
2007 Chrysler 300C 5.7 V8 HEMI
1996 Lincoln Town Car 4.6 V8
1976 Lincoln Continental Mark IV 7.5 V8

Ex:

1991 Lincoln Town Car 5.0 V8
1993 Chevrolet G20 5.7 V8
1999 Chrysler Town & Country 3.8 V6
2000 Chrysler Sebring Conv. 2.5 V6
1997 Jeep Grand Cherokee 5.2 V8
1998 Chrysler Concorde 3.2 V6
1995 Chevrolet C1500 Pickup 4.3 V6
1998 Chrysler LHS 3.5 V6
1991 Chevrolet Caprice Classic 5.0 V8
1998 Lincoln Town Car 4.6 V8
2005 Chrysler Town&Country 3.8 V6
2005 Chrysler Sebring Conv. 2.4 R4
1999 Chrysler LHS 3.5 V6
2005 Chrysler Town&Country 3.8 V6
1992 Mercury Grand Marquis 4.6 V8
2001 Lincoln Town Car 4.6 V8
2002 Chevrolet Avalanche Z71 5.3 V8
2005 Chrysler 300C 3.5 V6
2001 Chrysler Town&Country 3.8 V6
2001 Chrysler LHS 3.5 V6
2002 Chrysler Grand Voyager 3.3 V6
2005 Cadillac SRX 3.6 V6
1999 Lincoln Town Car 4.6 V8
2003 Lincoln Town Car 4.6 V8
2005 Ford Crown Victoria 4.6 V8 - P71


Topic author
Hal9000
Posty: 10
Rejestracja: 01 paź 2019, 01:06
Samochód: Chrysler 300C 2006 3.5L
Skąd: Warszawa

Re: Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: Hal9000 »

lincoln1998 pisze: 12 sty 2020, 21:50 Jeśli chcesz mieć konkretnie zrobione auto, bez wydawania kilku tysięcy złotych na źle trafione diagnozy to polecam Krzyśka z Wieliczki .
Ja mam do niego 330 km w jedną stronę i byłem już u niego kilka razy. Uważam go za świetnego mechanika który nie naciąga niepotrzebnie na koszty . Świetnie zna się na Chryslerach,więc możliwe,że nakieruje Cię na usterkę już przed telefon,więc polecam do niego zadzwonić"
Super namiar, dziękuję! Rozmawiałem, niestety cena za remont od 7 tys w górę i co dla mnie najgorsze, nie wiadomo jaki może być górny pułap... Dobre jest to, że po zrobieniu daje gwarancję, choć nie zapytałem jak długą.
Powiedział ciekawą rzecz, że powinno się lać inny olej niż podany w specyfikacji, bo u nas jest zimniej i takie coś właśnie często dzieje się zimą...

Spróbuję jeszcze zorientować się ile kosztuje sprowadzenie silnika z USA, jeśli macie jakąś wiedzę na ten temat będę wdzięczny.

Na marginesie: czy 300C 1. generacji ma czujnik temperatury oleju?


MichaŁ
Posty: 3048
Rejestracja: 28 lip 2010, 19:04
Samochód: brak amcara
Skąd: Bierutów, dolnośląskie/opolskie

Re: Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: MichaŁ »

Po co silnik z USA?
Nie wierzę, że nie znajdziesz dawcy w Polsce.
Rozbitek albo angol.
W Pacyfice też był ten motor.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Były:
1991 Chevrolet Caprice Classic 5.0 V8
2007 Chevrolet Express CargoVan 4.8 V8
1993 Cadillac Fleetwood 5.7 V8
2005 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1997 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 Chrysler Voyager LE 3.0V6
2000 Chevy Tahoe LT 5.3 V8 Vortec
1986 Mercury Grand Marquis 5.0 V8
1993 Chrysler Le Baron Cabrio 3.0 V6
1996 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 GMC Vandura 5.7 V8 Explorer
2000 Chevrolet Impala 3.4 V6
1998 Chevrolet Blazer LT 4.3 V6
1989 Plymouth Grand Voyager SE 3.0 V6
2000 Chrysler 300M 3.5 V6
1999 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1999 Chrysler Grand Voyager LX 3.3 V6


Topic author
Hal9000
Posty: 10
Rejestracja: 01 paź 2019, 01:06
Samochód: Chrysler 300C 2006 3.5L
Skąd: Warszawa

Re: Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: Hal9000 »

MichaŁ pisze: 13 sty 2020, 13:32 Po co silnik z USA? Nie wierzę, że nie znajdziesz dawcy w Polsce.
Rozbitek albo angol. W Pacyfice też był ten motor.
A silnik z Pacyfiki AWD może być do Chrysler RWD?

Na ten moment nie znalazłem żadnego ogłoszenia z silnikiem z Chryslera albo uszkodzonego Chryslera, za to co ciekawe jest sporo silników z Pacyfici:
https://www.olx.pl/oferta/chrysler-pacy ... d44f5c5070
https://www.olx.pl/oferta/chrysler-paci ... cd2d97e16d
https://allegro.pl/kategoria/silniki-ko ... t-1-5-1127
Jak sprawdzić czy na pewno te silniki podpasują?

Czy jeśli by kupić jakieś auto jako "dawcę", to można go jakoś wyrejestrować? Dziękuję bardzo


MichaŁ
Posty: 3048
Rejestracja: 28 lip 2010, 19:04
Samochód: brak amcara
Skąd: Bierutów, dolnośląskie/opolskie

Re: Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: MichaŁ »

1. Wsadzisz na sztuke swój motor i zawieziesz do stacji demontażu.

2. Umowa z jakimś "ktosiem" i rozbierasz auto do ostatniej śrubki :)


Z reguły kupuje się goły słupek i przezbraja go w swój osprzęt.
Więc moim zdaniem, jedyna różnica jaka może być między Pacyficą a 300tką to mocowania i poduchy silnika.

Jeżeli masz fejsbuka, to jest tam silnie działająca grupa uzytkowników 300tek.
Może coś więcej pomogą.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Były:
1991 Chevrolet Caprice Classic 5.0 V8
2007 Chevrolet Express CargoVan 4.8 V8
1993 Cadillac Fleetwood 5.7 V8
2005 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1997 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 Chrysler Voyager LE 3.0V6
2000 Chevy Tahoe LT 5.3 V8 Vortec
1986 Mercury Grand Marquis 5.0 V8
1993 Chrysler Le Baron Cabrio 3.0 V6
1996 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 GMC Vandura 5.7 V8 Explorer
2000 Chevrolet Impala 3.4 V6
1998 Chevrolet Blazer LT 4.3 V6
1989 Plymouth Grand Voyager SE 3.0 V6
2000 Chrysler 300M 3.5 V6
1999 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1999 Chrysler Grand Voyager LX 3.3 V6

Awatar użytkownika

KARLone
Posty: 3657
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: KARLone »

ciekawy zbieg okoliczności z tą wymianą oleju. Nie wiem jak długo jeździsz akurat tym autem ale jeśli ktoś przed tobą "zaoszczędził" parę złotych na wymianie i zalał co akurat miał tłustego to właśnie to mogło być przyczyną. Nie da się sprawdzić co się spuszcza ze silnika, jedynie jakaś karteczka, jeśli ktoś powiesił co tam było zalane mogła by coś zasugerować. Oleje o różnych klasach lepkości nie mieszają się ze sobą. Ciekawe jest też to, że wszędzie zauważyłeś olej pod maskę. Może to głupie ale może osoba zmieniająca olej zapomniała zakręcić korka, albo wsadzić bagnetu na miejsce. Przejechanie 500 km w takim stanie pewnie by nie miało żadnego znaczenia ale 2000 km myślę że by wystarczyło, żeby wypluć cały olej. Z tym że takim długim odcinku z pewnością czułbyś dziwny zapach spalenizny, przede wszystkim na postoju. Może coś wylazło bokiem przez blok silnika.

Hamulce myślę, że nie mają związku z silnikiem, poza jedną sytuacją: serwo pompy hamulcowej jest napędzane z silnika, więc jak silnik się zatrzymuje, hamulec i kierownica sztywnieją. Wibracje o których piszesz moim zdaniem będą pochodzić z przegrzanych tarcz hamulcowych. Z tym już nic się nie da zrobić jedynie nowe, niektórzy toczą tarcze ale przy przegrzanych to nie jestem pewien czy przyniesie oczekiwany skutek.

ODPOWIEDZ