Strona 2 z 79

Re: Co dziś zrobiłeś swojemu pupilowi?

: 06 maja 2011, 23:51
autor: Z/28
RadAg! pisze:Co uzywasz za wosku?
W deszczu nie jezdzisz?
Carnauba wax w różnych formach... Najbardziej mi się podoba ten w takiej paście ale strasznie drogi... A ten dzisiejszy to w płynie firmy Meguiar's.

A co do deszczu to raczej staram się nie jeździć. Oczywiście bez przesady... jak już jestem gdzieś na trasie i zaczyna padać to nie przykrywam samochodu i nie czekam aż przestanie, ale jeżeli nie musze to nie jeżdże w desz. Głównie z tego powodu że bym musiał potem znów samochód umyć :)

Re: Co dziś zrobiłeś swojemu pupilowi?

: 10 maja 2011, 20:58
autor: Z/28
Tak więc pozazdrościłem Radkowi że zrobił sobie zbierzność koł, więc i ja poszedłem zrobić :) a tak naprawdę to musiałem zrobić po zmianie przednich amortyzatorów.
Pojechałem do jednej z znanych sieci warsztatów (bo miałem najbliżej). Pan w recepcji był bardzo miły i komplementował samochód, wziął go na podnośnik i zaczeła się debata... Dodam w tym miejscu że było tam 3 mechaników i ich średnia wieku była w okolicach 20 lat... Po części z tego powodu stanąłem sobie z boku warsztatu żeby obserwować co będą robić :) Na początek, jak oczekiwałem, nie mieli odpowiednich wartości żeby ustawić zbierzność w moim samochodzie, ale prawde mówiąc oczekiwałem tego więc miałem ze sobą podręcznik, który im zaoferowałem. Jak już doszli do porozumienia co mają robić, wzięli się do roboty... Szło im to strasznie opornie (podobno nie mogli ruszuć regulacji bo było troche rdzy), złapali się zatem za palnik i próbowali rozgrzać potrzebne elementy... Jako że w tym momencie ja zacząłem się lekko uśmiechać, poprosili mnie żebym poszedł poczekać w recepcji bo "w warsztacie klientom przebywać nie wolno". Także dałem dwa kroki w tył i stanąłem za progiem warsztatu wciąż mając oko na wszytko co robili :D Po kilku chwilach, jeden z "ekspertów" przyszedł do mnie oświadczając że nie da się nic zrobić i powinienem rozebrać całe zawieszenie i układ kierowniczy, wyszyścić i nasmarować i dopiero po tym do nich wrócić :shock:
Tak więc grzecznie podziękowałem i pojechałem do domu... Straciłem tylko godzine mojego czasu i ubrudziłem samochód (bo zaczęło padać jak wracałem). Dobre chociaż to że nic nie zapłaciłem, bo w końcu oni nic nie zrobili...
Jednak zanim mnie wyprosili z warsztatu zrobiłem kilka zdjęć :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Co dziś zrobiłeś swojemu pupilowi?

: 10 maja 2011, 21:11
autor: RadAg!
U nas na IOM jest tylko jeden serwis na cala wyspe co robi zbieznosc. Kiedy umawialem sie telefonicznie na wizyte wyczulem po glosach ze model auta jest im oczywiscie nieznany i sie troche boja wiec zarezerwowac mi kazali sobie 2h na ich robote.
Po przyjezdzie, obwarowany ksiazkami, jak ty Michal, mowie ze mam kilka uwag, ze moge wytlumaczyc itp. Pan do mnie mowi zebym sie nie martwil i mam isc do poczekalni. Danych nie chcieli bo stwierdzili ze maja ten model w kompie...

No i mieli :D Wszystko ruszyli bez problemu wszak w Crown Vic jest najlepszy dostep do nakretek 'caster' i camber' jaki w zyciu widzialem. Podnosisz maske i masz jak byk :D
Zeby ustawic 'Toe' musieli pogrzebac palnikiem ale dali rade, niestety zle zalozyli opaski na drazki kierownicze ale to juz sobie sam poprawilem w domu.
Jako ze robilem zbieznosc bo zmienilem ball joints wszystkie nakretki regulacyjne byly nowe i swiezo nasmarowane takze chlopaki nie mieli z niczym problemu.
Lekko jednak nie ma Michal, ale sprobuj w innym warsztacie. Twoje auto powinno byc w kompie jaki maja. U mnie mieli wszystko.

Re: Co dziś zrobiłeś swojemu pupilowi?

: 10 maja 2011, 21:21
autor: Z/28
Caster i Camber to i ja moge ustawić bez żadnych narzędzi ;) ale ten "toe" nie nie umieli :D

Re: Co dziś zrobiłeś swojemu pupilowi?

: 12 maja 2011, 17:54
autor: hodik
Zatankowałem pupilowi 10l benzyny..... Na tyle mnie było stać :) No cóż jak się nie ma pracy a się pupila kocha to każdy litr się liczy, więc nie wyśmiejcie mnie ok ? :roll:

Re: Co dziś zrobiłeś swojemu pupilowi?

: 12 maja 2011, 18:02
autor: MichaŁ
Ale dojechałeś na tym do domu ? ;)
A ja swojej pupilce wymieniłem wczoraj termostat :)

Re: Co dziś zrobiłeś swojemu pupilowi?

: 12 maja 2011, 19:20
autor: jmichlicki
A ja nic nie zrobilem ale wreszcie dostalem wlasciwa pompe wtryskowa. Przyszla wczoraj sliczna blyszczaca ze Stanow. Ladnie pachnie. W niedziele jade do Polski to wezme sie do pracy. Zakladam pompe wtryskowa w Suburbanie (mam nadzieje , ze to bedzie wszystko juz teraz zeby jezdzil), sprzedaje s90 i przekladam instalacje gazowa do Caravana. Licze , ze to wszystko zajmie mi ze trzy dni. Poza tym musze zrobic cos zeby wreszcie sprzedac Taurusa co mnie dobija bo Taurusy III gen to teraz za 2500 sa sprzedawane. Tyle co 106 z 91 roku.

Re: Co dziś zrobiłeś swojemu pupilowi?

: 12 maja 2011, 19:23
autor: marek_rd
ja dzisiaj mając wolne meczyłem się 2 h nad felgami i oponami zeby je doczyścić i wstawiłem pomarańczowe postoje bo nie wytrzymałem jeździć na białych :Da i porobiłem małe zaprawki nawoskowałem auto turtlem ice i takie tam :D ogolnie to 7 h spędziłem na czyszczeniu :D ale świeci sie jak psu jaja :P

Re: Co dziś zrobiłeś swojemu pupilowi?

: 12 maja 2011, 19:33
autor: jmichlicki
Czyszczenie , mycie itp. to najwieksza dla mnie udreka. Poza tym rzadko mytego auta zlodziej sie brzydzi :D .

Re: Co dziś zrobiłeś swojemu pupilowi?

: 12 maja 2011, 19:51
autor: marek_rd
nie no jak bym nie miał garażu to bym sie tak nie meczył z czyszczeniem bo postał by na ulicy 20 min i był by cały w kurzu:) po za tym po co komu grand markis :P

Re: Co dziś zrobiłeś swojemu pupilowi?

: 12 maja 2011, 20:48
autor: RadAg!
Ja dzisiaj jadąc do pracy zatrzymałem jednego delikwenta bo mnie wyprzedził :D

Re: Co dziś zrobiłeś swojemu pupilowi?

: 14 maja 2011, 20:16
autor: RadAg!
Dzisiaj moj najlepszy woz swiata, a przynajmniej ostatni zyjacy dinozaur :D otrzymal nowy olej do skrzyni i nowe oponki na przodzie.
Niestety nie obylo sie bez problemow. Nie zmienili mi oleju w konwerterze nie nie mogli wykrecic sruby-korka a nie chcieli go zniszczyc (jak dla mnie po prostu sie im nie chcialo). Magnes byl caly zasyfiony bardzo drobnym pylem jak od hamulcow wiec bez watpienia moj automat jest u kresu swojej pracy.
Z miski olejowej wypadl taki oto grzybek:
DSC01747.jpg
Okazuje sie ze to ,zaslepka' pozostala po montazu skrzyni w fabryce ktora po instalacji rurki z bagnetem do sprawdzania poziomu oleju wpada do miski (dziwne ze u mnie nadal to bylo po 148k przebiegu...)

Potem pojechalem po nowe oponki: Nankang XR 611 na przod.
DSC01750.jpg
Przed wyjazdem do PL mam do zrobienia jeszcze sporo rzeczy, niestety budzet mi sie wyczerpal i narazie nic juz nie bede robil :(

Re: Co dziś zrobiłeś swojemu pupilowi?

: 15 maja 2011, 11:54
autor: jaber
RadAg! pisze:Ja swoim jeszcze nigdy nie bylem na automatycznej myjni. Boje sie ze jest za duzy :D
taaa nie ma to jak życ w świecie fantazji ehehhehehee.


BTW ja moim nigdy nie byłem na żadnej myjni - deszcz go myje :)

Re: Co dziś zrobiłeś swojemu pupilowi?

: 15 maja 2011, 12:08
autor: BOB
RadAg! pisze: Z miski olejowej wypadl taki oto grzybek:
DSC01747.jpg
Okazuje sie ze to ,zaslepka' pozostala po montazu skrzyni w fabryce ktora po instalacji rurki z bagnetem do sprawdzania poziomu oleju wpada do miski (dziwne ze u mnie nadal to bylo po 148k przebiegu...)
Czyżby miska nie była wcześniej zdejmowana? Wygląda na to, że miałeś jeszcze fabryczny olej...

Re: Co dziś zrobiłeś swojemu pupilowi?

: 15 maja 2011, 16:41
autor: RadAg!
BOB pisze:
RadAg! pisze: Z miski olejowej wypadl taki oto grzybek:
DSC01747.jpg
Okazuje sie ze to ,zaslepka' pozostala po montazu skrzyni w fabryce ktora po instalacji rurki z bagnetem do sprawdzania poziomu oleju wpada do miski (dziwne ze u mnie nadal to bylo po 148k przebiegu...)
Czyżby miska nie była wcześniej zdejmowana? Wygląda na to, że miałeś jeszcze fabryczny olej...
Tak to wyglada, dosc dziwne przy tym przebiegu, biorac pod uwage fakt ze te auta sa regularnie serwisowane...Moze zmieniali olej bez wymiany filtra czyli bez sciagania miski...